Newsy

Mennica Wrocławska: złoto może podrożeć nawet do 2 tysięcy dolarów za uncję

2013-09-09  |  06:35

Cena złota, która w czerwcu spadła do poziomu najniższego od ponad trzech lat, znowu rośnie. Obecnie za uncję trzeba zapłacić o 150-200 dolarów więcej niż dwa miesiące temu. Zdaniem wiceprezesa Mennicy Wrocławskiej to nie koniec wzrostów. Osłabianie wartości dolara przez amerykański bank centralny, kryzys i niepokoje w Syrii mogą wywindować ten kurs nawet do 2 tysięcy dolarów za uncję.

 – Naszym zdaniem pod koniec czerwca cena złota osiągnęła dno. 1200 dolarów to były najniższe notowania, jakie mogły być na rynku – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Rafał Wojda, wiceprezes zarządu Mennicy Wrocławskiej.

Spadek cen zablokowały przede wszystkim koszty wydobycia, które pozostały na tym samym poziomie.

 – W ostatnim miesiącu cena złota wzrosła jedynie o 6,5 proc. Ten kruszec jest nadal niedoszacowany w porównaniu do dolara. I to znacznie. Złoto ma jeszcze potencjał wzrostu nawet powyżej 2 tysięcy dolarów za uncję – przekonuje Wojda.

Do odwrócenia trendu spadkowego przyczyniły się m.in. niepokoje w Syrii.

 – Konflikt w Syrii, podobnie jak każde tego typu wydarzenie na świecie, zawsze pociąga za sobą wzrosty twardych walorów, takich jak np. ropa naftowa, metale, srebro czy właśnie złoto – zauważa Rafał Wojda.

Dodatkowo ceny może wywindować rozpoczęty 3 września strajk 2/3 górników z Republiki Południowej Afryki. Spodziewany jest spadek podaży kruszcu. Z RPA pochodzi 7 proc. globalnego wydobycia złota. Spodziewane jest więc dalsze windowanie ceny.

Wzrostom sprzyja kryzys i polityka monetarna

 Kolejnym czynnikiem, który nie pozwoli na zbytni spadek cen złota jest kryzys gospodarczy – twierdzi Rafał Wojda. – Mimo pewnych pozytywnych wskaźników z USA, trwa on nadal.  Podobnie na ceny złota oddziałuje dodruk dolara przez amerykański bank centralny. W ramach tzw. programu pomocowego QE3 podaż dolara zwiększa się cały czas o 85 mld dolarów miesięcznie.

Zdaniem wiceprezesa Mennicy Wrocławskiej, kryzys i tego typu polityka Fed powoduje, że inwestorzy szukają ucieczki w złocie.

 – Baza monetarna od 2008 roku liczona w dolarach zwiększyła się czterokrotnie – zauważa Wojda. – To oznacza, że wartość pieniądze maleje, a co za tym idzie, zmniejsza się zaufanie inwestorów indywidualnych do emitenta pieniądza, czyli do rządów. To zaś jest równoznaczne ze wzrostem zaufania do tzw. twardego pieniądza. Rolę takiego twardego pieniądza od tysiącleci pełniło złoto i nie widzę powodu, dla którego nagle miałoby się to zmienić – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie

Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.

Ochrona środowiska

Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro

Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.