Newsy

Vivus Finance: RRSO jest niewłaściwą miarą kosztu pożyczek krótkoterminowych

2013-08-26  |  06:35
Związek Firm Pożyczkowych postuluje wprowadzenie rzeczywistej miesięcznej stopy oprocentowania dla pożyczek krótkoterminowych (z okresem spłaty do roku) zamiast obecnie obowiązującej rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO). Jak zauważa Loukas Notopoulos, członek zarządu Vivus Finance, wskaźnik ten został skonstruowany z myślą o pożyczkach długoterminowych (z ponad rocznym okresem spłaty), dlatego nie jest właściwą miarą przy wyliczaniu kosztów pożyczek z krótkim okresem spłaty.

– Rzeczywista roczna stopa oprocentowania, została wprowadzona do debaty publicznej w latach 80., czyli zanim w ogóle istniał pomysł pożyczania przez internet, co miało miejsce 5-6 lat temu – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Loukas Notopoulos, członek zarządu Vivus Finance.

Oznacza to, że wzór RRSO nie jest dostosowany do pożyczek o terminie spłaty krótszym niż rok, a tym bardziej do tych, których udziela się na 30 dni.

– Widząc mankamenty tego rozwiązania proponujemy alternatywny wskaźnik. Nazywa się on Rzeczywista Miesięczna Stopa Oprocentowania, która rzeczywiście jest w stanie przedstawić konsumentowi faktyczne koszty krótkoterminowej pożyczki – zaznacza Loukas Notopoulos.

Firmy pożyczkowe najczęściej oferują niewielkie kwoty (200-2500 zł) na krótki okres (średnio na 30 dni). W ten sposób wypełniają nieatrakcyjną dla banków niszę rynkową, ponieważ banki z reguły są zainteresowane kredytami o kwotach powyżej 8 000 zł. Rentowność sprzedaży firm pożyczkowych jest o blisko 4 proc. niższa w porównaniu do sektora bankowego, co może świadczyć o tym, że opłaty klientów odpowiadają realnym kosztom działalności tych firm.

Loukas Notopoulos tłumaczy, że dla miesięcznej pożyczki w Vivus Finance wskaźnik rzeczywistej miesięcznej stopy oprocentowania wynosi 14 proc. Oznacza to, że klient, który pożyczy 1000 zł, będzie musiał oddać 1140 zł. Co interesujące, ten sam koszt liczony według wzoru rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO) wyniosłoby aż 400 proc.

– Czy ten koszt 400 proc. coś mówi konsumentowi? Oczywiście, że nie. Dlatego, że on nie musi oddać 4 razy tego kapitału, tylko musi oddać 14 proc. więcej – argumentuje Notopoulos.

Powołuje się przy tym na raport KNF dotyczący sektora bankowego, w którym zaznaczono, że RRSO nie jest adekwatną miarą do liczenia kosztu krótkoterminowych pożyczek. Zagrożenie w określeniu górnego pułapu RRSO dla pożyczek pozabankowych widzi natomiast UOKiK. Zdaniem regulatora takie działanie mogłoby doprowadzić do wyeliminowania z rynku wielu firm pożyczkowych, a co za tym idzie, przełożyć się na rozwój szarej strefy. Istnieje ryzyko, że część dotychczasowych klientów firm pożyczkowych zaczęłaby pożyczać pieniądze w lombardach, na jeszcze wyższy procent.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

Handel

Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

Problemy społeczne

Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.