Mówi: | dr Mieczysław Sobik |
Firma: | Zakład Klimatologii i Ochrony Atmosfery Uniwersytetu Wrocławskiego |
Zmiany klimatu będą miały wpływ także na polską gospodarkę. Zmianie musi ulec m.in. polityka rolna
Konsekwencje ocieplenia klimatu dotkną także Polski i spowodują m.in. konieczność dostosowania gospodarki rolnej do nowych warunków klimatycznych. Ekstremalne zjawiska pogodowe będą mieć w nadchodzących latach przełożenie także na biznes turystyczny, transport, branżę budowlaną czy energetyczną. – Podstawowa zasada to nie szkodzić, czyli w tym przypadku nie emitować składników, które są kluczowe w systemie klimatycznym i odpowiadają za wzrost temperatury globalnej – mówi dr Mieczysław Sobik z Zakładu Klimatologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
– W skali całego globu efekty zmian klimatu i ocieplenia są obecne właściwie we wszystkich regionach, z tym że w niektórych bardziej intensywne, w innych słabsze. Do największych wzrostów temperatury dochodzi przede wszystkim w wysokich szerokościach geograficznych półkuli północnej – a więc w Arktyce i na jej obrzeżach, gdzie doszło do redukcji zasięgu lodów morskich. Lód morski zastąpiła stosunkowo ciepła woda, płynąca wraz z Prądem Norweskim i Spitsbergeńskim daleko na północ Atlantyku, wypierając pola lodowe o kilkaset kilometrów dalej. Tam ocieplenie przekracza nawet 3°C w ciągu ostatnich 100 lat. Natomiast w innych regionach globu typową wartością jest około 1°C – mówi dr Mieczysław Sobik z Zakładu Klimatologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jak podkreśla, klimat na Ziemi zmieniał się zawsze w różnych kierunkach – raz było cieplej, raz chłodniej. W ciągu ostatnich 100 lat postępuje ocieplenie w skali globalnej i średnia temperatura na Ziemi jest w tej chwili o około 1-1,2°C wyższa, niż pod koniec XIX wieku, kiedy rozpoczął się proces ocieplania klimatu. Także ostatni, ubiegłoroczny raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) potwierdza, że obecna, średnia globalna temperatura jest o 1°C wyższa od poziomu przedindustrialnego.
– Konsekwencje wzrostu temperatury w skali globalnej są wielorakie. Podstawową jest systematyczny wzrost poziomu wody w oceanie światowym z uwagi na topnienie lodowców – zwłaszcza marginalnych partii lądolodu, głównie grenlandzkiego, ale i antarktycznego. Gdyby stopił się lód na Grenlandii – to poziom wody podniósłby się aż o 7 metrów, co zmieniłoby gospodarkę i stosunki społeczne wielu krajów. Nie mówiąc o tym, co stałoby się po stopieniu lądolodu antarktycznego, kiedy ten wzrost poziomu morza sięgnąłby 70 metrów – mówi dr Mieczysław Sobik.
Konsekwencje ocieplenia klimatu dotkną także Polski i spowodują m.in. konieczność dostosowania gospodarki rolnej do nowych warunków klimatycznych.
– Musielibyśmy wprowadzać nieznane nam, uprawiane dotąd na innych obszarach gatunki roślin. Kiedy rośnie temperatura, nie wiadomo też jak zachowają się opady. Jeśli nie wzrosną, będziemy mieli coraz intensywniejsze parowanie i zaostrzający się problem suszy. Przesunięciu ulegną zasięgi stref klimatycznych, a więc gospodarka na różnych obszarach uległaby zmianie. Są też oczywiście konsekwencje drobniejsze, dotyczące np. biznesu turystycznego. Trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie stacji narciarskich w Polsce, gdyby zimy miały być o 4°C cieplejsze niż obecnie – mówi dr Mieczysław Sobik.
Wpływ zmian klimatycznych na polską gospodarkę podkreśla też przyjęta w sierpniu „Polityka ekologiczna państwa do 2030 roku”. Rządowy dokument strategiczny pokazuje, że ekstremalne zjawiska pogodowe takie jak nasilające się fale upałów czy powodzie, będą mieć w nadchodzących latach przełożenia na gospodarkę i mogą zakłócać funkcjonowanie transportu, branży budowlanej czy energetycznej.
Jak wynika z prognoz IPCC, jeżeli emisja gazów cieplarnianych nie zostanie gwałtownie zredukowana to dynamika wzrostu globalnej temperatury przekroczy 1,5°C już w 2040 roku, 2°C w 2065 roku i 4°C na koniec obecnego stulecia.
– Nie da się uniknąć wzrostu stężenia gazów cieplarnianych, przynajmniej w najbliższym 10-leciu. Najbardziej pesymistyczne prognozy mówią o ociepleniu klimatu nawet o 4-5°C do końca tego stulecia, ale w większości jest mowa o przedziale 1 do 3°C – mówi dr Mieczysław Sobik. – Emisja gazów cieplarnianych rośnie i będzie rosła, ale musi zostać ograniczona. Jeżeli miałaby rosnąć w takim tempie, jak dotąd – skutki faktycznie będą bardzo złe dla naszego systemu klimatycznego, chociaż nie jest to perspektywa kilkudziesięcioletnia, ale znacznie dłuższa, zanim ujawnią się kilkustopniowe różnice temperatury w stosunku do czasów współczesnych.
Z prognoz naukowców wynika, że globalne ocieplenie będzie też mieć wpływ na produkcję żywności oraz drastycznie zaostrzy problem głodu na świecie. Wzrost globalnej, średniej temperatury o ponad 3–4°C może również spowodować, że do 2100 roku poziom mórz podniesie się nawet o 90 cm, co grozi zalaniem terenów zamieszkałych przez połowę populacji świata.
Uniknięcie czarnego scenariusza jest jeszcze możliwe, ale do 2030 roku globalna emisja dwutlenku węgla musi spaść o 45 proc. w porównaniu do poziomu z 2010 roku, natomiast do 2050 roku ludzkość musi całkowicie zrezygnować ze spalania węgla i przestawić się na odnawialne źródła energii – wynika z szacunków IPCC.
– Podstawowa zasada to nie szkodzić, czyli w tym przypadku nie emitować składników, które są kluczowe w systemie klimatycznym i odpowiadają za wzrost temperatury globalnej. A więc spalać mniej paliw kopalnych, zostawiać mniejszy ślad. Stąd potrzeba pozyskiwania energii z odnawialnych źródeł energii, z OZE. Wydaje się, że takim kluczowym w perspektywie dziesięcioleci będzie jednak pozyskiwanie jej wprost z energii słonecznej. Powierzchnia wielkości Teksasu wystarczy, aby zaopatrzyć całą gospodarkę światową w energię elektryczną. Jeśli więc rozprowadzimy sobie ten Teksas po świecie w małych kawałkach to wcale nie tak dużą powierzchnię musielibyśmy przeznaczyć pod elektrownie. Oczywiście ta technologia jest ciągle bardzo droga, ale tanieje wskutek postępu technologicznego. Umiejętnie skomponowana struktura podaży energii przy jednoczesnym ograniczeniu popytu i wprowadzeniu technologii oszczędzających energię na wielu poziomach naszego życia może dać podstawę do funkcjonowania bez stałych paliw kopalnych – mówi dr Mieczysław Sobik z Zakładu Klimatologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
Polityka
Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.