Newsy

Z zaawansowanym rakiem piersi można żyć jak z chorobą przewlekłą. Pacjentkom w Polsce brakuje jednak nowych terapii

2018-10-25  |  06:15
Mówi:dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld, Klinika Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Centrum Onkologii w Warszawie

prof. Tadeusz Pieńkowski, prezes Polskiego Towarzystwa do Badań nad Rakiem Piersi

Funkcja:Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe-Razem Lepiej

Jakub Popławski, project manager Kalendarza „Power of Community 2019”

  • MP4
  • Każdego roku rak piersi jest diagnozowany u ok. 18 tys. Polek. U co trzeciej pacjentki następuje progresja do stadium zaawansowanego, u ok. 5–10 proc. z nich rak piersi jest rozpoznawany dopiero wtedy, gdy daje przerzuty do innych organów. Dzięki nowym metodom leczenia coraz częściej można z zaawansowanym rakiem piersi żyć jak z chorobą przewlekłą, jednak w Polsce dostępność do nowoczesnych terapii dla pacjentek z chorobą rozsianą wciąż jest ograniczona. Dlatego kobiety te wymagają szczególnego wsparcia. Fundacja OnkoCafe prowadzi kampanię „BreastFit. Kobiecy biust. Męska sprawa”, w której zwraca uwagę na potrzebę wsparcia pacjentek przez system ochrony zdrowia, społeczeństwo, a w sposób szczególny – także przez mężczyzn. 

    Na przestrzeni ostatnich 10–15 lat dostrzegalny jest postęp w leczeniu zaawansowanego raka piersi, ale z pewnością jest on nadal niewystarczający, zarówno jeśli chodzi o oczekiwania lekarzy, jak i pacjentek, które chorują na rozsianego raka piersi – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Centrum Onkologii w Warszawie.

    Każdego roku rak piersi jest diagnozowany u ok. 18 tys. Polek. Prawie połowa z nich (ok. 5 tys.) umiera, ponieważ choroba jest wykrywana zbyt późno. U ok. 5–10 proc. pacjentek nowotwór rozpoznawany jest dopiero wówczas, gdy choroba daje przerzuty do innych organów. Rozpoznanie zaawansowanego raka piersi jest równoznaczne ze stwierdzeniem choroby nieuleczalnej. 

    Mimo postępu medycyny pogłębia się dysproporcja w dostępie do skutecznych i nowych metod leczenia. W przypadku chorych na uogólnionego HER2-ujemnego hormonozależnego raka piersi najbardziej znaną i stosowaną od ponad kilkunastu lat metodą leczenia jest hormonoterapia. Chemioterapia, która bardzo obciąża organizm, jest konieczna tylko w wąskich, uzasadnionych przypadkach.

    Polskie pacjentki mają w tej chwili dostęp do wielu metod skutecznego leczenia, kiedy chorują na rozsianego raka piersi. Natomiast istnieją takie terapie, które w Polsce nie są jeszcze refundowane. Ostatnio wiele wydarzyło się w zakresie leczenia hormonozależnego, HER2-negatywnego raka piersi. Pojawiły się nowe leki wydłużające okres, przez który pacjentka może być leczona hormonoterapią, czyli stosunkowo mało toksyczną metodą. Natomiast w Polsce te leki wciąż są nierefundowane. Niestety, ceny są na tyle wysokie, że pacjent sam nie jest w stanie ich sobie kupić, chociaż są dostępne w aptece – podkreśla dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld.

    Obecnie w Polsce nie jest refundowana żadna z terapii z wykorzystaniem leków z grupy inhibitorów CDK4/6, które poprawiają skuteczność hormonoterapii. Z drugiej strony dostęp do refundacji tej grupy leków, mają mieszkanki m.in. Austrii, Niemiec, Danii, Holandii, Norwegii, Szwecji, Słowenii, Szwajcarii czy Islandii. Eksperci podkreślają, że brak refundacji nowych terapii jest jednym z kluczowych problemów Polek chorych na uogólnionego raka piersi.

    – Dostępność do technologii i nowych leków w Polsce następuje z ogromnym opóźnieniem w porównaniu do innych krajów europejskich – w tym również tych, które przebyły podobną drogę co Polska i są na podobnym poziomie. Jeżeli jakiś lek nie jest refundowany w Polsce, ale jest dostępny w Niemczech czy we Francji, to można jeszcze zrozumieć. Natomiast jeżeli jest on refundowany w Bułgarii, Rumunii, na Węgrzech i w Czechach, to trudno pojąć, dlaczego tak się dzieje – dodaje prof. Tadeusz Pieńkowski, prezes Polskiego Towarzystwa do Badań nad Rakiem Piersi.

    40 proc. pacjentek zgłasza występowanie codziennego bólu i dyskomfortu związanego z zaawansowanym rakiem piersi. Dlatego terapia w stadium zaawansowanym koncentruje się na poprawie jakości życia kobiet zmagających się z chorobą.

    Prof. Tadeusz Pieńkowski podkreśla, że w polskim systemie leczenia chorych na raka piersi potrzeba lepszej organizacji, wiedzy i edukacji oraz dodatkowych pieniędzy. Wielkim problemem pozostaje też poczucie wykluczenia i stygmatyzacji, z którym borykają się pacjentki.

    – Pacjentki z zaawansowanym rakiem piersi potrzebują poczucia bycia zaopiekowaną przez system i państwo, któremu wiele lat służyły, pracowały, płaciły podatki i ZUS. Teraz czują się osamotnione – mówi Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe. – Potrzebują też dużo wsparcia emocjonalnego, od bliskich. Rodzina, przyjaciele, współpracownicy nie wiedzą, jak się zachować, dlatego trochę odczarowujemy ten temat tabu. Od kilku lat mówimy głośno o tym, że taki problem istnieje i trzeba przestać się go bać, ponieważ pomocy potrzebują zarówno kobiety chore, jak i ich bliscy.

    Fundacja OnkoCafe wystartowała z trzecią już edycją kampanii „BreastFit. Kobiecy biust. Męska sprawa”. Akcja skupia się szczególnie na wsparciu kobiet zmagających się z zaawansowanym rakiem piersi, które żyjąc w cieniu choroby, są niewidzialne dla społeczeństwa i systemu. Projekt skierowany jest zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn, których kampania ma zachęcić do włączenia się m.in. w profilaktykę raka piersi, ale również zwiększyć świadomość wagi wsparcia, którego potrzebują kobiety chore na zaawansowanego raka piersi. W ubiegłym tygodniu miała miejsce premiera kalendarza „Power of community 2019”, w którym wystąpiło 12 mężczyzn. Całkowity dochód z tegorocznego kalendarza przeznaczony jest na wsparcie kobiet z zaawansowanym rakiem piersi i ich bliskich.

    Kalendarz ma zwrócić uwagę na problem, jakim jest zbyt późne zgłaszanie się kobiet na badania. Codzienna praca fundacji pokazuje, że wciąż niewielu mężczyzn ma wiedzę na temat nowotworów piersi, a my chcemy to zmienić. Nasz kalendarz z jednej strony pokazuje kobietom, że mężczyźni są silni i odważni, że można na nich liczyć. Z drugiej strony, dajemy mężczyznom instrukcję, jak rozmawiać z kobietą na trudne tematy oraz przede wszystkim jak badać piersi. Myślę, że pierwszą rzeczą, jaką my mężczyźni możemy zrobić, jest stworzenie kobietom poczucia bezpieczeństwa. Pokazujemy że jesteśmy przy nich, bez względu na to, co się stanie i że mogą na nas liczyć – mówi Jakub Popławski, twórca kalendarza „Power of Community 2019”.

    – Zdecydowałam się zostać ambasadorką tej kampanii, dlatego że wierzę w profilaktykę. Kobiety chorują coraz częściej, a ten projekt może sprawić, że będą się też częściej badały. Kalendarz jest piękny, bardzo kobiecy, mimo że są w nim sami mężczyźni. Myślę, że pokazuje piękno nie tylko ludzkiego ciała, lecz także ludzkiej duszy – dodaje Daria Ładocha, ambasadorka kampanii „BreastFit. Kobiecy biust. Męska sprawa”. 

    Kalendarz można kupić na stronie www.breastfit.onkocafe.pl.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna

    Rozwój cyberprzestępczości postępuje w kierunku budowania powiązań o charakterze mafijnym i wykorzystywania zaawansowanych technologicznie rozwiązań, po jakie sięgają służby specjalne. Coraz częściej służy do tego także sztuczna inteligencja, która przyniosła ze sobą szereg nowych zagrożeń. Choć w ślad za technologicznym zaawansowaniem cyberprzestępców rozwijają się też narzędzia zapobiegające atakom, to wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek. Atrakcyjnym celem ataków dla hakerów są jednostki publiczne, infrastruktura krytyczna i samorządy, również te małe, którym brakuje zasobów finansowych i kadrowych, by zapewnić wystarczającą ochronę. 

    Handel

    Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

    Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.

    Problemy społeczne

    Docenianie przez szefa jest równie ważne dla pracowników, co atrakcyjne wynagrodzenie i obowiązki. Kluczową rolę odgrywa komunikacja między liderem a zespołem

    Niemal co czwarty pracownik chciałby, by jego przełożony częściej go doceniał. Blisko połowa jest gotowa odejść z pracy z powodu szefa, nawet mimo zadowolenia z firmy i zarobków – wynika z badania „Lider w oczach pracowników” zrealizowanego dla Pluxee. – Liderzy pełnią kluczową rolę w budowaniu zespołu – są też coraz lepsi w rozumieniu tego, że niezbędna jest wizja i cel, do którego można angażować ludzi – ocenia Monika Reszko, psycholożka biznesu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.