Newsy

W Polsce wciąż są gminy bez poradni ginekologicznych. Najgorzej jest w województwie podlaskim, lubelskim i mazowieckim

2019-07-08  |  06:15
Mówi:Aneta Grzegorzewska
Funkcja:inicjator kampanii „W kobiecym interesie”
Firma:Gedeon Richter Polska
  • MP4
  • Polki, zwłaszcza z terenów wiejskich, wciąż nie mają dostępu do odpowiedniej opieki ginekologiczno-położniczej. W niektórych województwach nawet 70 proc. gmin nie ma gabinetu ginekologicznego. Dotyczy to zwłaszcza województwa podlaskiego, lubelskiego i mazowieckiego. Problemem jest też wciąż niska świadomość profilaktyki ginekologicznej u kobiet. 40 proc. Polek nie widzi potrzeby regularnych wizyt u ginekologa.

    Regularne badania ginekologiczne to jeden z najważniejszych elementów profilaktyki wielu chorób, w tym groźnych dla życia nowotworów piersi, jajnika i szyjki macicy. Z badań przeprowadzonych na potrzeby kampanii „W kobiecym interesie” wynika jednak, że choć 72 proc. Polek zdaje sobie sprawę z konieczności odwiedzania gabinetu ginekologa raz w roku, tylko 57 proc. robi to tak regularnie. Zaledwie 39 proc. pań decyduje się na wykonywanie badania cytologicznego raz w roku, 30 proc. natomiast równie regularnie poddaje się USG ginekologicznemu. Badają się głównie kobiety młodsze, w wieku 26–30 lat. Kobiety w grupie wiekowej 55–65 lat chodzą do specjalisty rzadziej niż raz na 2 lata.

    –  3 mln kobiet praktycznie nie chodzi do ginekologa. 40 proc. twierdzi, że w sumie to nie ma takiej potrzeby – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Aneta Grzegorzewska, dyrektor korporacyjny Gedeon Richter Polska, inicjator kampanii „W kobiecym interesie”.

    Przyczyn, dla których Polki nie badają się regularnie, jest wiele. Raport „Polka u ginekologa” pokazuje, że 38 proc. pań nie czuje się komfortowo podczas wizyty u ginekologa, 17 proc. nie ma na to czasu, tyle samo odczuwa zbyt duży wstyd, 9 proc. natomiast boi się takiej wizyty. Problemem są jednak nie tylko bariery świadomościowe, lecz także terytorialne. Zgodnie z raportem Najwyższej Izby Kontroli pt. „Dostępność świadczeń ginekologiczno-położniczych finansowanych ze środków publicznych na terenach wiejskich. Lata 2016–2017”, w wielu regionach Polski wciąż brakuje równego dostępu do ambulatoryjnych świadczeń ginekologiczno-położniczych. Dotyczy to głównie terenów gmin wiejskich i miejsko-wiejskich, m.in. województwa mazowieckiego.

    – Dla przykładu, w województwie podlaskim w 2017 roku na jeden gabinet ginekologiczny przypadało aż 27 tys. pacjentek, natomiast w gabinecie miejskim w tym samym województwie – 5 tys. pacjentek, więc ta dysproporcja jest bardzo duża. Jeżeli dołożymy do tego jeszcze kwestie lokalizacji, czyli np. są pacjentki, które mają nawet 50 km do najbliższego gabinetu, to zaczyna nam się robić rzeczywiście duży, systemowy problem – mówi Aneta Grzegorzewska.

    Jak pokazuje raport NIK, w niektórych województwach 50–70 proc. gmin nie ma nawet jednego gabinetu ginekologicznego. W 9 powiatach Podlasia są obszary, w których gabinetu nie ma w promieniu 20, a nawet 50 km. Mieszkanki tych regionów zmuszone są do wielomiesięcznego oczekiwania na wizytę, pokonywania dużych odległości lub korzystania z prywatnej opieki ginekologa bądź położnika, co nie zawsze jest możliwe, bo nie każdą kobietę stać na wizyty w prywatnych placówkach.

    – Chcemy zaapelować w naszej kampanii „W kobiecym interesie”, żeby kobiety pamiętały o tym, że dostęp do publicznej opieki zdrowia, do ginekologa i innych specjalistów, do terapii musi być dokładnie taki sam dla kobiety, która mieszka na wsi, i kobiety, która mieszka w mieście. Mamy dokładnie takie samo prawo i o to powinniśmy zabiegać – mówi Aneta Grzegorzewska.

    Aby poprawić niekorzystne statystyki dotyczące opieki ginekologicznej w Polsce, niezbędne są zarówno zmiany systemowe, prowadzące do zwiększenia liczby gabinetów ginekologicznych, jak i świadomościowe. Edukowanie kobiet i przekonywanie ich, że regularne wykonywanie badań ginekologicznych to podstawowy warunek dbałości o zdrowie, to cel kampanii „W kobiecym interesie”. Twórcy kampanii przez kolejne weekendy maja i czerwca dawali mieszkankom województwa mazowieckiego możliwość bezpłatnego skorzystania z badań profilaktycznych. Ten region ma według raportu NIK drugi najwyższy odsetek gmin bez poradni ginekologiczno-położniczych. Twórcy kampanii nie wykluczają, że w przyszłości rozszerzą akcję na kolejne miesiące i inne województwa.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Szkolenie Online IMM

    Ochrona środowiska

    PGE mocno inwestuje w odnawialne źródła energii. Prowadzi też analizy dotyczące Bełchatowa jako lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej

    Rekordowe w historii zyski Grupy PGE pozwolą na dalszą transformację energetyczną i kolejne inwestycje. Spółka planuje budowę bateryjnych magazynów energii, będzie też intensywnie rozwijać inwestycje w odnawialne źródła energii, szczególnie offshore, a także sieci dystrybucyjne. Analizuje też możliwość budowy elektrowni jądrowej w Bełchatowie. – Nasze plany to dalsza transformacja grupy zmierzająca w stronę tego, czego oczekuje od nas rynek – zapowiada Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

    Handel

    Niepewność powodowana amerykańskimi cłami wstrzymuje inwestycje. Firmy skupiają się na gromadzeniu zapasów

    Chaotyczna polityka celna administracji Donalda Trumpa, polegająca na zapowiadaniu, wprowadzaniu, a potem zawieszaniu ceł na różne sektory działalności i kraje, utrudnia planowanie działalności gospodarczej i inwestowanie w warunkach rosnącej niepewności. W tej sytuacji wiele firm wstrzymuje się z inwestycjami bądź gromadzi zapasy surowców i półproduktów na kolejne tygodnie działalności. Amerykańskie cła powodują wprowadzenie taryf odwetowych ze strony dotkniętych nowymi przepisami krajów. W efekcie globalny handel wyhamuje, a wraz z nimi spowolni rozwój gospodarczy.

    Bankowość

    Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

    Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.