Newsy

Pogoda znowu krzyżuje plany producentom obuwia. CCC spodziewa się straty w I kwartale

2014-02-24  |  06:25

Jak wynika z szacunków CCC, spółka pierwszy kwartał prawdopodobnie zakończy ze stratą, choć nie będzie ona tak znacząca jak przed rokiem. Firma straciła wówczas 40 mln zł, głównie z powodu przedłużającej się zimy, która zniechęciła klientów do kupowania butów przejściowych. W tym roku ze względu na ciepłą pogodę w sklepach szybciej pojawi się kolekcja wiosenna.

 – W tym roku znacznie wcześniej wejdziemy ze sprzedażą obuwia wiosennego i można spodziewać się mniejszej straty w pierwszym kwartale. Niemniej jednak nie unikniemy jej – tak wskazują wszystkie nasze szacunki. Natomiast nie będzie to strata rzędu 40 mln złotych jak przed rokiem – to było zbyt dużo, żeby to potem nadgonić – podkreśla Dariusz Miłek, prezes CCC SA

Brak typowej wiosny i ciepła końcówka roku pogorszył wyniki finansowe spółki za 2013 rok. Mimo to firma zarobiła 132 mln zł netto, a jej kapitalizacja wzrosła do niemal 5 mld zł. 

 – Budujemy powoli silną pozycję na rynkach zagranicznych i umacniamy firmę w Polsce, sprzedajemy coraz więcej par butów. Nie jesteśmy do końca zadowoleni z wyników finansowych. Liczyliśmy na coś więcej, ale skoro nie mieliśmy wiosny, nie handlowaliśmy butami przejściowym, więc wyniki pierwszego kwartału były bardzo słabe – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjna Newseria Biznes Dariusz Miłek.

Celem na ten rok jest umocnienie się na nowych rynkach, czyli w: Austrii, Niemczech, Turcji, Słowenii i Chorwacji. Prezes CCC podkreśla, że wyniki sprzedaży są satysfakcjonujące.  

 – Czechy, Słowacja, Węgry – to są rynki nasycone przez nas. Będzie mała kosmetyka w kilku lokalizacjach, kilka wymian, kilka powiększeń. Będziemy wchodzili na rynki, które otworzyliśmy w drugim półroczu 2013 roku, czyli do: Turcji, Austrii, Słowenii, Chorwacji i Niemiec – zapowiada Miłek. – O ile w Polsce być może dojdziemy do 20 proc. rynku w przyszłości, o tyle na rynkach zachodnich nigdy nie osiągniemy takiej skali. Jeżeli będziemy posiadać niecałe 10 proc. rynku, to będziemy bardzo zadowoleni.

Zgodnie z opublikowanymi w ubiegłym tygodniu skonsolidowanymi wynikami finansowymi za czwarty kwartał, CCC zarobiło w całym 2013 r. 132 mln zł netto. To o prawie jedną czwartą lepszy wynik niż w 2012 r., kiedy zysk netto wyniósł 106 mln zł. Ubiegły rok był dla CCC okresem dużych zmian oraz ekspansji. Firma otworzyła oddziały w pięciu nowych krajach, ale też zamknęła ok. 125 nierentownych sklepów. Miłek dodaje, że marża w 2013 r. nie była zadowalająca z uwagi na wahania kursów walut. Liczy jednak, że w tym roku zarówno kursy, jak i pogoda będą bardziej sprzyjające producentom butów.

Podkreśla, że CCC nie chce przyciągać tylko niską ceną, a nawet przyznaje, że na rynku są tańsi gracze. Wynika to z tego, że niska cena kojarzyła się klientom ze słabą jakością i firma chce od tego skojarzenia odejść. Według Miłka dobre wyniki sprzedażowe udaje się osiągać dzięki lokalizacjom sklepów oraz sposobem zarządzania nimi. Personel oraz logistyka dostaw również mają swój udział w zwiększaniu przychodów.

W ocenie prezesa CCC w tym roku ceny nie powinny wzrosnąć, choć niepewność wiąże się z wahaniami kursów walut. Szczególnie istotne dla spółki są kursy euro i dolara z uwagi na to, że wiele produktów powstaje w fabrykach w Indiach i Bangladeszu. Dlatego Miłek przewiduje, że jeśli ceny wzrosną, to jedynie z uwagi na kursy walut i koszty pracy, a to dotknie w równym stopniu wszystkich producentów obuwia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Handel

Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem

Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.

Finanse

Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń

Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.