Browar Brodacz i Wolf&Oak stworzyli piwny destylat
Good One PR
ul. Edwarda Jelinka 38
01-646 Warszawa
michal.zebik|goodonepr.pl| |michal.zebik|goodonepr.pl
796 996 253
www.goodonepr.pl
Beerbrand – taką nazwę nosi trunek stworzony przez destylarnię Wolf&Oak na bazie piwa IPA, uwarzonego przez Browar Brodacz. Piwna okowita powstała w limitowanej ilości 384 butelek. Pierwszych 200 sprzedało się w ciągu niecałych czterech godzin. Twórcy nie wykluczają dalszej współpracy.
Premierę rzemieślniczego destylatu ogłoszono 2 września na facebookowym profilu Wolf&Oak. Wystarczyły niespełna cztery godziny, by ze sklepu internetowego destylarni zniknęła pierwsza partia, która trafiła do sprzedaży. To najlepiej pokazuje, z jak dużym zainteresowaniem spotykają się tego typu unikalne trunki. Butelka o pojemności 0,7 l kosztowała 120 zł, ale chętnych nie brakowało. Pozostała część wyprodukowanego trunku będzie reglamentowana i dostępna jedynie w wybranych sklepach stacjonarnych, na festiwalach oraz podczas branżowych wydarzeń.
Do stworzenia Beerbrand wykorzystano 2500 litrów piwa w stylu american IPA, które po przedestylowaniu zamieniło się w 40-procentowy trunek. – Podstawą było nasze „California IPA”, wyróżniające się cytrusowo-żywicznym aromatem amerykańskich chmieli. Teraz smakiem i aromatem bliskim każdemu miłośnikowi kraftowego piwa mogą cieszyć się także fani mocniejszych trunków. Mam nadzieję, że nasza piwna okowita doczeka się kolejnego wydania – mówi założyciel Browaru Brodacz, Tomasz Brzostowski.
Rynek kraftowych alkoholi rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie, a rzemieślnicy niejednokrotnie łączą siły, by przyciągnąć uwagę konsumentów. Kooperacje tego typu dotyczą nie tylko producentów alkoholi, ale także innych tradycyjnych wyrobów. Przykładem może być cateringowy agregator, uruchomiony przez Browar Brodacz w marcu tego roku. W czasie kwarantanny mieszkańcy Pomorza mogli za jego pośrednictwem zamawiać nie tylko rzemieślnicze piwo, ale też wędliny, sery czy pieczywo pochodzące od lokalnych producentów.
Browar Brodacz to trójmiejski projekt obecny na rynku piw rzemieślniczych od 2015 roku. W jego portfolio znajduje się ponad 100 pozycji, prezentujących szeroką gamę stylów piwnych. Obecnie browar działa na zasadzie kontraktowej – samodzielnie opracowuje receptury, ale warzy, korzystając z infrastruktury podwykonawców. Celem jego założycieli jest budowa własnej warzelni i uruchomienie linii produkcyjnej. Brodacz sukcesywnie rozwija łańcuch dostaw i sieć dystrybucyjną. Poza browarem kontraktowym posiada własną hurtownię oraz sieć dystrybutorów w regionie Pomorza. Brodacz dynamicznie zwiększa sprzedaż, która obecnie wynosi prawie 200 000 litrów piwa rocznie. Swoje plany rozwojowe browar realizuje m.in. poprzez akcje crowdfundingowe. Dotychczasowe dwie emisje zgromadziły ponad 1500 inwestorów.

Smak zaczyna się od mięsa

Dlaczego na świątecznych stołach zostaje tyle jedzenia?

„Herbapol. We współpracy z naturą.”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Konsument

Model przewagi gospodarczej polskich firm oparty na taniej sile roboczej się wyczerpuje. Pora na konkurowanie marką i innowacją
Szybki rozwój gospodarczy ostatnich 20–30 lat Polska zawdzięcza dobrze wykwalifikowanej, ale i taniej sile roboczej, dzięki której produkty i usługi z naszego kraju konkurowały ceną z zachodnimi przy nie gorszej, a czasem i lepszej jakości. Ten etap dobiega końca. Polscy pracownicy zarabiają coraz więcej, muszą więc wnieść większą wartość dodaną, by rozwój mógł postępować, a same firmy podjąć walkę o konsumenta z globalnymi markami.
Polityka
Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat

Wybuch wojny w Ukrainie i obecna sytuacja geopolityczna oznaczają dla UE konieczność podnoszenia swojego bezpieczeństwa. Zwłaszcza że atak Rosji na kraj unijny nie jest niemożliwy. Oceny NATO, Niemiec, Polski, Danii i państw bałtyckich wskazują, że Rosja jest gotowa do ataku w ciągu od trzech do dziesięciu lat. – Priorytetem Europy powinno być dalsze wspieranie Ukrainy – przekonuje europoseł Dariusz Joński.
Handel
Kaucja na butelki i puszki już od października tego roku. Eksperci ostrzegają: to może podnieść koszty gospodarki odpadami

Polska przygotowuje się do jednej z największych zmian w systemie gospodarowania odpadami – od 1 października br. zacznie obowiązywać system kaucyjny. Wprowadzenie kaucji na butelki PET, puszki aluminiowe i szklane butelki wielorazowe ma na celu zwiększenie poziomu recyklingu i ograniczenie ilości odpadów w środowisku. Jednak, jak wskazują eksperci, nowe przepisy mogą się wiązać z wieloma wyzwaniami, w tym z wysokimi kosztami wdrożenia oraz możliwymi konsekwencjami dla konsumentów i samorządów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.