Mówi: | Piotr Majewski, rzecznik prasowy Automobilklubu Toruńskiego Czesław Nosewicz, dyrektor 21. Międzynarodowego Zlotu Miłośników Citroëna 2CV w Toruniu |
Funkcja: | Rob, turysta z Holandii Jane, turystka z Wielkiej Brytanii Janusz Owczarkowski, uczestnik Zlotu z Poznania |
Przez kilka ostatnich dni Toruń był stolicą zabytkowych aut. Bawiło się tam 2,5 tys. właścicieli citroënów 2CV
Na 21. Międzynarodowy Zlot Miłośników Citroëna 2CV przybyło kilka tysięcy kolekcjonerów i fanów starej motoryzacji z całego świata, nawet z odległej Australii. To największa taka impreza w tym roku. Takie wydarzenia to świetna okazja do promocji miasta i Polski – podkreślają organizatorzy.
– To jest pierwszy tak wielki zlot Citroëna w Polsce. To największy zorganizowany zlot zabytkowych samochodów w Polsce. Nigdy wcześniej się taki nie odbył i myślę, że jeszcze długo się nie odbędzie. Jest to również jeden z największych zorganizowanych zlotów w Polsce. Dodatkowo w Toruniu, który słynie z imprez motoryzacyjnych. Mamy ponad 30-letnie tradycje w tym zakresie – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Piotr Majewski z Automobilklubu Toruńskiego.
Cykliczna impreza, organizowana co dwa lata, po raz pierwszy zawitała do Polski. 21. edycja ściągnęła do Torunia ponad 2,5 tysiąca właścicieli zabytkowych aut i ponad 5 tys. fanów z całego świata.
– Dziś rozmawiałem z panią z Australii, która jechała pięć miesięcy przez całą Azję, żeby się tu znaleźć. Podziwiam, bo ja przyjechałem tylko z Poznania – opowiada Janusz Owczarkowski, właściciel citroëna 2CV. – To pokazuje, że takim samochodem można pojechać wszędzie. Za dwa lata wybieramy się na zlot do Portugalii.
Czesław Nosewicz, dyrektor 21. Międzynarodowego Zlotu Miłośników Citroëna 2CV, jest przekonany, że organizacja takich imprez przekłada się bezpośrednio na rozwój turystyki.
– Takie wydarzenia trzeba traktować tak, jak organizację olimpiady czy mistrzostw świata w piłce nożnej. Wiele osób jest nimi zainteresowanych, sprawdzają, gdzie znajdują się miasta organizatorzy – twierdzi Czesław Nosewicz. – Kiedyś na zlecenie urzędu miasta opracowano strategię promocji, w której znalazło się stwierdzenie, że najlepszym rozwiązaniem jest ubieganie się o wielkie międzynarodowe imprezy o charakterze sportowym, kulturalnym. I tak od kilkunastu lat działamy. Organizację tej imprezy powierzono nam już w 2011 roku i od tego czasu trwa promocja. W branży było to uznane za Wydarzenie Roku 2015 – dodaje.
Jak podkreśla, każda kolejna duża impreza w dorobku danego miasta zwiększa jego szanse na organizację innych, podobnych wydarzeń.
– Polska była parokrotnie organizatorem Międzynarodowego Zlotu Policji Motorowej. To procentuje, bo starając się o inne imprezy, trzeba określić, jakie się ma doświadczenie. Po drugie, osoby, które są we władzach międzynarodowych organizacji czy federacji, często się znają, wymieniają opinie, radzą się w sprawie miejsc. Przy tych imprezach wyrobiliśmy sobie dobrą markę. Liczę, że po tym zlocie opinia o nas będzie jeszcze lepsza. Mamy już kolejne plany do 2020 roku, bo w tej perspektywie trzeba planować, by inne duże imprezy ściągać do Torunia – mówi Czesław Nosewicz.
Według niego osoby, które zawitają do Torunia na zlot, później wrócą z rodzinami i przyjaciółmi zwiedzić miasto, mogą także odwiedzić inne regiony kraju. Będą także polecać to miejsce znajomym.
– Niewiele osób w Holandii dobrze zna Polskę. Raczej tylko ze słyszenia, ale to nie wystarcza. Lepiej doświadczyć tego na własnej skórze. Ludzie są mili, jedzenie smaczne, a do tego wszystko jest tanie. Po powrocie powiem znajomym, że warto jechać do Polski – przekonuje Rob, który na zlot przyjechał z Holandii.
– Pierwszy raz jestem w Polsce. To piękny kraj, a Toruń jest uroczy – mówi Jane, turystka z Wielkiej Brytanii. – Podoba mi się architektura, ludzie, jedzenie i te piękne auta. Z pewnością tu wrócę.
Czterodniowa impreza, która trwała do 2 sierpnia, to 21. edycja międzynrodowego zlotu popularnych kaczek. Organizowana od 1975 roku jest największym światowym spotkaniem właścicieli i miłośników modelu 2CV, który w ciągu 42 lat produkcji został sprzedany w ponad pięciu milionach egzemplarzy.
Czytaj także
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-03-28: Wrocław najczęściej wskazywanym miejscem na ewentualną przeprowadzkę. To przekłada się na potencjał gospodarczy
- 2025-02-07: Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
- 2024-10-01: Miasta stawiają na cyfryzację i inteligentne rozwiązania. To zwiększa ich atrakcyjność dla mieszkańców i inwestorów
- 2024-10-17: Polskie miasta szybko się starzeją. Demografia wpływa na wiele ich działań
- 2024-09-13: Przez betonozę miasta coraz częściej zmagają się ze skutkami powodzi błyskawicznych. Rozwiązaniem jest zwiększanie terenów zielonych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.