Newsy

Wiceprezes Tauronu: zielone certyfikaty powinny być rozliczane w skali roku

2013-09-13  |  06:05
Mówi:Dariusz Stolarczyk
Funkcja:wiceprezes zarządu ds. korporacji
Firma:Tauron Polska Energia
  • MP4
  • Na wynikach grupy Tauron za pierwsze półrocze odbił się spadek cen zielonych certyfikatów. Wahania w systemie wsparcia ekologicznej energii przyniosły straty. Stąd propozycje holdingu, by zmodyfikować system ważności certyfikatów. To ułatwi przedsiębiorcom planowanie inwestycji i ograniczy spekulacje na rynku.

     Zielone certyfikaty nieco pogorszyły wyniki, bo ceny tych świadectw są niższe niż w pierwszym półroczu 2012 roku. Podejmujemy tę kwestię, żeby zastanowić się nad okresem ważności certyfikatów. Wydaje się zasadne rozważenie możliwości skrócenia okresu umarzania świadectw do np. jednego roku – uważa Dariusz Stolarczyk, wiceprezes zarządu firmy Tauron Polska Energia. Grupa Tauron jest drugim co do wielkości producentem energii elektrycznej w Polsce.

    Jak wyjaśnia, w opinii Tauronu, taki mechanizm pomógłby w stworzeniu bardziej przejrzystego rynku świadectw pochodzenia. 

     – Ograniczony zostałby element spekulacji, przetrzymywania  świadectw – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Dariusz Stolarczyk.

    W pierwszym półroczu tego roku Grupa Tauron uzyskała wyższe rok do roku przychody ze sprzedaży w segmentach Wydobycie (o 12,7 proc.), Sprzedaż (o 3,1 proc.), Ciepło (o 5,1 proc.) i Obsługa Klienta (o 39,7 proc.). Niższy poziom przychodów w pozostałych segmentach ma, zdaniem grupy, związek m.in. ze spadkiem cen energii i certyfikatów.

    Zielone certyfikaty to świadectwa pochodzenia będące dowodem, że prąd został wyprodukowany ze źródła odnawialnego (np. biogazowni, elektrowni wiatrowej czy fotowoltaiki). Rząd pracuje nad zmianą dotychczasowego systemu, który według części ekspertów jest źle zaprojektowany i doprowadził do nadpodaży  zielonych certyfikatów. A to w konsekwencji sprawia, że nieopłacalne stały się inwestycje w ekologiczną energię. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

    Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

    Handel

    Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

    Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

    Problemy społeczne

    Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

    Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.