Newsy

Rynek kantorów internetowych wciąż bez regulacji

2013-08-19  |  06:30
Mówi:Piotr Kiciński
Funkcja:członek zarządu
Firma:Dom Maklerski Cinkciarz.pl
  • MP4
  • Wciąż nie ma odpowiednich przepisów, które regulowałyby rynek kantorów w Polsce. Ich właściciele zapewniają jednak, że są one bezpieczne. Obecnie handel walutami w internecie odbywa się według regulacji dotyczących tradycyjnych kantorów. To oznacza, że w siedzibie firmy prowadzącej kantor internetowy musi być sejf, kuloodporna szyba oraz tablica z aktualnymi kursami oferowanych walut.

    Działalność kantorów online podlega nadzorowi Ministerstwa Finansów i NBP. Właściciele i pracownicy tych firm muszą co roku składać zaświadczenia o niekaralności. Baza danych osobowych kantoru musi być zarejestrowana u Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Nie ma jednak przepisów, które odnoszą się bezpośrednio do handlu walutami w sieci.

     – W interesie rynku jest to, by opinia publiczna wiedziała, że rynek jest regulowany, jest dobrze zarządzany i firmy profesjonalnie na nim działające są dobrze zabezpieczone przed atakami hakerskimi w internecie, a ich działalność finansowa jest stabilna – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Piotr Kiciński, członek zarządu Domu Maklerskiego Cinkciarz.pl.

    Niektórzy przedstawiciele branży twierdzą, że regulacja rynku jest konieczna, by zwiększyć zaufanie klientów do internetowych kantorów. Według przedstawiciela Cinkciarz.pl obecnie rynek dobrze reguluje się sam.

     – Rynek internetowy, w związku z tym także rynek kantorów internetowych, to jest rynek prawie doskonale konkurencyjny. Rynek, w którym zaufanie klienta jest bardzo silnym, wewnętrznym regulatorem. W związku z tym każda firma, która chce na tym rynku odnieść sukces, musi dbać o to, żeby poziom satysfakcji klientów był wysoki, gdyż ryzyko reputacyjne jest bardzo istotne np. z punktu widzenia marketingu szeptanego  mówi Kiciński.

    Zaufanie jest łatwo utracić i trudno odzyskać, więc firmy robią wszystko, aby utwierdzić klientów w przekonaniu, że zakup walut w sieci jest całkowicie bezpieczny.

     – To jest jedna z barier rozwoju całego rynku, gdyż klienci poza czasem, jaki muszą zainwestować w nawiązanie relacji z naszym kantorem, muszą czasami pokonać pewien opór wewnętrzny – wyjaśnia Kiciński. – Przy czym dla osób, które aktywnie korzystają z internetu i już kiedykolwiek dokonywały zakupów w sklepach internetowych, poziom skomplikowania procesu jest zupełnie podobny.

    Kantory internetowe muszą stosować ochronę przesyłanych informacji systemem SSL, czyli takie same zabezpieczenia jak w internetowych serwisach banków.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

    Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

    Handel

    Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

    Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

    Problemy społeczne

    Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

    Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.