Newsy

Polska staje się informatycznym zagłębiem Europy. Producenci oprogramowania podbijają zagraniczne rynki

2019-12-05  |  06:30
Mówi:Aleksander Łakomski, dyrektor ds. sprzedaży, Citi Handlowy

Jan Zborowski, wiceprezes zarządu, Organizacja Pracodawców Usług IT SoDA

  • MP4
  • W ubiegłym roku aż 75 proc. polskich firm, które zajmują się tworzeniem oprogramowania, zanotowało ponad 20-proc. wzrost przychodów, a co dziesiąta je podwoiła. Co trzecie przedsiębiorstwo osiąga przychody wyłącznie dzięki obsłudze rynków zagranicznych – wynika z nowego raportu Fundacji Citi Handlowy im. L. Kronenberga i Organizacji Pracodawców Sektora IT. Polskie przedsiębiorstwa zajmujące się softwarem zwiększają skalę działania, zakres usług, zatrudnienie i są coraz śmielsze w zagranicznej ekspansji. Wyzwaniem pozostaje dla nich jednak konkurowanie o wykwalifikowanych programistów.

    Branża software developer rozwija się dynamicznie w Polsce, a sytuacja finansowa firm z tego sektora wygląda na bardzo dobrą. Prawie 90 proc. z nich osiąga rentowność już w pierwszym roku po rozpoczęciu działalności. Co więcej, ponad 80 proc. firm z tej branży osiąga 20-proc. wzrost przychodów rok do roku, a co dziesiąta rośnie minimum dwukrotnie – mówi agencji Newseria Biznes Aleksander Łakomski, dyrektor ds. sprzedaży w Citi Handlowy.

    Polska od lat ma reputację informatycznego zagłębia Europy i – jak pokazuje nowy raport Fundacji Citi Handlowy przygotowany wspólnie z Organizacją Pracodawców Sektora IT (SoDA) – jest to zasłużona opinia. Sektor notuje dynamiczne wzrosty, urastając do miana jednej ze strategicznych branż polskiej gospodarki. Co drugie przedsiębiorstwo osiąga przychody w wysokości do 5 mln zł, a w przypadku 9 proc. ta kwota przekracza 25 mln zł. Natomiast ich łączne obroty sięgają ok. 1 mld zł rocznie.

    – Widać też dużą świadomość firm z tej branży dotyczącą konieczności reinwestowania przychodów i zysków, głównie w pracowników i sprzęt. Osiągając dobre wyniki finansowe, branża reinwestuje je w dalszy rozwój – podkreśla Aleksander Łakomski.

    Raport „Czy Polska ma szansę stać się hubem IT Europy?” pokazuje też, że polskie software house’y zwiększają skalę działania i zakres usług. W ostatnim roku większość z nich zwiększyła zatrudnienie o ponad jedną czwartą, a co dziesiąta firma podwoiła liczbę pracowników. Z drugiej strony konkurowanie o wyspecjalizowane kadry jest dla nich w tej chwili jednym z większych wyzwań. W badaniu przeprowadzonym na potrzeby raportu przez Kantar Millward Brown aż 89 proc. firm wskazało, że dostęp do wykwalifikowanych pracowników to kluczowy czynnik przesądzający o ich sukcesie, zaraz obok wysokiej jakości świadczonych usług (94 proc.) oraz referencji i poleceń od klientów (95 proc.).

    Nasze badania pokazują, że polskie software house’y to firmy istniejące na rynku od około 10 lat, z dwucyfrowym tempem wzrostu. Świadczą usługi programistyczne w dużej mierze dla klientów z zagranicy, ale także na rynku lokalnym. O ich sukcesie zadecydował moment, w którym wystartowały, mianowicie olbrzymie globalne zapotrzebowanie na usługi programistyczne, trend digitalizacji procesów, powstanie nowych obszarów  jak blockchain czy machine learning i tworzenie nowych cyfrowych produktów – mówi Jan Zborowski, wiceprezes SoDA – Organizacji Pracodawców Sektora IT.

    Klientami polskich software house’ów w początkowej fazie działalności są głównie start-upy – zarówno polskie, jak i zagraniczne. Natomiast na dalszym etapie rozwoju firmy tworzą oprogramowanie dla większym podmiotów i wielu branż, wśród których dominuje jednak bankowość i finanse oraz – w nieco mniejszym stopniu – logistyka i konsulting.

    Wynika to z faktu, że duzi gracze, mający dostęp do kontraktów na skalę globalną, potrzebują partnerów do ich realizacji. Software house’y, szczególnie te mniejsze i średniej wielkości, pomagają tego typu kontrakty realizować – mówi Jan Zborowski.

    Jak podkreślają eksperci, to właśnie sukcesy polskich software house’ów w dużej mierze stoją za zainteresowaniem zagranicznych korporacji tym, aby otwierać w Polsce centra usług wspólnych.

    Wydaje się, że Polska może już aspirować do pozycji informatycznego zagłębia Europy. Każdego roku powstaje kilkadziesiąt nowych firm z tej branży, które obsługują rynki całego świata, z główną koncentracją na Europie Zachodniej, ale wychodzą też na rynki bardziej egzotyczne. 1/3 firm osiąga swoje przychody wyłącznie dzięki rynkom zagranicznym – mówi Aleksander Łakomski.

    Raport SoDA i Fundacji Kronenberga potwierdza, że polskie software house’y charakteryzują się dużym współczynnikiem umiędzynarodowienia sprzedaży i są coraz śmielsze w zagranicznej ekspansji. 64 proc. z nich osiąga przychody z rynku amerykańskiego, a ponad połowa (po 58 proc.) świadczy usługi dla klientów z Wielkiej Brytanii i Niemiec. Ten ostatni rynek jest przez nie najczęściej typowany jako kierunek dalszej ekspansji.

    Mniejszym i średnim firmom niełatwo pozyskać duży kapitał na rynku lokalnym, zdobyć kontrakty od dużych graczy czy instytucji państwowych. Dużo łatwiej pozyskać im klientów z zagranicy. Można więc wysnuć wniosek, że małe i średnie software house’y zostały poniekąd wypchnięte z polskiego rynku i zaczęły szukać klientów na rynkach zagranicznych, co okazało się dla nich strzałem w dziesiątkę, bo w tej chwili opierają na tym swój rozwój – mówi Jan Zborowski.

    Eksperci oceniają, że przyszły rok będzie dla branży okresem kolejnych wzrostów i zdobywania nowych rynków. Natomiast przyszłością branży, która w tej chwili charakteryzuje się dość dużym rozdrobnieniem, może się okazać konsolidacja.

    – Badania pokazują, że software house’y zaczynają poszukiwać innowacji. Inwestują w specjalizacje, odkrywanie nowych technologii, ale z drugiej strony wykazują chęć tworzenia nowych produktów w oparciu o technologie IT – mówi Jan Zborowski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

    Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

    Bankowość

    Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

    Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

    Ochrona środowiska

    Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

    Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.