Mówi: | Monika Karwat-Bury |
Funkcja: | ekspert w Departamencie Wdrożeń Innowacji w Przedsiębiorstwach |
Firma: | PARP |
Blisko 10 mln euro trafi na innowacje w obszarze wód śródlądowych i morskich. W styczniu rusza nowy nabór do konkursu dla małych i średnich firm
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości w okresie luty–marzec 2022 roku planuje przeprowadzić nabór do konkursu „Innowacje w obszarze wód śródlądowych lub morskich”. O dofinansowanie w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego w wysokości do 2 mln euro będą mogły się starać mikro-, małe i średnie firmy. – Chodzi o przedsiębiorców działających nad morzem, na jeziorach, rzekach, ale nie rybaków. Mamy na myśli działalność związaną z turystyką, oczyszczaniem wód, dbaniem o ochronę środowiska w obszarze wodnym – wymienia Monika Karwat-Bury z PARP. Do rozdysponowania będzie ok. 10 mln euro.
– W najbliższych tygodniach planujemy ogłosić konkurs w ramach schematu „Innowacje w obszarze wód śródlądowych lub morskich”. To konkurs, który już miał swoją pierwszą edycję w 2019 roku, ale otrzymaliśmy dodatkowe środki i zdecydowaliśmy o ogłoszeniu nowego naboru w tym obszarze tematycznym – mówi agencji Newseria Biznes Monika Karwat-Bury, ekspertka w Departamencie Wdrożeń Innowacji w Przedsiębiorstwach w PARP.
Norweski Mechanizm Finansowy to bezzwrotna forma pomocy zagranicznej przyznawanej przez Norwegię nowym państwom członkowskim UE od 2004 roku. W ramach Funduszy Norweskich realizowanych jest kilkanaście programów (w tym największy budżetowo program, którego operatorem jest PARP), w których dotacje mogą pozyskać projekty związane np. z ochroną środowiska, efektywnością energetyczną czy ograniczaniem nierówności społecznych.
Schemat „Innowacje w obszarze wód śródlądowych lub morskich” ma zwiększyć konkurencyjność przedsiębiorców poprzez wdrożenie innowacyjnych procesów, produktów, usług lub rozwiązań, które rozwiną działalność gospodarczą firmy. Projekty w ramach tego schematu mogą jednocześnie przyczyniać się do ograniczenia zanieczyszczenia wód i ich otoczenia.
– Nie możemy udzielać dofinansowania firmom transportowym. Przedsiębiorcy, którzy działają w obszarze transportu wodnego, mają możliwość otrzymania dofinansowania tylko na wybrane typy projektów, np. na prowadzenie prac badawczo-rozwojowych lub zwiększenie efektywności energetycznej. Nie mogą jednak realizować klasycznych inwestycji, czyli zakupu taboru transportu wodnego – podkreśla ekspertka PARP. – Natomiast w przypadku przystani, portów morskich lub portów śródlądowych jest rozgraniczenie, czy na pewno jest to port związany z działalnością transportową, czy przystań jachtowa prowadząca działalność turystyczna, rekreacyjną.
PARP planuje ogłosić konkurs na przełomie 2021 i 2022 roku, wnioski będzie można składać przez dwa miesiące – od lutego do marca 2022 roku. Ocena wniosków, w zależności od ich liczby, potrwa od trzech do sześciu miesięcy, wówczas zostanie też ogłoszona lista projektów, które dostaną wsparcie. Projekty muszą zostać zakończone do kwietnia 2024 roku. Na inwestycje w portach morskich lub śródlądowych można uzyskać do 80 proc. wartości kosztów kwalifikowanych.
– Aktualnie mamy do dyspozycji około 7 mln euro, dokładna kwota będzie określona w ogłoszeniu konkursu. Kwota ta najprawdopodobniej ulegnie dalszemu zwiększeniu dzięki powstającym w programie oszczędnościom – do około 10 mln euro. Natomiast pojedynczy przedsiębiorca może otrzymać od 200 tys. euro do maksymalnie 2 mln euro – wskazuje Monika Karwat-Bury.
W pierwszej edycji konkursu do PARP wpłynęło 28 wniosków. Spośród nich 12 zostało rekomendowanych do dofinansowania na łączną kwotę prawie 10 mln euro. Projekty ocenione pozytywnie dotyczyły przede wszystkim inwestycji w rozwój infrastruktury małych portów, przystani oraz ekologicznych i niskoemisyjnych środków transportu w działalności turystycznej na terenie jezior.
– Mamy też projekty związane z migracją ptaków na dużych przestrzeniach morskich i związane z farmami wiatrowymi na morzu, także projekty związane z rozwijaniem technologii, które wpływają na np. oczyszczalnie ścieków oraz sposoby oczyszczania i uzdatniania wody – wymienia ekspertka w Departamencie Wdrożeń Innowacji w Przedsiębiorstwach w PARP.
Czytaj także
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-11-15: Rynek roślinnych zamienników nabiału jest wart 640 mln zł. Polski start-up promuje na nim produkty z łubinu
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-10-02: Z roku na rok rośnie odsetek Polaków segregujących odpady. Nie zawsze jednak robią to prawidłowo [DEPESZA]
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
- 2024-10-03: Wstrzymanie dopłat do leasingu aut elektrycznych może zahamować na nie popyt. Większość firm odłoży zakup na przyszły rok
- 2024-09-26: Polska prezydencja w Radzie UE będzie szansą na kształtowanie polityki gospodarczej Unii. Przedsiębiorcy mają swoje oczekiwania
- 2024-10-25: Ruch robotów coraz bardziej podobny do człowieka i zwierząt. Sztuczne mięśnie mogą zmienić sposób ich projektowania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
Polscy rolnicy obawiają się utraty rynków zbytu dla produktów rolno-spożywczych w krajach UE na rzecz bardziej konkurencyjnych cenowo producentów z krajów Mercosur, czyli Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju. Taki może być efekt umowy o wolnym handlu, której negocjacje mają się zakończyć przed końcem roku. Polskie Ministerstwo Rolnictwa wyraziło swoje negatywne stanowisko w tej sprawie, podobnie jak unijne i krajowe organizacje rolnicze.
Transport
Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.
Ochrona środowiska
Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane
Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.