Przez COVID-19 rosną długi Polskich firm – komentarz ekspercki
Przez COVID-19 rosną długi Polskich firm – komentarz ekspercki
Kiedy przyjrzeć się dostępnym danym dotyczącym stanu polskiej gospodarki i bieżącego poziomu zadłużenia krajowych przedsiębiorstw, wyłania się obraz, który jest (delikatnie rzecz ujmując) bardzo niepokojący. Tylko z pozoru nasza gospodarka radzi sobie całkiem dobrze w dobie koronakryzysu. Trzeba pamiętać, że firmy działające w Polsce są odpowiedzialne za niemal ¾ krajowego PKB (72,3%), a wśród nich znakomitą większość stanowią podmioty z sektora MSP, które generują aż 49,1% PKB. I nie byłoby w tym wielkiego problemu, gdyby nie fakt, że to właśnie firmy z sektora MŚP najbardziej ucierpiały w trakcie lockdownu - a najgorsze wciąż przed nimi.
Ukryty dramat polskich firm
Na pierwszy rzut oka sytuacja wcale nie wygląda źle: liczba dłużników zarejestrowanych w Krajowym Rejestrze Długów rośnie raczej w postępie liniowym (zarejestrowana liczba zadłużonych firm na koniec marca 2020 to 288,5 tys., na koniec kwietnia 2020 wzrosła do 293 tys.), kwoty zaległych płatności również nie wzrosły gwałtownie - na koniec marca 2020 łączna kwota zadłużenia firm wynosiła 10,55 mld zł, z końcem kwietnia wzrosła do 10,63 mld zł. Gdzie więc jest problem?
Odpowiedź jest prosta: w danych. Mamy obecnie połowę sierpnia, dane przytoczone powyżej są z końca kwietnia. Maj, czerwiec i lipiec to czas, kiedy sytuacja większości firm w Polsce nie ulegała znaczącej poprawie pomimo stopniowego odmrażania gospodarki i wprowadzenia w życie tarcz antykryzysowych. Dotyczy to szczególnie sektora MŚP, którego przeważającą część stanowią usługi (52,1%) i handel (23,6%), które desperacko walczą o przetrwanie lub w najlepszym razie powoli odbijają się od dna.
Wg. danych, które udostępnia firma windykacyjna Payhelp.pl (której właścicielem jest Grupa Kapitałowa BEST S.A.), średnia liczba zgłaszanych niezapłaconych faktur dramatycznie wzrosła. Przed marcem 2020 było to 1,6 faktury na użytkownika, dzisiaj sięgają one nawet 4 niezapłaconych faktur na użytkownika. To z jednej strony efekt szybciej wyczerpującej się cierpliwości przedsiębiorców, którzy chcą jak najszybciej odzyskać zaległe należności ze względu na własną kiepską sytuację, a z drugiej wyraźny wzrost zaufania do windykatorów.
Jako przykład wystarczy tylko przytoczyć dane dotyczące branży transportowej, która nie jest liderem w zestawieniu najbardziej zadłużonych przedsiębiorstw (wyżej są usługi, handel i przemysł) – początek kwietnia 2020 to zadłużenie rzędu 930 mln zł. Pod koniec czerwca kwota ta wzrosła o ponad 50 mln zł, sięgając zadłużenia na sumę 981 mln zł. Skoro tak kiepsko jest w branży TLS, to jak źle się dzieje w innych, bardziej narażonych na koronakryzys sektorach gospodarki, jak właśnie wspomniane przed chwilą usługi i handel?
Windykacja jako ratunek przed upadkiem
Problemy finansowe i wiążące się z tym dramatyczne wzrosty zadłużenia polskich firm znajdują, także odzwierciedlenie w windykacji długów. Dziś większość przedsiębiorców znacznie chętniej niż w przeszłości sięga po usługi zewnętrznych firm windykacyjnych, wyspecjalizowanych w skutecznym odzyskiwaniu długów. Dzieje się tak jednak głównie dlatego, że w skutecznej windykacji wielu przedsiębiorców widzi szansę na poprawę swojej bieżącej płynności finansowej.
Katarzyna Gulbicka, Business Development Manager z payhelp.pl, platformy windykacyjnej należącej do Grupy Kapitałowej BEST S.A. komentuje sytuację związaną z długami tak:
„Przewidujemy w najbliższych miesiącach utrzymywanie się trendów wzrostowych w zakresie długów i windykacji, ale ich dynamika z pewnością się wypłaszczy. Problem z niezapłaconymi fakturami będzie trwał wiele miesięcy, stracą Ci, którzy nie będą szukać rozwiązań i alternatyw na poradzenie sobie z problemami finansowymi, a uważają, że ze wszystkim poradzą sobie sami. Zyskają Ci którzy potrafią wyciągać wnioski i w każdej sytuacji dostrzegają szanse. Przedsiębiorcy powinni skupiać się na rozwoju biznesu, a odzyskiwanie należności pozostawić specjalistom, gdyż procent odzyskiwanych faktur samodzielnie jest bardzo niski.”
Polska gospodarka (jak zresztą każda inna gospodarka wolnorynkowa) to system naczyń połączonych. Niestety, liczba naczyń się dramatycznie zmniejsza i trudno przewidywać, jak ten system będzie działał i ile nowych dziur będzie mogło się w nim jeszcze pojawić, zanim przestanie funkcjonować. Już pod koniec kwietnia 2020 polski rząd oszacował, że w wyniku pandemii koronawirusa z rynku zniknie w kwietniu, maju i czerwcu około 200 tysięcy samych tylko mikrofirm. To aż 4,8% łącznej liczby przedsiębiorstw prowadzących działalność w Polsce. A przecież bankrutują i upadają także firmy większe, niż tylko jednoosobowe. I dzieje się to na naszych oczach. W kontekście powyższych faktów przyszłość naprawdę nie rysuje się w szczególnie jasnych barwach...
Artykuł prasowy przygotowany przy współpracy z Katarzyną Gulbicka, Business Development Manager, Payhelp.pl, Grupa Kapitałowa BEST S.A.
Fot. payhelp.pl

Sukces z przeszkodami: Blisko 1/3 polskich przedsiębiorczyń zmaga się z koniecznością udowadniania swojej wartości w biznesie

Czarna Lista Barier: postulaty deregulacyjne Konfederacji Lewiatan

BCC: budżet, inwestycje, podatki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.
Prawo
Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem

Podczas najbliższego posiedzenia, które odbędzie się 23 i 24 kwietnia, Senat ma się zająć ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona korzystne zmiany w składkach zdrowotnych płaconych przez przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje do izby wyższej i prezydenta o przyjęcie i podpisanie nowych przepisów. Pojawiają się jednak głosy, że uprzywilejowują one właścicieli firm względem pracowników, a ponadto nie podlegały uzgodnieniom, konsultacjom i opiniowaniu.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.