Mówi: | dr n. med. Piotr Dąbrowiecki |
Funkcja: | przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP |
Firma: | Wojskowy Instytut Medyczny |
Zanieczyszczone powietrze drugą po papierosach najczęstszą przyczyną chorób układu oddechowego
Z powodu zanieczyszczeń powietrza w Polsce umiera blisko 45 tys. osób rocznie. Pyły obecne w powietrzu są drugim po paleniu tytoniu czynnikiem, który powoduje występowanie chorób układu oddechowego. W Polsce na obturacyjne choroby płuc cierpi 6 mln osób. W części winę za to ponosi właśnie powietrze, którym oddychamy, bo aż sześć polskich miast znajduje się w czołówce najbardziej zanieczyszczonych w Europie. Chorzy powinni jak najrzadziej przebywać w centrach miast i rzucić palenie.
– Skala zanieczyszczeń w polskich miastach jest potężna. Z pierwszej dziesiątki najbardziej zanieczyszczonych miast europejskich sześć to miasta w Polsce. Na trzecim miejscu znalazł się Kraków z wysokimi stężeniami cząstek stałych, benzoalfapirenu i tego, co pojawi się wraz z sezonem grzewczym. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Tak naprawdę większość powierzchni Polski to miejsca, gdzie stężenie benzoalfapirenu przekracza dopuszczalne normy – mówi agencji Newseria Biznes dr n. med. Piotr Dąbrowiecki, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP, ekspert Wojskowego Instytutu Medycznego.
Polska, obok Bułgarii, ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w Unii Europejskiej. W dużej mierze to efekt palenia w piecach węglem, drewnem i odpadami. Poziom benzoalfapirenu jest zbyt wysoki w 90 proc. miast. Na południu Polski problemem jest wysokie stężenie pyłów zawieszonych. W 30 polskich miastach dopuszczalne średnie stężenie PM2,5 w powietrzu jest przekroczone. Nie pozostaje to bez wpływu na stan zdrowia. Szacunki Światowej Organizacji Zdrowia wskazują, że rocznie ok. 45 tys. osób w Polsce umiera przedwcześnie właśnie z powodu zanieczyszczonego powietrza, a na świecie nawet 7 mln.
– Nie tylko zaostrzenia astmy, przewlekła obturacyjna choroba płuc czy rozwój częstych infekcji układu oddechowego mają związek z zanieczyszczonym powietrzem, lecz także np. udary i zawały. Istotne zaburzenia rytmu serca, które powodują, że pacjent trafia do szpitala, mają ewidentny związek z poziomem zanieczyszczenia powietrza w miejscowości, w której dana osoba żyje – tłumaczy ekspert WIM.
W Polsce już ok. 6,5 mln osób choruje na obturacyjne choroby płuc, z czego na astmę cierpi 4 mln, pozostali – na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Rocznie na POChP umiera w Polsce 17 tys. osób, na świecie zaś 2,7 mln. To sprawia, że POChP jest piątą najczęstszą przyczyną zgonów, a do 2020 roku może znaleźć się na trzecim miejscu. Zanieczyszczenie powietrza jest drugim po paleniu czynnikiem, który wywołuje choroby układu oddechowego, raka płuc czy POChP.
– Lawinowo narasta poziom alergii w społeczeństwie. Jednym z tropów diagnostycznych jest zanieczyszczona atmosfera. Pyłki, które docierają do układu oddechowego, wzbogacone o cząstki stałe to bomba immunologiczna, która wywołuje zdecydowanie bardziej intensywną reakcję w układzie oddechowym, oku czy na skórze pacjentów. Widzimy korelację między zanieczyszczonym powietrzem a rosnącą liczbą osób z alergią, a jeżeli z alergią, to i z astmą – wyjaśnia Dąbrowiecki.
Ekspert podkreśla, że chore osoby powinny unikać zanieczyszczonego powietrza i jak najrzadziej przebywać w centrach miast. Dlatego też trwające w tym tygodniu III Polskie Dni Spirometrii odbywają się pod hasłem „Oddychaj czystym powietrzem”. Do akcji dołączyło ok. 230 placówek w całej Polsce, gdzie można bezpłatnie wykonać badanie spirometrem i ocenić wydolność układu oddechowego. Najwięcej ośrodków zgłosiło się na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu, czyli w regionach, które mają największy problem z pyłami zawieszonymi.
– To bardzo ważne, by oddychać czystym powietrzem. Jest wówczas szansa, że nie zachorujemy na przewlekłe choroby układu oddechowego, a jeżeli zachorujemy, to będzie mniej zaostrzeń – przekonuje Dąbrowiecki. – Zanieczyszczenia powietrza indukują rozwój przewlekłego stanu zapalnego w układzie oddechowym. U osób, które mają astmę i są eksponowane na zanieczyszczenia powietrza, częściej dochodzi do zaostrzeń. Częściej się też przeziębiają, a może być to przyczynek do tego, żeby choroba przewlekła rozwijała się bardziej dynamicznie – wskazuje.
Podczas Dni Spirometrii popularyzowana jest wiedza o chorobach płuc, których świadomość w Polsce jest wciąż znikoma. Eksperci będą też zachęcać do zdrowego trybu życia, rzucenia palenia i unikania miejsc z największym stężeniem szkodliwych dla zdrowia pyłów.
– Każda osoba zagrożona rozwojem astmy czy POChP powinna zaplanować swoje życie tak, żeby czynników drażniących układ oddechowy było jak najmniej, czyli rzucić palenie, nie przebywać w dymie tytoniowym i uciekać z zanieczyszczonych ośrodków na obrzeża miast. To nie musi oznaczać wyjazdu na drugi koniec Polski, wystarczy 10-15 km, żeby oddychać zupełnie innym powietrzem – podkreśla Piotr Dąbrowiecki.
Czytaj także
- 2024-04-11: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-04-15: Piotr Zelt: Zmiany klimatyczne nabrały już gigantycznego rozpędu. Na każdym kroku trzeba pamiętać o segregacji śmieci, oszczędzaniu wody i recyklingu ubrań
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.