Mówi: | Piotr Gursztyn |
Funkcja: | pełnomocnik zarządu TVP ds. obchodów 100 rocznicy odzyskania niepodległości |
TVP przygotowuje się do obchodów 100 lat niepodległości Polski. Planuje plebiscyt na sportowca stulecia, serial o młodym Piłsudskim oraz film „Kamerdyner”
Telewizja Publiczna aktywnie włączyła się w obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Na antenach TVP Historia i TVP Kultura już wkrótce będzie można obejrzeć cykle dokumentalne pokazujące także mniej znane wydarzenia z okresu walki o suwerenność. TVP Sport przygotowuje plebiscyt na sportowca stulecia. Główne anteny planują natomiast emisję kolejnych odcinków serialu „Droga do wolności” oraz pilot serialu „Młody Piłsudski”. Obie produkcje zostały nakręcone z rozmachem, za budżety, jakimi polscy filmowcy zazwyczaj nie dysponują.
Każdy z blisko trzydziestu kanałów, wchodzących w skład koncernu Telewizja Polska, przygotował z okazji obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości własne propozycje ekranowe, nawet skierowany dla najmłodszych widzów TVP ABC. Na jego antenie można oglądać spoty z piosenkami tematycznymi śpiewanymi przez dzieci. Kluczowym elementem rocznicowej oferty TVP są jednak realizacje TVP 1 i TVP 2. Jedną z nich jest serial „Droga do wolności” w reż. Macieja Migasa, z Anną Polony w jednej z głównych ról. Produkcja ta opowiada o ostatnich latach przed uzyskaniem niepodległości z kobiecej perspektywy.
– Kobiety są głównymi bohaterkami serialu, ale nie tylko. Jest tam cała krakowska rodzina zaangażowana w działalność niepodległościową już od roku 1914 roku. Twórcy dojdą tam jeszcze kilka dekad, wiele z tego, co się zdarzyło Polsce i przeciętnym Polakom w XX wieku zostanie tam opisane – mówi agencji informacyjnej Newseria Piotr Gursztyn, pełnomocnik zarządu TVP ds. obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości.
Serial będzie liczył trzynaście odcinków i zostanie pokazany na początku września. W lipcu TVP pokazała odcinek pilotażowy, który zebrał prawie trzymilionową widownię i został dobrze przyjęty przez publiczność i krytykę. Jesienią Telewizja Polska pokaże również pierwszy odcinek serialu „Młody Piłsudski”, opowiadającego o wczesnych latach życia przyszłego Marszałka Polski. Akcja produkcji rozpoczyna się w momencie, gdy Józef Piłsudski, uczęszczający do gimnazjum w Wilnie, zostaje aresztowany i zesłany na Syberię. Oba seriale stanowią odpowiedź TVP na zapotrzebowanie na filmy i seriale biograficzne wśród polskich widzów.
– Te produkcje były dobrze robione, za bardzo duże pieniądze. Polscy producenci nie dysponują zazwyczaj aż tak dużymi pieniędzmi jak producenci tureccy, ale to zaczęło się poprawiać. Już te kilka produkcji jest robionych na poziomie europejskim i miejmy nadzieję, że to się będzie dobrze oglądało i będzie dobrze oceniane – mówi Piotr Gursztyn.
Zdjęcia do serialu ruszyły latem i są kręcone w Przemyślu. Całą produkcję widzowie TVP będą mogli zobaczyć dopiero w 2019 roku. Znacznie wcześniej, bo 21 września tego roku, odbędzie się premiera kinowego filmu „Kamerdyner”, którego produkcję wspiera Telewizja Polska. Obraz wyreżyserowany przez Filipa Bajona opowiada o czterech dekadach życia Niemców, Kaszubów i Polaków na ziemiach pomorskich. W obsadzie znalazły się takie gwiazdy jak Sebastian Fabijański, Borys Szyc, Janusz Gajos, Kamilla Baar, Adam Woronowicz i Marcel Sabat.
– Akcja się dzieje na Kaszubach. Pokazuje splątane losy polsko-kaszubsko-niemieckie i przedział czasowy od początku XX wieku po II wojnę światową. TVP ma tutaj udział finansowy, podobnie jak przy filmie „Wołyń”. Potem my mamy pierwszeństwo do emisji telewizyjnej, kiedy ten film zostanie pokazany w kinach – mówi Piotr Gursztyn.
Widzowie TVP będą mogli zobaczyć również wiele filmów dokumentalnych, emitowanych głównie na kanale TVP Historia. Będą to zarówno zakupione przez stację produkcje zewnętrzne, jak i własne. TVP Historia ogłosiła bowiem konkurs wśród regionalnych ośrodków narodowego nadawcy na najlepsze scenariusze filmów lub seriali dokumentalnych, z których wybrano 15. Na ich podstawie powstaną produkcje mówiące o mniej znanych wydarzeniach z okresu I wojny światowej, jak walka o Morskie Oko czy obrona Przemyśla przez tamtejszą młodzież w 1918 roku. Dokumenty przygotuje również redakcja TVP 1, na czele z cyklem „Marzyciele”, opowiadającym o naukowcach i odkrywcach z czasów walki o niepodległość.
– Ciekawa jest seria TVP Kultura pt. „Rzecz Polska”. Chodzi o polski design od początku XX wieku po nasze czasy. Takie rzeczy jak filiżanki, wieszaki i inne, które zostały uznane za sztandarowe produkty polskich projektantów, cieszą się do tej pory ogromnym powodzeniem wśród klientów, krytyków, koneserów, także powodzeniem finansowym, bo często te rzeczy są po prostu drogie – mówi Piotr Gursztyn.
TVP Kultura pokaże ponadto dokumentalny serial o polskiej architekturze tamtego okresu. Agencja Teatru przygotowuje kilka premier jesiennych, m.in. spektakl na podstawie „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego. TVP Sport natomiast organizuje plebiscyt sportowiec stulecia, którego inauguracja nastąpi w grudniu, a zakończenie, w postaci uroczystej gali, w styczniu 2019 roku.
Czytaj także
- 2024-07-23: Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces
- 2024-07-25: Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
- 2024-07-17: Sektor MŚP wyczekuje cofnięcia Polskiego Ładu. W 2025 roku mały biznes może liczyć na więcej korzystnych zmian
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-29: Koszty instalacji robotów wciąż zbyt wysokie dla firm. Są one jednak świadome konieczności takich inwestycji
- 2024-07-18: W Polsce rośnie tempo robotyzacji. Pod względem zaangażowania robotów w przemyśle przegrywa wyścig z innymi krajami regionu
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-06-17: Reforma finansowania samorządów ma im pomóc wyjść z dramatycznej sytuacji. Zmiany możliwe już od 2025 roku
- 2024-06-07: Polski sektor kosmiczny na fali wznoszącej. Trwa rewizja najważniejszych dla branży dokumentów strategicznych
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł
Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.
Problemy społeczne
Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi
Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.
Ochrona środowiska
Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych
Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.