Newsy

Za 30 lat zdecydowana większość z 10 mld ludzi na świecie będzie mieszkać w miastach. To wymaga poważnych zmian

2017-10-20  |  06:55

W 2050 roku dwie trzecie światowej populacji będzie mieszkać w miastach – szacuje ONZ. To stawia przed metropoliami szereg wyzwań związanych m.in. z rosnącym zapotrzebowaniem na energię, żywność czy przestrzeń do życia. W budowę zrównoważonych miast angażują się nie tylko ich władze i rządy centralne, lecz także prywatny biznes. Przykładem jest firma BASF Polska, która obchodzi 25-lecie działalności na polskim rynku.

– Mamy wiele rozwiązań, które mogą się przyczynić do realizacji celów nakreślonych przez United Nation Global Compact. Naszym zdaniem bardzo istotne są zrównoważone miasta i społeczności, ponieważ to jedno z najpilniejszych wyzwań, którym musimy stawić czoła. Globalne megatrendy wskazują, że do 2050 roku na Ziemi będzie żyć 10 miliardów ludzi, z czego przeważająca część w dużych miastach. To oznacza dodatkowy popyt na energię, jedzenie i przestrzeń życiową, więc zrównoważony rozwój dużych miast będzie coraz ważniejszy – powiedział agencji informacyjnej Newseria Biznes Andreas Gietl, dyrektor zarządzający BASF Polska.

UN Global Compact to agenda ONZ, która ma za zadanie zaangażować firmy i szeroko rozumiany biznes w realizację Celów Zrównoważonego Rozwoju (Sustainable Development Goals, SDGs) wypracowanych przez społeczność międzynarodową. Wyznaczają one nowy kierunek działań państw do 2030 roku. Na liczącej siedemnaście pozycji liście są m.in. działania w obszarze klimatu, zdrowia, edukacji, działania na rzecz równości płci, czystej energii, walka z ubóstwem czy odpowiedzialna konsumpcja.

Jeden z celów dotyczy też zrównoważonych miast i społeczności. W ocenie UN Global Compact będzie to jedno z największych wyzwań rozwojowych nadchodzących lat. Potwierdzają to szacunki ONZ, według których do 2050 roku dwie trzecie światowej populacji będzie zamieszkiwać w miastach. Te będą zmuszone sprostać wielu problemom, jak skokowy przyrost liczby mieszkańców, zanieczyszczenie powietrza, problemy komunikacyjne czy wzrost zapotrzebowania na wodę i energię (według IEA do 2040 roku globalny popyt na energię wzrośnie o ok. 30 proc.).

– Musimy znaleźć rozwiązania z zakresu zarządzania zasobami, sposób na to, jak wyprodukować konieczną ilość pożywienia, zapewnić ludziom możliwość zdrowego życia w wielkich miastach. Dodatkowo, cel zrównoważonego rozwoju miast wiąże się z innymi celami, jak życie w zdrowiu, czysta energia czy ochrona przyrody. Realizując go, możemy mieć duży wpływ na wdrażanie pozostałych. Mamy w BASF wiele rozwiązań, które mogą się do tego przyczynić –podkreśla Andreas Gietl.

BASF Polska obchodzi w tym roku 25-lecie działalności na polskim rynku. Na konferencji podsumowującej w warszawskim Centrum Nauki Kopernik firma prezentowała takie rozwiązania i technologie, które wpisują się w koncepcję zrównoważonego rozwoju.

– Jesteśmy bardzo dumni z naszej historii w Polsce. To okazja, żeby celebrować wcześniejsze dokonania, ale także żeby spojrzeć w przyszłość. Poprzez jubileusz, wspólnie z naszym partnerem strategicznym, UN Global Compact Poland, chcemy pokazać, jak możemy się przyczynić do realizacji celów zrównoważonego rozwoju. Mamy w portfolio produkty, które mogą pomagać w oszczędzaniu wody, oszczędzaniu zasobów i energii. Nasze rozwiązania proekologiczne to m.in. biodegradowalne tworzywa wpływające na poprawę procesów segregowania odpadów, które łatwiej dzięki temu utylizować. Przykładów jest wiele i chcemy pokazać, że te rozwiązania już istnieją – tłumaczy Andreas Gietl.

W trakcie ostatnich 25 lat firma BASF Polska rozwinęła portfolio innowacyjnych produktów dopasowanych do specyfiki polskiego rynku oraz modele biznesowe, dzięki którym firma stała się partnerem dla niemal wszystkich gałęzi rodzimego przemysłu. Dyrektor zarządzający polskiego oddziału BASF zapowiada, że firma pragnie dalej inwestować w działania na tutejszym rynku.  

– To jest bardzo dobry czas dla polskiego rynku. Dynamicznie rozwija się przemysł i cała gospodarka. W pierwszych dwóch kwartałach tego roku PKB rosło w tempie 4 proc. Cieszymy się, że możemy partycypować w tym wzroście. Ścieżki naszego rozwoju w ostatnich 25 latach wyglądają bardzo interesująco, umocniliśmy naszą pozycję na tutejszym rynku. Dziś mamy pięciuset pracowników w naszym zakładzie produkcji katalizatorów samochodowych w Środzie Śląskiej, a w całym kraju zatrudniamy w sumie osiemset osób. Nasza sprzedaż zbliża się do poziomu 800 mln euro. To dla nas ważny moment. Chcemy się dalej rozwijać i inwestować w Polsce – deklaruje Andreas Gietl.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.