Mówi: | Jacek Kamiński |
Funkcja: | mistrz szewstwa, członek Ogólnopolskiego Cechu Rzemieślników Artystów |
W Warszawie największy popyt na ekskluzywne obuwie na zamówienie
Luksusowe obuwie wykonane na indywidualne zamówienie kosztuje w Warszawie od 500 do 5 tys. złotych. Cena pary zależy od fasonu, użytych materiałów czy nakładu pracy szewca. Warunkiem utrzymania się na rynku tego rodzaju biznesu jest jednak spore zaplecze stałych, zamożnych klientów, w tym również tych, dla których noszenie unikatowych butów najwyższej jakości jest elementem rodzinnej tradycji. Największy popyt na tego rodzaju produkty jest na rynku stołecznym.
– Wykonywanie obuwia na zamówienie, na miarę oraz naprawy, które wykonujemy przy butach lepszych i droższych, opłaca się, o ile ma się zaplecze w postaci dobrych klientów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Kamiński, mistrz szewstwa, członek Ogólnopolskiego Cechu Rzemieślników Artystów.
Na wykonanie indywidualnej pary obuwia z reguły trzeba poczekać około miesiąca. Wcześniej jednak klient musi zdecydować o fasonie, kolorze i materiałach, z których powstaną jego buty. O ile w Warszawie jest popyt na tego rodzaju usługi, o tyle w innych miastach Polski jest pod tym względem nieco gorzej.
– Warszawa jako miasto bogatsze od innych, w którym przebywa więcej ludzi biznesu, trochę zamożniejszych, ubierających się lepiej i drożej niż w innych miastach. Sprzyja to temu, aby taka firma jak nasza i jej podobne, bo jest kilka takich w Warszawie, mogły się utrzymać i z powodzeniem zarabiać – tłumaczy Jacek Kamiński.
Szewcy zdają sobie sprawę z tego, że poza kwestią finansów, barierą dla popytu na ich wyroby jest czas realizacji zamówienia. Z tego powodu wiele osób decyduje się na gotowe produkty.
– Oczywiście konkurencją dla nas są sklepy, które oferują drogie, markowe buty, które można nabyć natychmiast, które mają ciekawe wzornictwo, ciekawe kolory, różne pomysły designerskie – przyznaje szewc.
Z drugiej jednak strony posiadanie unikatowych butów w swojej garderobie to dla koneserów obuwia nie tylko prestiż, lecz także element rodzinnej tradycji. Rzemieślnicy obuwniczy przyciągają ponadto klientów wieloletnią renomą w środowiskach artystycznych (m.in. teatrach) czy filmowych.
– Córki czy synowie dawnych naszych klientów robią sobie buty u nas. Właśnie następne pokolenie dojrzewa do tego, żeby sobie zamówić buty – dodaje Jacek Kamiński. – Nie musimy się specjalnie reklamować, chociaż tego nigdy za dużo, ponieważ jesteśmy już firmą istniejącą na rynku od wielu lat.
Za buty na zamówienie, podobnie jak za inne luksusowe dobra, trzeba sporo zapłacić. Najtańsze modele mieszczą się jednak w cenach porównywalnych do cen butów sklepowych ze średniej półki.
– Buty na zamówienie kosztują od 500–1000 złotych do 2000–3000 zł, bywają i buty droższe ze względu na rodzaj skóry, mogą kosztować i 4000–5000 zł – wyjaśnia szewc.
Ceny butów szytych na miarę kształtują się w zależności od fasonu, użytych materiałów, a także od nakładów pracy rzemieślnika. W wielu przypadkach koszty zamówienia podwyższa m.in. konieczność wykonania próbnych modeli, czyli tzw. par przymiarkowych – niekiedy dwóch, a nawet trzech.
– To oczywiście zależy od wielu aspektów, czy trzeba kopyto specjalnie dla kogoś szukać, dorabiać, bo wymaga jakiegoś specjalnego kształtu, specjalnej wysokości obcasa, czy trzeba zamawiać obcasy lub koturny, czy te buty wymagają próbnych modeli – wyjaśnia Jacek Kamiński.
O ile warszawscy szewcy nadal dobrze sobie radzą na rynku obuwniczym, o tyle szeroka i różnorodna oferta sklepowej konkurencji negatywnie przekłada się na ich popyt. Pokazuje to zarówno spadająca liczba indywidualnych zamówień, jak i ich częstotliwość.
– Kiedyś pojedynczy klient zamawiał więcej butów w jakimś okresie, ponieważ nie było tych butów dostępnych na rynku – tłumaczy Jacek Kamiński. – Obecnie klienci przychodzą rzadziej, raz na dwa, trzy, cztery, pięć lat i zamawiają parę lub dwie pary butów.
Czytaj także
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-04-29: Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa
- 2025-03-07: Malwina Wędzikowska: Luksusowe marki bardzo podupadły. Miliarderzy noszą się bez logo, a influencerzy przebodźcowali odbiorców towarami z górnej półki
- 2025-03-28: Malwina Wędzikowska: W moim środowisku pracy nieraz byłam zdradzona i oszukana. Teraz wystrzegam się zbyt miłych ludzi, od których za chwilę można dostać cios w plecy
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2025-01-08: Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
- 2024-12-06: Luksusowe wydania książek w centrum zainteresowania kolekcjonerów. W Warszawie można zobaczyć ponad 20 białych kruków z Polski i zagranicy
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech
Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.
Handel
Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy

Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na rzecz amerykańskich producentów. Nie należy się jednak spodziewać spadku cen ropy, gdyż popyt powinien być wysoki, a pod znakiem zapytania stoi dostępność ropy z Rosji. Nie zmienia to faktu, że jesienią ceny paliw na stacjach zazwyczaj rosną, a w największym stopniu podwyżki dotyczyć będą diesla.
Nauka
Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.