Mówi: | Jarosław Grobelny, wiceprezydent Gniezna Lidia Mikołajczyk-Gmur, Fundacje VELUX Robert Purol, dyrektor fabryki VELUX w Gnieźnie |
Przemysł zgłasza największe od lat zapotrzebowanie na pracowników z kompetencjami technicznymi. W ich kształcenie angażują się nie tylko firmy, ale i miasta
Firmy produkcyjne chcą zatrudniać coraz więcej pracowników, ale też szukają coraz bardziej wyspecjalizowanych kompetencji. Ten trend będzie postępować. Raport Światowego Forum Ekonomicznego wskazuje, że do 2025 roku rozwój automatyzacji i nowych technologii przyczyni się do powstania 97 mln nowych stanowisk. Eksperci podkreślają, że kompetencje przyszłości, które będą potrzebne do ich obsługi, powinny być kształcone już od najmłodszych lat. Tę potrzebę widzi coraz więcej miast i samych przedsiębiorców, którzy wspólnie angażują się w projekty naukowo-edukacyjne. Przykładem może być nowa inwestycja w Gnieźnie.
– Dzisiaj technologię wykorzystuje się już wszędzie, zarówno w działaniach fizycznych czy typowo wytwórczych, przemysłowych, jak i w działaniach kulturalnych – mówi agencji Newseria Biznes Jarosław Grobelny, wiceprezydent Gniezna. – Młodzież nie ma dzisiaj orientacji, a także nie mają jej rodzice, jakie zawody przyszłości będą potrzebne. Nie jesteśmy w stanie nawet ich określić do końca, dlatego że to wszystko dynamicznie się zmienia. Dlatego też najbardziej istotne jest to, żebyśmy zmienili mentalność, żeby dzieciaki chętnie korzystały z nauki, zarówno w szkołach zawodowych, jak i na poziomie technikum i później ewentualnie uzupełniały swoją wiedzę o to, co jest potrzebne.
Jak wynika z raportu World Economic Forum „The Future of Jobs 2020”, do 2025 roku podział czasu pracy między ludźmi a maszynami będzie niemal równy. W okresie tych kilku lat 85 mln miejsc pracy zostanie zautomatyzowanych i będzie wykonywanych przez maszyny tylko ze wsparciem człowieka. Równocześnie powstanie 97 mln nowych etatów. Do obsługi tych miejsc pracy będą potrzebne wyspecjalizowane kompetencje.
Już dziś, jak wynika z Barometru ManpowerGroup, zapotrzebowanie przemysłu na wykwalifikowanych pracowników jest najwyższe od lat. Wpływ na to ma z pewnością ożywienie gospodarcze po okresie pandemicznych lockdownów, a także coraz większe inwestycje firm w automatyzację i nowoczesne technologie.
– Dla naszej firmy, produkującej okna dachowe, cyfryzacja jest szeroko rozumiana. Może to być automatyzacja, robotyzacja produkcji, ale może to być użycie jakichś nowoczesnych software’ów do planowania, komunikacji, zarządzania firmą i procesem – wymienia Robert Purol, dyrektor gnieźnieńskiej fabryki VELUX, która jest jednym z największych w regionie pracodawców.
W cenie są nie tylko kompetencje twarde, ale i miękkie takie jak krytyczne myślenie i analiza, nastawienie na rozwiązywanie problemów, umiejętności w zarządzaniu swoim czasem, elastyczność i ustawiczne kształcenie. Jak wskazuje raport WEF, 94 proc. pracodawców oczekuje, że pracownicy będą aktywnie podnosić swoje kwalifikacje. Jeszcze w 2018 roku odsetek ten wynosił 65 proc.
Co ciekawe, wśród najważniejszych barier we wdrażaniu innowacji firmy najczęściej wymieniają te dotyczące kadr. Są to brak pożądanych umiejętności na lokalnym rynku pracy, problem z pozyskaniem talentów i brak kompetencji kadry kierowniczej. Na każdą z nich wskazuje między 41 a 56 proc. przedsiębiorców badanych przez WEF. Dlatego same firmy angażują się w kształcenie przyszłych kadr, inwestując w edukację najmłodszych. Na takie inicjatywy decydują się też władze miast, które wiedzą, że dostęp do wykwalifikowanych pracowników jest kluczowym czynnikiem lokowania się biznesu w danym miejscu.
– W wielu krajach Europy istnieje już coś takiego, co się nazywa dual education, czyli to, że młodzież kształcąca się w szkołach technicznych ma prawo i obowiązek pracować u pracodawców, a więc kształcić się też już u pracodawców – mówi Lidia Mikołajczyk-Gmur z Fundacji VELUX, które są partnerami projektu.
– Z tym musimy sobie poradzić w najbliższym czasie, żeby te kompetencje dopływały – podkreśla dyrektor gnieźnieńskiej fabryki VELUX.
Kształcenie kompetencji przyszłości w Gnieźnie i okolicach ma wspierać nowa inwestycja – Stolica eXperymentu, czyli nowoczesne, interaktywne centrum edukacyjne na kształt warszawskiego Centrum Nauki Kopernik. Ma to być miejsce, w którym dzieci i młodzież będą się uczyć podstaw programowania, automatyki i robotyki, poznawać podstawowe zjawiska fizyczne i chemiczne oraz bardziej zaawansowane nowe technologie, jak wirtualna i rozszerzona rzeczywistość czy sztuczna inteligencja.
– Celem Stolicy eXperymentu jest przede wszystkim umożliwienie kształcenia kadr przyszłości, zarażanie techniką i technologią od najmłodszego pokolenia. Nie tylko tych, którzy mają pewne predyspozycje do nauki przedmiotów ścisłych, ale także tych, którzy są humanistami. Dzięki temu, że zapoznają się z możliwościami, jakie stwarza dziś technologia, będą mieć możliwość wykorzystania jej w swoich przyszłych działaniach – wyjaśnia wiceprezydent Gniezna. – Nie bez przyczyny Stolica eXperymentu jest zlokalizowana w tzw. kwadracie edukacji, obok Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego. Młodzież ze szkół zawodowych i techników będzie zdobywać tu dodatkową wiedzę i kompetencje.
W nowoczesnym, interaktywnym centrum naukowym o powierzchni 1,1 tys. mkw. znajdą się m.in. laboratoria programowania i robotyki, druku i skanowania 3D, laboratorium multimediów VR i AR oraz sztucznej inteligencji, a także laboratorium robotyki i automatyki oraz pracownie fizyczne i chemiczne. W Gnieźnie właśnie uroczyście wmurowano pod tę inwestycję akt erekcyjny. Jest ona wspólnym przedsięwzięciem Gniezna i powiatu gnieźnieńskiego, a finansowe wsparcie w wysokości 8 mln zł zapewniły Fundacje VELUX.
– Ten budynek powinien zapełnić się uczniami za około 13 miesięcy. Przed nami jeszcze ogromna ilość pracy, ponieważ Stolica eXperymentu to nie tylko budynek, ale także ludzie – edukatorzy i animatorzy – którymi trzeba go wypełnić – mówi Jarosław Grobelny.
– W Stolicy eXperymentu będziemy gościć dzieci od wieku przedszkolnego aż po dorosłych – dodaje Lidia Mikołajczyk-Gmur. – Generalnie chodzi o to, żebyśmy nie bali się nauk technicznych, fizyki i chemii, żebyśmy potrafili zadawać pytania, kwestionować pewne rzeczy i eksperymentować. Stąd nazwa inwestycji.
Stolica eXperymentu to projekt, który ma nie tylko pokazywać, że nauka przedmiotów ścisłych nie musi być nudna i trudna.
– Te kompetencje to m.in. robotyka, automatyka, programowanie, ale może za 10 lat one będą jeszcze inne, ponieważ one będą się zmieniać w miarę tego, jak świat idzie do przodu – mówi ekspertka z Fundacji VELUX.
Możliwe będą także zajęcia doszkalające dla dorosłych – zarówno dla pracowników firm działających na lokalnym rynku, jak i dla nauczycieli – którzy będą chcieli podnosić swoje kompetencje w tych obszarach i wykorzystywać je w pracy.
Jak wskazuje Lidia Mikołajczyk-Gmur, zaangażowanie w projekt Stolica eXperymentu wpisuje się w ogólne cele Fundacji VELUX, które już od kilku lat wspierają szkolnictwo zawodowe nie tylko w Polsce, ale i m.in. w Czechach, na Węgrzech i Słowacji. Wynika to z faktu, że całej tej części Europy brakuje kadr o kompetencjach technicznych.
– W Gnieźnie mamy też m.in. klasę patronacką w jednej ze szkół ponadpodstawowych, mamy też technika, z których pozyskujemy pracowników na staże, oraz uczelnie wyższe, gdzie też staramy się pozyskiwać absolwentów i oferować im pracę po studiach – mówi Robert Purol.
– Powinniśmy zatrzymywać tę najzdolniejszą młodzież w mieście, ale żeby było to możliwe, musimy dać im atrakcyjną ofertę pracy i możliwości rozwoju. Jeżeli będziemy mieć firmy, które będą rozwijać się tu, na miejscu, dzięki zaangażowaniu technologicznemu, wówczas ta oferta będzie na tyle atrakcyjna, że młodzież, która na studia wyjeżdża do Wrocławia, Poznania czy Warszawy, wróci do naszego miasta i będzie stanowić trzon kadry technologicznej – dodaje Jarosław Grobelny.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.