Banki zgłaszają większe zapotrzebowanie firm na kredyty
- Banki notują ze strony MŚP najwyższy od blisko 6 lat popyt na kredyty. Większy apetyt na finansowanie wynika z oczekiwanego i nadchodzącego wzrostu gospodarczego.
- Równocześnie banki nie kryją, że w tym roku będą ostrożne przy analizie wniosków od przedsiębiorców, bo w 2023 roku upadło rekordowo dużo firm.
- Alternatywna wobec kredytów bankowych metoda finansowania, jaką jest faktoring, po spowolnieniu w 2023 r., teraz będzie mierzyć się ze wzrostem chętnych na nią.
Z ankiety NBP, prowadzonej na początku stycznia 2024 r. wynika, że więcej niż połowa banków zgłasza rosnący popyt na kredyt długoterminowy ze strony biznesu. Oddzielnie analizowane są potrzeby dużych firm, gdzie popyt jest najwyższy od połowy 2021 r. oraz małych i średnich podmiotów. W przypadku MŚP popyt jest najwyższy od połowy 2018 r., czyli blisko 6 lat. Trend jest wyraźny, bo ankieta została przeprowadzona wśród aż 23 banków, których łączny udział w portfelu należności sektora bankowego od przedsiębiorstw i gospodarstw domowych wynosi około 89 proc. Prognozy banków w zakresie popytu na dalszą część roku także są optymistyczne. Ankiety NBP wskazują jedynie spadek popytu na kredyt krótkoterminowy związaną z obniżającym się finansowaniem kapitału obrotowego.
- 7.02 NBP pozostawił stopy procentowe bez zmian. Dobrą wiadomością dla firm pożyczających pieniądze w bankach jest oczywiście brak wzrostu referencyjnych stóp procentowych. Równocześnie złą wiadomością jest brak obniżania stóp, czyli kosztów pożyczania pieniędzy. A te ciągle są wysokie, wielokrotnie wyższe niż 3-4 lata temu. W dodatku upadki wielu firm zwiększają ostrożność banków przy udzielaniu finansowania MSP – mówi Magdalena Martynowska-Brewczak, członek zarządu eFaktor, firmy zajmującej się faktoringiem dla MŚP.
Banki ostrzegają: widzimy duży popyt, więc zaostrzymy kryteria finansowania
NBP na swojej stronie informuje, że: „Banki w IV kwartale 2023 r. zaostrzyły politykę kredytową w większości segmentów rynku kredytowego. Głównymi przyczynami tego zaostrzenia były: spadek jakości portfela kredytowego i pogorszenie perspektyw makroekonomicznych.” Wskazuje także, że banki zwiększyły wymagania dotyczące zabezpieczenia spłaty kredytu.
Powodem ostrożności banków są problemy firm. W ciągu ostatnich 12 miesięcy upadłość ogłosiło aż 4701 polskich przedsiębiorstw. W 2023 r. ogólna liczba niewypłacalnych podmiotów była o blisko 2 tys. większa niż w poprzednim roku (wg Coface). Natomiast wg Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej (COIG) z rejestrów wykreślono najwięcej w historii indywidualnych działalności gospodarczych – 196,5 tys. Łącznie ze spółkami w tamtym roku zamknięto 220 tys. przedsiębiorstw – prawie 10 tys. więcej niż w 2022 r.
Faktoring nieco osłabł, ale się wzmacnia
Alternatywną dla kredytów formą finansowania biznesu jest faktoring. W 2023 r. branża wg danych Polskiego Związku Faktorów (PZF) zanotowała niewielki spadek obrotów - o 2,3 proc. Wg ekspertów związku w IV kwartale rynek faktoringowy zaczął jednak odrabiać straty. Stało się to więc w tym samym momencie, kiedy NBP informował o zaostrzeniu warunków kredytowania przez banki. W całym 2023 r. firmy zrzeszone w PZF wykupiły wierzytelności na łączną kwotę 450 mld zł. Członkowie PZF obsłużyli w tym czasie 26,3 tys. podmiotów (o 6 proc. więcej niż rok temu), które przedstawiły do wykupu 26,8 mln faktur (czyli o 12 proc. więcej niż przed rokiem).
- Warto zwrócić uwagę na paradoksalną sytuację: faktoring niekoniecznie jest konkurencją dla kredytu, a wręcz zwiększa szansę firmy na otrzymanie kredytu. Dzieje się tak dlatego, że finansowanie faktoringowe polega na upłynnieniu już wystawionych przez przedsiębiorcę faktur. Takie finansowanie nie obciąża bilansu firmy, zatem jego „standing” w oczach banku jest wyższy i łatwiej będzie mu dostać kredyt – zwraca uwagę Magdalena Martynowska-Brewczak z eFaktor.
Z usług firm należących do PZF korzysta obecnie 26,3 tys. przedsiębiorstw, szczególnie małych i średnich. Wystawiły one blisko 26,8 mln faktur, z których środki szybciej trafiły do odbiorców. W dłuższej perspektywie zarówno liczba klientów korzystających z faktoringu, jak i liczba faktur, jakie przedstawiają do finansowania, rośnie systematycznie. Dzięki szybszemu obiegowi pieniędzy są w stanie inwestować i rozwijać swoją działalność. Pozwala to na większą elastyczność i konkurencyjność np. przez możliwość zakupu towarów wtedy, kiedy ich ceny są niższe.
Wyzwania dla polskiego biznesu
Ultimo zmienia się w B2 Impact i przedstawia nową strategię rozwoju marki
Play of Battle S.A. pozyskała od inwestorów ponad 3 mln zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.