Mówi: | Hubert Adamczyk |
Funkcja: | Kontroler zbliżania na warszawskim Okęciu |
Ruch lotniczy z roku na rok rośnie. Euro 2012 największym testem dla kontrolerów lotów
Mimo obaw, obyło się bez problemów. Zarówno polskie lotniska, jak i kontrolerzy ruchu lotniczego poradzili sobie z "nalotem" kibiców z całej Europy. W godzinach szczytu podczas dni meczów Euro 2012 dyżurujący kontroler opiekował się nawet 300 maszynami. – Przybywa nam pracy, ruch lotniczy z roku na rok wzrasta – mówi Hubert Adamczyk, kontroler lotów na stołecznym Okęciu.
W ostatnich latach ruch lotniczy w Polsce systematycznie rośnie. W ciągu 10 lat średnia liczba dziennych operacji, czyli startów, lądowań i tranzytu, uległa niemal podwojeniu. W 2004 roku było to 1,15 tys. operacji, natomiast w ubiegłym roku ponad 2 tysiące. Rekord padł kilka dni temu.
– W dniu półfinałowego meczu mieliśmy prawie 2,5 tys. operacji. Średnio co 2 minuty w polskiej przestrzeni pojawiał się nowy samolot. Każdy z kontrolerów ruchu lotniczego na dyżurze miał pod swoją opieką ok. 300 samolotów – wymienia Hubert Adamczyk, kontroler zbliżania na warszawskim lotnisku.
A to oznacza, że czuwał nad bezpieczeństwem ok. 50 tys. pasażerów.
W samej tylko Warszawie, gdzie w ubiegły czwartek odbywała się niemiecko-włoska walka o grę w finale, kontrolerzy odnotowali 688 operacji. To oznacza, że co minutę na Okęciu startował lub lądował samolot.
– Czy jesteśmy w stanie zrobić więcej? Nasz system nie pozwala na to, byśmy przekroczyli te liczby i żebyśmy mogli zrobić więcej operacji bezpiecznie – wyjaśnia Hubert Adamczyk. – Był to dla nas duży egzamin i kontrolerzy zdali go celująco.
Egzamin, do którego zarówno obsługa lotniska, jak i kontrolerzy lotów, przygotowywali się przez wiele miesięcy. Jak podkreśla Hubert Adamczyk w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria, to nic niezwykłego w jego zawodzie.
– Zawód kontrolera polega na ciągłym doskonaleniu się. Polega na tym, że musimy ciągle adaptować się do zmieniającej się rzeczywistości, do nowych wyzwań tak, żeby zawsze osiągać ten jeden cel: żeby w powietrzu było bezpiecznie, żeby pasażerowie wsiadający do samolotu bezpiecznie dotarli z punktu A do punktu B – podkreśla kontroler pracujący na warszawskim Okęciu.
Coraz więcej pracy to również potrzeba coraz większej liczby pracowników. Zdaniem Adamczyka, kontrolerów lotów przybywa i nie wygląda, żeby miało się to zmienić.
– Jest nas coraz więcej, bo jest taka potrzeba. Jednocześnie nasi starsi koledzy odchodzą na emeryturę. To jest naturalny proces. Ten proces trwa i na pewno będzie nas przybywać, a potrzeby będą jeszcze większe – dodaje Hubert Adamczyk.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla schronów. Prowadzona jest też inwentaryzacja i ocena stanu istniejących obiektów
W MSWiA trwają prace nad rozporządzeniem, które określi m.in., jakie warunki powinny spełniać miejsca schronienia, oraz wprowadzi spójne standardy dotyczące ich organizacji i wyposażenia. Ich opracowanie wymagane jest przez ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej, która weszła w życie 1 stycznia br. Trwa także inwentaryzacja istniejących obiektów zbiorowej ochrony, w tym schronów. Jak podkreślają eksperci, mamy w tym obszarze wiele zaległości do nadrobienia. Problemem jest niedobór specjalistów od budowli schronowych, którzy mogliby ten proces wesprzeć i przyspieszyć.
Handel
Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii

19 maja odbędzie się w Londynie pierwszy od brexitu na tak wysokim szczeblu szczyt brytyjskich i unijnych przywódców. Zdaniem polskich europosłów obydwie strony dojrzały do ponownego zacieśnienia stosunków i są dla siebie kluczowymi partnerami. Rozmowy dotyczyć mają przede wszystkim zagadnień związanych z obronnością, ale także możliwości swobodnego przemieszczania się młodych ludzi. Wyzwaniem we wzajemnych relacjach wciąż są kwestie handlowe.
Transport
W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku

Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.