Mówi: | Ewa Jankowska |
Funkcja: | prezes |
Firma: | PASMI Polski Związek Producentów Leków Bez Recepty |
Polacy coraz bardziej odpowiedzialni za swoje zdrowie
Polacy coraz częściej leczą drobne dolegliwości samodzielnie, jednak robią to z rozwagą. Kupując po raz pierwszy lek bez recepty, konsultują się z farmaceutą. Często też sięgają po sprawdzone leki, opierając się na własnych doświadczeniach.
Statystyczny Polak przyjmuje rocznie 35 tabletek przeciwbólowych w stosunku do 95 tabletek witaminowo-mineralnych w kategorii suplementy diety. Jak wynika z badań PMR Research, 64 proc. z nas, gdy potrzebuje leku, który dostępny jest bez recepty, jedzie po niego do apteki.
– W przypadku, gdy pacjent sięga po raz pierwszy po dany lek bez recepty, nie podejmuje tej decyzji samodzielnie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ewa Jankowska, prezes PASMI Polskiego Związku Producentów Leków Bez Recepty. – Z reguły pacjent konsultuje się na tym etapie z lekarzem, a przede wszystkim z farmaceutą. Pierwszy zakup OTC [z ang. over the counter, czyli lek bez recepty – red.] w aptece odbywa się po konsultacji z profesjonalistą.
35 proc. pacjentów deklaruje, że zawsze, kiedy nie znają jeszcze danej substancji i nie mają doświadczenia z danym lekiem, konsultują swoją decyzję w aptece. Dopiero przy kolejnych zakupach, kiedy już mają dobre doświadczenie, wiedzą, jak go stosować, wtedy też biorą pod uwagę reklamę, konsultację z przyjacielem czy znajomym oraz materiały reklamowe i informacyjne o leku.
– Gdy mówimy o lekach bez recepty, musimy pamiętać, że jest to ściśle określona ilość substancji czynnych, czyli nie jest to duża grupa – podkreśla Ewa Jankowska. – Takie substancje są weryfikowane pod kątem bezpieczeństwa, bardzo wnikliwie, zanim w ogóle uzyskają status leku bez recepty. W lekach bez recepty znajdują się substancje o wysokim profilu bezpieczeństwa.
Leki sprzedawane bez recepty są zawsze weryfikowane przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Jak podkreśla prezes PASMI, służą one do leczenia schorzeń łatwych do zdiagnozowania przez samego pacjenta, takich jak ból, gorączka czy przeziębienie. Najważniejsze przy samodzielnym leczeniu jest jednak postępowanie według zaleceń producenta leków. W każdym opakowaniu znajduje się ulotka, w której pacjent znajdzie niezbędne informacje dotyczące prawidłowego zażywania leków.
– Leki OTC stają się naturalną odpowiedzią na zapotrzebowanie społeczne – ocenia prezes PASMI. – W ostatnim czasie PASMI obserwuje, że z każdym rokiem pacjent coraz bardziej chce być odpowiedzialny za swoje zdrowie. Chce być nie tylko przedmiotem w całym systemie opieki zdrowotnej, lecz także podmiotem, czyli chce współuczestniczyć i współodpowiadać. To znaczy, że chce świadomie przyjmować leki, uczestniczyć w procesie leczenia i wiedzieć, co się z nim dzieje i dlaczego takie leki zostały mu zaordynowane.
Prawo pacjentów do samodzielnego podejmowania decyzji o wyborze takiej terapii zostało potwierdzone przez Parlament Europejski, który w rezolucji z 1996 roku uznał, że odpowiedzialne samoleczenie jest bardzo ważnym elementem w polityce ochrony zdrowia każdego państwa europejskiego.
Jeżeli pacjent chce świadomie odpowiadać za swoje zdrowie, musi mieć świadomość, że w głównej mierze (53 proc.) zależy ono od stylu życia: diety i aktywności fizycznej. Tylko w 10 proc. zależy to od polityki zdrowotnej, czyli formalnego podawania leków w jednostce chorobowej.
Według prognoz PharmaExpert w tym roku wartość całego rynku aptecznego wzrośnie o 2,6 proc. do poziomu blisko 28,5 mld zł. Wartość sprzedaży w kategorii OTC wyniesie ponad 6,2 mld zł, co oznacza wzrost o 2,4 proc. względem ubiegłego roku.
Czytaj także
- 2024-12-23: W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
- 2024-12-04: Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-28: Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
- 2024-11-25: Objawy menopauzy wpływają na efektywność w pracy. Kobiety wciąż wstydzą się o tym mówić
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.