Cherrypick Games zanotowała 688 tys. zł zysku netto w II kwartale br.
Cherrypick Games, notowany na NewConnect producent i wydawca gier mobilnych, osiągnął w drugim kwartale 2021 roku zysk netto na poziomie 688 tys. zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły 267 tys. zł. W pierwszej połowie roku spółka pracowała m.in. na odzyskaniem należności od Kuu Hubb Oy, których łączna wartość stanowi 8,8 mln zł. Do tej pory na konto Cherrypick Game wpłynęło 4,4 mln zł, w tym 1,1 mln zł w 2021 roku. Ostateczny termin spłaty całości należności upływa z końcem sierpnia br.
- Wpływ na wynik osiągnięty w II kwartale br. miała spłata kolejnej części należności od Kuu Hubb Oy, w kwocie 1,1 mln zł, wynikająca z ugody dotyczącej rozliczeń za sprzedaż naszej gry My Hospital. Trwający od 2018 roku proces odzyskiwania należności w znaczącym zakresie utrudnia nam bieżące działania operacyjne. W celu zminimalizowania ryzyka ograniczyliśmy wydatki na prace marketingowe i z zakresu badawczo-rozwojowego – mówi Marcin Kwaśnica, prezes zarządu Cherrypick Games.
Cherrypick Games monitoruje sytuację Kuu Hubb Oy i liczy na spłatę pozostałej części zaległości. Jednocześnie przygotowuje różne scenariusze, uzależnione od rozwoju sytuacji.
Spółka, poza segmentem mobilnych gier casualowych, docelowo chce koncentrować się na tworzeniu gier w wersji e-sportowej. W tym celu nawiązano współpracę z amerykańskim wydawcą Skillz Inc. Dalszy przebieg prac nad grami będącymi w przygotowaniu uzależniony jest jednak od przebiegu procesu odzyskiwania należności od KuuHubb.
W zakresie produkcji casualowych kluczowym partnerem Cherrypick Games jest Huuuge Games, z którym spółka ma umowę na wydanie autorskiej wersji pasjansa Solitaire: Adventure Journey.
Firma kontynuuje współpracę z amerykańską firmą Skillz w zakresie tworzenia gier mobilnych w wersji e-sportowej.
- Zakładamy różne ewentualności. Jednym z głównych założeń rozwoju Cherrypick Games jest dywersyfikacja źródeł przychodów, które będą pochodzić z dwóch kluczowych dla nas segmentów sprzedaży - mobilnych gier e-sportowych oraz free2play. Do czasu wyjaśnienia kwestii płatności od KuuHubb, wstrzymujemy się z podejmowaniem decyzji w strategicznych obszarach działalności spółki – podsumowuje Marcin Kwaśnica.
Robs Group Logistic podsumowuje I kwartał 2024 r.
Milisystem publikuje wyniki za I kwartał 2024 r.
Play2Chill z 62-procentowym wzrostem zysku netto w pierwszym kwartale 2024 roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.
Finanse
Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach
Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.
Transport
Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów
W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.