Newsy

Polska firma chce zdominować rynek rękawic medycznych w regionie. Planuje też zwiększyć sprzedaż na świecie

2014-07-02  |  06:05

Mercator Medical, producent i dystrybutor rękawic medycznych, chce zwiększyć swój udział w rynku globalnym i stać się wiodącym dystrybutorem w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. W fabryce w Tajlandii została uruchomiona jedna z czterech nowych linii, które mają zwiększyć moce produkcyjne – z 40 do 100 mln rękawic lateksowych miesięcznie. Spadek cen lateksu naturalnego i w związku z tym również cen sprzedaży oraz sytuacja na Wschodzie spowodowały spadek zysku EBITDA ze sprzedaży w I kwartale tego roku, wedle oceny firmy sytuacja w drugim półroczu ma się jednak poprawić.

Mamy międzynarodowe aspiracje. W tej chwili mamy około 1-2 procent rynku globalnego rękawic medycznych, chcielibyśmy go zwiększyć i mieć poważne miejsce w światowym biznesie – mówi agencji Newseria Biznes Wiesław Żyznowski, prezes zarządu Mercator Medical.

W Polsce firma ma blisko 25 procent udziału w rynku. Jak podkreśla Żyznowski, po osiągnięciu pozycji lidera spółka postanowiła wejść na rynki zagraniczne. Firma dostarcza rękawice medyczne do 40 krajów na świecie. Obecnie wysokie udziały notowane są w krajach Europy Środkowo-Wschodniej (m.in. Ukraina – ok. 18 procent, w Rumunii – 10 procent, na Węgrzech – 6 procent). Spółka chce zwiększyć dynamikę sprzedażową także w Rosji, Czechach, na Słowacji oraz w krajach bałtyckich. Nie planuje natomiast w najbliższym czasie wejść szerzej na rynki Europy Zachodniej – obecnie eksportuje towar tylko do Francji i Hiszpanii. Spółka obecna jest także na rynkach Bliskiego Wschodu (przede wszystkim w Arabii Saudyjskiej), Stanów Zjednoczonych czy Ameryki Południowej.

Żyznowski podkreśla, że Mercator decyduje się nie tylko na rozwój organiczny.

Gdyby się zdarzyła dobra okazja do przejęcia, akwizycji, zrobilibyśmy to. Natomiast nie widząc teraz dobrych, czyli tanich możliwości, stawiamy na rozwój organiczny i dobrze nam to wychodzi. Mamy prosty cel – chcemy mieć silną pozycję w światowym biznesie, kilka procent rynku globalnego – podkreśla prezes zarządu Mercator Medical.

Spółka realizuje strategię, która ma jej pozwolić na większy udział w globalnym rynku. Przede wszystkim rozbudowywana jest fabryka w Tajlandii – została uruchomiona nowa linia, dzięki której poprawiły się możliwości produkcyjne, remontowane są również stare linie produkcyjne. Obecnie fabryka produkuje ok. 48 milionów sztuk rękawic miesięcznie (wzrost o 8 mln wobec końca 2013 roku), docelowo jednak ma być to blisko 100 milionów sztuk. Rozbudowywane jest także centrum logistyczne w Brześciu Kujawskim, obsługujące zarówno Polskę, jak i sąsiednie kraje. Wdrażany jest także nowy system IT – na razie w Polsce. Następnie zostanie on także wprowadzony w innych krajach.

Mimo zmian w I kwartale tego roku przychody ze sprzedaży produktów uległy obniżeniu.

Zaobserwowaliśmy w rachunku wyników dewaluację hrywny. Natomiast, paradoksalnie, pod względem obrotów, marży i zysku nasz biznes na Ukrainie się umacnia, jest odporny na kryzys. Myślę, że w związku naszą kilkunasto- , prawie 20-procentową ekspozycją na rynku rosyjskim i ukraińskim zredukowana została także cena akcji – mówi Żyznowski.

Podwyższeniu w związku ze wzrostem skali działalności uległy koszty, spadła także marża w sprzedaży, gdyż konkurencja się zwiększyła. Spadły też znacząco ceny lateksu naturalnego, z których produkowane są rękawice, a co się z tym wiąże, niższe są też ceny sprzedaży produktów.

Nasz plan sprzedaży i rentowności w tym roku nie jest liniowy. Od początku zakładaliśmy, że drugie półrocze miało i ma być lepsze niż pierwsze – podkreśla Wiesław Żyznowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Polskie samorządy zaczynają wydatkować pieniądze z KPO. Obawiają się, że nie wystarczy im na to czasu

– Środki z KPO i pieniądze z nowego unijnego budżetu, których wydatkowanie też się w tym momencie rozpoczyna, to może być dla nas ostatnia szansa na pozyskanie tak dużych zewnętrznych funduszy – mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydentka Sopotu. Jak wskazuje, polskie samorządy mają już na starcie duże opóźnienia w wydatkowaniu środków z Krajowego Planu Odbudowy, dlatego problemem może być czas na to przeznaczony, który upływa w 2026 roku. – Jako samorząd oczekujemy przede wszystkim bardzo szybkich konkursów i programów. Oczekujemy również przesunięcia choćby części środków z części pożyczkowej na część dotacyjną albo deklaracji rządu, że być może te pożyczki zostaną jednak częściowo umorzone. Bez tego będzie nam ciężko – podkreśla prezydentka Sopotu.

Transport

Prezes CPK: Czekamy na decyzję kierunkową rządu. Od 1 lipca spółka przechodzi pod nadzór Ministerstwa Infrastruktury

– Chcielibyśmy uzyskać w możliwie jak najkrótszym terminie informacje ze strony rządu o tym, czy i w jakim zakresie ta inwestycja będzie realizowana, na jakie wsparcie możemy liczyć – mówi Filip Czernicki, prezes zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak podkreśla, ze względu na ogromną skalę inwestycji i nakłady na nią potrzebne spółka potrzebuje jasnych, dobrze określonych priorytetów. Prezes CPK spodziewa się, że ogłoszenie nastąpi w najbliższych dniach, najpóźniej do końca czerwca. Zbiegnie się to ze zmianami formalnymi w kontekście nadzoru.

Ochrona środowiska

Polska wciąż w unijnym ogonie pod względem rozwoju sektora biogazu. Nie pomogła specustawa, barierą pozostają wysokie koszty

Potencjał produkcyjny polskiego rolnictwa jest jednym z największych w Europie, ale wciąż nie przekłada się to na rozwój sektora biogazu. W rejestrze prowadzonym przez KOWR figuruje w tej chwili zaledwie 167 instalacji biogazowych o łącznej mocy zainstalowanej nieco ponad 156 MW. Pod tym względem Polsce wciąż daleko m.in. do sąsiednich Czech, a do poprawy sytuacji jak na razie nie przyczyniła się nawet wprowadzona w ubiegłym roku specustawa. Barierą pozostają m.in. wysokie koszty. Eksperci wskazują na pilną potrzebę stworzenia impulsów dla rozwoju tego sektora, ponieważ biogazownie odpowiadają na cały szereg problemów związanych nie tylko z transformacją energetyczną.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.