Czego się boimy i czy można się od tego ubezpieczyć?
Rosnące koszty opieki medycznej i zwiększająca się liczba zagrożeń zdrowotnych są głównymi zmartwieniami ubezpieczonych. W tym roku ubezpieczeniami zdrowotnymi objętych będzie już 8% ludności Polski. Wybierając wariant ubezpieczenia, warto pamiętać o możliwości uzupełnienia go o pakiety badań profilaktycznych.
Mimo postępujących przemian gospodarczych oraz cyfrowych i pojawiania się nowych zagrożeń wynikających ze zmian klimatycznych, klienci towarzystw ubezpieczeń jako główne powody do zmartwień wskazują kwestie związane ze zdrowiem, wynika z najnowszego raportu Capgemini[1]. Przede wszystkim narażeni są na rosnące koszty opieki zdrowotnej i konieczność samodzielnego opłacania niektórych świadczeń (87,6%), a na drugim miejscu wskazują rosnącą liczbę zagrożeń medycznych i zdrowotnych (86,9%).
– Zwiększające się koszty opieki medycznej są zjawiskiem ogólnoświatowym i nie tylko Polska musi się z nimi zmierzyć. Ma to odzwierciedlenie w dostępności publicznych świadczeń zdrowotnych, które nie są w stanie zaspokoić potrzeb pacjentów. W związku z tym coraz więcej osób i firm decyduje się na zakup ubezpieczeń zdrowotnych, gwarantujących dostęp do prywatnej opieki. Według szacunków w tym roku liczba ubezpieczonych w naszym kraju może przekroczyć 3 mln osób, czyli 8% ludności Polski – zauważa Xenia Kruszewska, Dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych w SALTUS Ubezpieczenia.
Najważniejsze wyzwania zdrowotne
Zwiększające się niepokoje dotyczące sytuacji zdrowotnej i dostępności opieki medycznej są uważnie obserwowane przez rynek ubezpieczeń. Według wspomnianego raportu Capgemini istnieje 6 głównych problemów, z którymi należy się zmierzyć.
Współczesne wyzwania zdrowotne:
- gwałtowny wzrost kosztów opieki i świadczeń,
- odporność na antybiotyki,
- rosnąca liczba osób cierpiących na choroby przewlekłe,
- niezdrowy styl życia,
- problemy psychologiczne,
- choroby zakaźne.
Profilaktyka podstawą
Niektórym z tych problemów można zaradzić, dobierając odpowiedni zakres ubezpieczenia zdrowotnego. Ubezpieczyciele coraz bardziej elastycznie podchodzą do potrzeb pacjentów i umożliwiają jak najlepsze dopasowanie zarówno listy zapewnianych świadczeń, jak i wysokości składki do oczekiwań ubezpieczonego. Niezależnie od tego, czy chce kupić polisę samodzielnie, czy skorzystać z ubezpieczenia grupowego zapewnianego przez pracodawcę.
– Warto pamiętać, że zakres świadczeń objętych główną polisą można uzupełniać o pakiety badań profilaktycznych służących wykrywaniu schorzeń, na które jesteśmy szczególnie narażeni z racji na geny, nawyki czy charakter wykonywanej pracy. Coraz więcej ubezpieczycieli oferuje taką możliwość. Nie można też zapominać, że podstawą skutecznego leczenia jest szybka diagnoza i podjęcie stosownego leczenia. Nie wolno zatem odwlekać badań diagnostycznych, zwłaszcza że w ramach polisy czekamy na nie najdalej kilkanaście dni, w porównaniu do wielu miesięcy w ramach NFZ – dodaje Xenia Kruszewska z SALTUS Ubezpieczenia.
Sprawnie udzielona pomoc może znacząco pomóc w zwalczeniu choroby lub zminimalizować jej wpływ na codzienne życie. Dotyczy to zwłaszcza chorób przewlekłych i zakaźnych, które jak widać, są zmorą współczesnego społeczeństwa. Złe wyniki wykonywanych cyklicznie podstawowych badań diagnostycznych mogą też skłonić wiele osób do zmiany nawyków i pozwolić na dłuższe cieszenie się dobrym zdrowiem.
Problemy kardiologiczne, ortopedyczne i wady wzroku głównymi problemami
Niezależnie od obciążeń genetycznych i wynikającego z nich ryzyka chorób przewlekłych, trzeba też pamiętać o przeciwdziałaniu schorzeniom wynikającym ze współczesnego stylu życia. Problemami, które zaczynają dotykać coraz młodszych pacjentów, są powikłania kardiologiczne, a także wady postawy i wzroku. Wynika to z faktu, że coraz więcej osób prowadzi siedzący tryb życia oraz wiele godzin spędza przed ekranem komputera, smartfona czy telewizora. Warto zatem zadbać o regularne badanie się także pod ich kątem i nie bagatelizować pierwszych symptomów.
[1] Capgemini, World Insurance Report 2019, https://worldinsurancereport.com
Allianz Partners notuje rekordowe wyniki za 2023 rok
Czy księgowi ubezpieczają się na zbyt niskie sumy?
Holowanie to 9 na 10 interwencji assistance dla motocykli
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.
Ochrona środowiska
Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.
Finanse
72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.