W pandemii rynek e-learningu rośnie na potrzebach biznesu
Monday PR Sp. z o.o. Sp.k.
Górskiego 9
00-033 Warszawa
biuro|mondaypr.pl| |biuro|mondaypr.pl
+48 224878421
www.mondaypr.pl
W e-nauczaniu leżą dziś ogromne przychody. Szacuje się, że rynek e-learningu urośnie do 2026 r. ok. 8% w CAGR, z 200 mln USD w 2020 roku do 370 mln USD w 2036 r[1]. Warunki pandemii spowodowały, że w skali globalnej i w kraju klasyczne szkolenia oraz treningi odchodzą w zasadzie w niepamięć. Raport PIFS[2] wskazuje, że ponad 75% firm w sektorze szkoleniowym doświadcza znaczącego spadku przychodów, niemal 50% przebadanych firm planuje wdrażać e-learning właśnie, a już 44% prowadzi szkolenia o takim charakterze.
Języczkiem u wagi dla biznesu staje się w obszarze e-learningu cyberbezpieczeństwo i kwalifikacje cyfrowe - w tym wypełnianie luki kompetencyjnej zasobów IT wspierających rozwój firm.
Mimo globalnych wzrostów w obszarze e-learningów, polski sektor szkoleniowy odczuł także spadek zainteresowania tą częścią oferty, którą realizował online. Nie znamy dokładnych przyczyn, niemniej możemy domniemywać, że tematyka i proponowana forma e-learningu nie spełniała potrzeb firm szukających wsparcia w budowaniu wiedzy zespołów.
Sytuacja makro
W krótkim czasie od lockdownu globalnej gospodarki biznes i organizacje dokonały prawdziwej transformacji cyfrowej – w pierwszym rzucie dotyczyła ona przejścia w tryb pracy zdalnej. Główną potrzebą firm stało się przystosowanie procesów do komunikowania i działań operacyjnych online. Poziom cyfryzacji oferty sektora szkoleniowego w tym obszarze okazał się niewystarczająco wysoki, aby sprostać skali potrzeb i… tematyce.
Deweloperzy szkoleń – Managed Services
Wykorzystanie aplikacji służących powyższym celom oraz prawidłowa i efektywna obsługa cyfrowego zaplecza wymagała pilnego transferu wiedzy i dostępności w formie e-szkoleń. Warto tu zwrócić uwagę, że najlepiej przygotowany do zaistniałej sytuacji był sektor IT – sami dostawcy oprogramowania do komunikacji, globalni gracze dostarczający narzędzia i ich biznesowi partnerzy.
Otworzyło to ścieżkę do tego rynku ekspertom z sektora Managed Services – zaawansowanych usług IT. Firmy Managed Services, mają już spore doświadczenia w obsłudze platform e-learningowych i budowania e-szkoleń dla najbardziej wymagających organizacji i korporacji na świecie. Co prawda deweloperzy szkoleń nie budują rozwiązań masowych, z których na ogół korzystał dotąd rynek szkoleniowy, ale wyznaczają wiodące trendy i wyrastają na pionierów nowoczesnego e-learningu.
Managed Services, dzięki ponadprzeciętnym kompetencjom cyfrowym wchodzi na rynek szkoleń dla biznesu ze zdigitalizowaną rzeczywistością, nie tylko jako dostawca usług, ale też jako sprytna konkurencja w niektórych obszarach.
Onboarding i podnoszenie kwalifikacji cyfrowych
Biznes potrzebuje obsługi i działania w coraz nowocześniejszych aplikacjach biznesowych. Funkcjonujące już rozwiązania lub te wprowadzane wymagają od użytkowników sprawnego działania. Przyuczenie nie może się jednak odbywać się w środowisku produkcyjnym. Ryzyko wprowadzenia nieodpowiednich lub kłopotliwych zmian jest dla biznesu zbyt duże. Dane, z którymi pracują w cyfrowym środowisku zatrudnieni, stanowią przecież o bezpieczeństwie ciągłości biznesowej i jakości obsługi klienta.
Sektor Managed Service niweluje podobne ryzyko w biznesie oferując zaawansowane usługi wsparcia szkoleniowego. W rozwiązaniach typu „sandbox” odzwierciedlających realne środowisko aplikacyjne na platformie Learning Management System (LMS), deweloperzy szkoleń proponują też instrukcje, podpowiedzi i ćwiczenia w realizacji zadań pracowniczych.
Luka kompetencyjna w zasobach IT
Prócz nauki systemu lub wypełniania zadań w aplikacjach biznesowych podobne rozwiązania mogą służyć także w szybkich szkoleniach programistów czy specjalistów do obsługi gotowych systemów chmurowych w formie SaaS czy własnych (on-premise) rozwiązań. Kompetencji IT w biznesie po prostu brakuje, a są niezbędne do jego rozwoju. E-learning stanowi doskonałe narzędzie do nauki obsługi mocno zautomatyzowanego już dostarczania aplikacji i ich rozwoju. Dla specjalistów IT powstają już całe programy szkoleniowe, które na poszczególnych etapach weryfikują wiedzę i umiejętności specjalistów. Tą drogą biznes zapewnia sobie zasoby cyfrowe na przyszłość i bezpieczeństwo rozwoju cyfrowej struktury ponieważ dostęp do realizacji poszczególnych zadań uczestnicy takich programów uzyskują po weryfikacji kompetencji w programach e-learningowych.
Cyberbezpieczeństwo
Bezpieczne środowiska odzwierciedlające rzeczywiste środowiska e-pracy i bezpieczna cyberprzestrzeń są dziś prawdziwym wyzwaniem dla biznesu. Człowiek – pracownik nie nadąża za cyfrowymi zmianami i nie rozumie do końca technologii, która go otacza i dlatego pozostaje najsłabszym ogniwem w politykach bezpieczeństwa cyfrowego.
Rozwiązania Managed Services proponowane w zakresie e-learningu dla cyberezpieczeństwa wychodzą krok przed tradycyjne. Opierają się na narzędziach, które są skuteczniejsze dla pokoleń wyrosłych w świecie mobile i gier komputerowych niż spisane instrukcje. Obok wspomnianego już środowiska typu „sandbox” w obszarze cyberbezpieczeństwa wykorzystuje się już dziś zjawisko gejmingu. Dla e-pokoleń rozgrywka, w której mogą wcielić się w osobę wykrywającą luki zabezpieczeń, albo unikająca ataków będzie najbardziej efektywny poprzez budowanie cyfrowych doświadczeń. Z badań i przyjmowanych dla podobnych rozwiązań mierników wiemy, że rozpoznawanie zagrożeń i radzenie sobie z nimi po szkoleniach e-lerning jest na znacznie wyższym poziomie niż po tradycyjnych. Te ostatnie wymagają od użytkownika aplikacji teoretycznej wiedzy do cyfrowego środowiska i analizy podejmowanych działań, na którą pracownik po prostu nie ma czasu lub nie potrafi przeprowadzić. E-learning uczy angażując zmysły użytkowników w proces poznawczy, w bezpiecznym, cyfrowym środowisku.
Kamil Bojarski, ekspert e-lerningu w Transition Technologies Managed Services
[1] Raport https://www.gminsights.com/industry-analysis/elearning-market-size
[2] https://www.rada.pifs.org.pl/index.php/2020/07/29/66-firm-szkoleniowych-bez-srodkow-na-dostosowanie-sie-do-warunkow-pandemii/
Technics i Automobili Lamborghini przedstawiają system gramofonowy SL-1200M7B
tesa na IX Międzynarodowych Targach Techniki Pakowania i Opakowań Warsaw Pack
Drukarka może być bardziej SMART niż myślisz
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.