A gdyby istniało prawo dla wzrokowców? Paragrafy w nowym świetle
oLIVE media
ul. Prosta 20
00-850 Warszawa
s.stepien|olivemedia.pl| |s.stepien|olivemedia.pl
661364817
https://olivemedia.pl/
Od dawna wiadomo, że ludzie dzielą się na tych, którzy wolą czytać, i na tych, do których bardziej dociera obraz. Są wśród nas także ci, którzy w codziennym życiu napotykają ograniczenia - słabo widzą, wolniej przetwarzają informacje, odbierają świat innymi zmysłami. Przez długi czas potrzeby takich osób były ignorowane. Żyjemy jednak w epoce zmian. Czas przyniósł wiele rozwiązań, także prawnych, aby zauważać unikatowość każdego z nas. Duże instytucje już szykują się do zmian, które czekają ich w przyszłym roku, w związku ze szczególnymi potrzebami ich klientów.
Ci, którzy czytają, mają łatwiej
A jak wygląda to w świecie prawnym? Nie da się ukryć, że tutaj przewagę mają ci, którzy nie tylko czytają, ale i rozumieją, co czytają. Kto przetrwał studia prawnicze, wie z doświadczenia, jak wyglądają książki i notatki niektórych kolegów i koleżanek. Pstrzą się feerią barw od kolorowych podkreślaczy i stanowią małe dzieła sztuki z ręcznie rysowanymi wykresami, pomagającymi zrozumieć zawiłe zasady prawne. Przez ustawy i komentarze do ustaw trudno się przedrzeć - nie tylko z powodu ich skomplikowanego prawniczego języka, ale także formy. Lita ściana tekstu nie pomaga w jego odbiorze, podwójne lub potrójne zaprzeczenia wymagają wspinania się na szczyty logiki, a wszechobecna strona bierna marnuje cenną energię mózgu na dekodowanie informacji. A gdyby istniały teksty prawne stworzone dla wzrokowców? Są tacy, którzy twierdzą, że wtedy życie byłoby piękne.
Trudne ustawy i jeszcze trudniejsze rozporządzenia
Problem jest znany, lecz rzadko poruszany. Zbyt wielu mamy strażników obecnego „status quo”. W rezultacie człowiek, próbując zrozumieć dostępne w internecie treści ustaw i rozporządzeń, gubi się w gąszczu prawniczych terminów i zawiłych konstrukcji zdań. Szczególne wyzwanie stanowią rozporządzenia unijne. Polski przekład z obcego języka często dodatkowo komplikuje zrozumienie tekstu. Widać to zwłaszcza w trybie przestawnym, zaprzeczeniach i nie do końca właściwych terminach prawnych. Efekt? Dokumenty, które w założeniu powinny być dostępne dla każdego, okazują się problematyczne nawet dla prawników.
Innowacje powstają na styku - taki jest Legal Design
Niespotykany dotąd rozwój technologii to dobry czas na poszukiwanie nowych metod skutecznego dotarcia do odbiorców. W tym obszarze świetnie radzi sobie marketing, internet, rynek wydawniczy. Dlaczego nie wziąć z nich przykładu? Prawnicy także mają świetne narzędzia, które mogą wykorzystać, aby uprościć teksty prawne, a zasady, reguły i rozwiązania przedstawić w prosty sposób. Wystarczy sięgnąć choćby po zyskującą na popularności metodę Legal Design. Wiadomo, że innowacje powstają na styku dziedzin. Taką innowację daje połączenie prawa i designu w służbie człowiekowi. Celem tej metody jest tworzenie dokumentów prawnych, które są zgodne z przepisami, ale jednocześnie zrozumiałe i przyjazne dla odbiorcy.
Legal Design w aktach prawnych - czy to możliwe?
- Tradycyjne zastosowane Legal Design w umowach, regulaminach i prawniczych pismach może równie dobrze sprawdzić się w tworzeniu ustaw i rozporządzeń. Byłaby to innowacja na miarę prawniczej rewolucji. To możliwe, ponieważ ta metoda koncentruje się na potrzebach odbiorcy. Zamiast skomplikowanych terminów, stosuje prosty język. Zamiast długich akapitów – czytelne struktury, infografiki i schematy – mówi radca prawna Katarzyna Armińska-Waszczyk z gdańskiej kancelarii armińska radcowie prawni, która tworzy dokumenty w metodzie Legal Design. – Taka forma przekazu jest bardziej przystępna dla osób bez wykształcenia prawniczego, co zwiększa ich świadomość i umożliwia korzystanie z przysługujących im praw – dodaje prawniczka.
A przecież prawo dotyczy nas wszystkich. I każdy z nas ma prawo znać prawo.
Rozporządzenie unijne dla wzrokowców - utopia czy znak czasu?
Na polskim rynku pojawiają się już inicjatywy, które pokazują, że akty prawne można prezentować w sposób, który jeszcze do niedawna był utopią. Przykładem jest e-book "DORA dla wzrokowców", który przekształca skomplikowane europejskie rozporządzenie o operacyjnej odporności cyfrowej (DORA) na przejrzyste grafiki, wykresy i tabele. Dzięki temu czytelnik tego aktu prawnego szybko i bez wysiłku zrozumie najważniejsze obowiązki i wymagania, które z niego wynikają. To ukłon w stronę osób, które mają kłopot z przyswajaniem trudnych i nieprzejrzystych tekstów prawnych. Rozwiązanie skierowane jest do wszystkich, którym przyda się „mapa drogowa” do trudnego w odbiorze rozporządzenia. Czy tak może wyglądać przyszłość aktów prawnych? I czy fakt, że potrzebujemy tłumaczenia tekstu na grafiki, jest nie tylko wymownym znakiem naszych czasów, ale i sygnałem, że coś niedobrego dzieje się z ustawodawstwem w Polsce i na świecie?
Ponieważ prawo dotyczy każdego z nas, jego zrozumienie jest kluczem do uczestnictwa w życiu społecznym. Legal Design może stać się pomostem łączącym skomplikowane przepisy prawne z naszym codziennym życiem. Może nadszedł czas, aby prawnicy zaczęli tworzyć prawo zrozumiałe dla wszystkich? I może ten proces warto zacząć od samej góry?

Dlaczego lektura DORA przypomina bieg z przeszkodami?

Sztuczna inteligencja na sali rozpraw. Narzędzie czy ryzyko?

PROMOTECH nagrodzony za dbałość o bezpieczeństwo pracowników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.
Prawo
Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem

Podczas najbliższego posiedzenia, które odbędzie się 23 i 24 kwietnia, Senat ma się zająć ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona korzystne zmiany w składkach zdrowotnych płaconych przez przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje do izby wyższej i prezydenta o przyjęcie i podpisanie nowych przepisów. Pojawiają się jednak głosy, że uprzywilejowują one właścicieli firm względem pracowników, a ponadto nie podlegały uzgodnieniom, konsultacjom i opiniowaniu.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.