STANOWISKO BCC W SPRAWIE MINIMALNEGO WYNAGRODZENIA
OPEN MINDED GROUP Sp z o.o.
Fałata 2
02-534 Warszawa
pr|openmindedgroup.pl| |pr|openmindedgroup.pl
602600867
openmindedgroup.pl
W Radzie Dialogu Społecznego trwa dyskusja na temat wysokości minimalnego wynagrodzenia oraz waloryzacji rent i emerytur w 2024 roku. Swoje oficjalne stanowisko przedstawiło Business Centre Club.
Zgodnie z art. 16 ust. 4 ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. o Radzie Dialogu Społecznego
i innych instytucjach dialogu społecznego (Dz. U. z 2018 r. poz. 2232 z późn. zm.) Business Centre Club wskazuje, że wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę powinna nie przekraczać ustawowego algorytmu zawartego w art. 5 Ustawy
o minimalnym wynagrodzeniu za pracę i wynosić 4254,40 zł.
Do wyliczenia algorytmu przyjmujemy średnioroczną wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w bieżącym roku - 3545 zł. Oznacza to, że w sytuacji wysokiej przeciętnej płacy w I kw. 2023 wyliczonej przez GUS, udział minimalnego wynagrodzenia za pracę spada poniżej połowy wysokości przeciętnego wynagrodzenia (49,8 proc.), co wymusza uwzględnienie w podwyżce 2/3 prognozowanego realnego przyrostu produktu krajowego brutto.
Ze względu na trudną sytuację gospodarczą, w szczególności małych i średnich przedsiębiorstw w regionach słabiej rozwiniętych gospodarczo, spowodowaną m.in. wysokim tempem wzrostu minimalnego wynagrodzenia w poprzednich okresach oraz ze względu na prognozowany przez rząd spadający poziom inflacji w roku 2024, BCC sugeruje zainicjowanie przez Stronę Rządową trójstronnych negocjacji, mających na celu obniżenie tempa wzrostu oraz wysokości minimalnego wynagrodzenia poniżej ustawowego algorytmu.
Kwestie dotyczące wprowadzenia oraz wysokości minimalnego wynagrodzenia w 2024 roku z ramienia Business Centre Club komentuje Witold Michałek – wiceprezes BCC, ekspert BCC ds. gospodarki, legislacji i lobbingu oraz minister ds. procesu stanowienia prawa Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC.
W tegorocznej, nadzwyczajnej sytuacji generalna intencja zawarta w ustawowej formule corocznego wzrostu płacy minimalnej, mająca na celu ochronę przed inflacją wynagrodzeń pracowników z minimalnym wynagrodzeniem nie spełnia swojej roli, staje się dysfunkcjonalna i zagraża rozwojowi i przetrwaniu wielu słabszych firm. BCC stoi na stanowisku, że ze względu na trudną sytuację gospodarczą, w szczególności małych i średnich przedsiębiorstw w regionach słabiej rozwiniętych gospodarczo, spowodowaną m.in. bardzo wysokim tempem wzrostu minimalnego wynagrodzenia w poprzednich okresach oraz ze względu na prognozowany przez rząd spadający poziom inflacji w roku 2024, Strona Rządowa w Radzie Dialogu Społecznego powinna jak najszybciej zainicjować trójstronne negocjacje dotyczące nie tradycyjnie tego, na ile płaca minimalna powinna być wyższa od ustawowego algorytmu, ale rozmowy zmierzające do obniżenia tempa wzrostu minimalnego wynagrodzenia poniżej wysokości wynikającej z zastosowania tego algorytmu, w celu ochrony ww. słabszych przedsiębiorstw. Jeśliby jednak takie rozmowy nie przyniosły oczekiwanego rezultatu lub co gorsza – w ogóle do nich nie doszło, to przyszłoroczna płaca minimalna nie powinna przekroczyć wysokości wynikającej z ustawowego algorytmu, tj. 4254,40 zł. – podkreśla Witold Michałek – wiceprezes BCC, ekspert BCC ds. gospodarki, legislacji i lobbingu, minister ds. procesu stanowienia prawa Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC.
Jednocześnie ekspert BCC zaznacza, że: globalny koszt dla firm w polskiej gospodarce będzie znacznie wyższy niż zwykłe pomnożenie rocznej podwyżki płacy minimalnej wynoszącej 709 zł przez liczbę ok. 3 mln. zatrudnionych na tej stawce (w sumie = 2,18 mld zł), ponieważ inni zmotywowani tymi podwyżkami pracownicy, wyżej usytuowani w drabinie wynagrodzeń, także będą oczekiwać lub po prostu wymuszać stosowne podwyżki. Zatem tę sumę należy szacować na ok. 5-10 mld zł. Wziąwszy pod uwagę, że średnioroczna podwyżka płacy minimalnej zgodna z ustawowym algorytmem wyniesie 20 proc. – w sytuacji, kiedy przewidywana przez rząd inflacja w 2024 roku to jedynie 6,5 proc, a przewidywany wzrost gospodarczy wyniesie 0,5-1 proc PKB – wiele firm takiego obciążenia może nie udźwignąć.
Ustawa budżetowa na rok 2023 przyznała pracownikom państwowej sfery budżetowej podwyżkę wynagrodzeń w wysokości 7,8 proc. przy prognozowanym przez rząd wskaźniku cen towarów i usług konsumpcyjnych na poziomie 12 proc. BCC proponuje, aby wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej wyniósł 6,5 proc. (tj. prognozowany poziom inflacji zawarty w dokumencie rządowym APK – Aktualizacja Programu Konwergencji na lata 2024-26).
Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent powinien wynosić tyle, ile średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2023 roku, o którym mowa w art. 89 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2022 r. poz. 504 z późn. zm.), zwiększony o 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia za pracę w roku 2023.
Kontakt dla mediów:
Agencja Open Minded Group: pr@openmindedgroup.pl
Renta Stefanowska (BCC): renata.stefanowska@bcc.pl
Transformacja z unijnym dofinansowaniem
Perspektywy globalnego handlu
Sektor przemysłowy wyprodukował prawie 1,2 miliarda złotych długów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.