Jak zadbać o klienta w sklepie po pandemii?
Sklepy i galerie handlowe powoli wracają do tak zwanej „nowej normalności”. Jednak minione miesiące oraz obowiązujące wówczas ograniczenia zmieniły zachowania konsumentów. Klienci nie spędzają już tyle czasu na zakupach – chcą wejść, szybko kupić towar i wyjść. Coraz częściej widać też zachowania click-and-collect. Zamawiamy towar w internecie, aby później szybko odebrać go w lokalnym sklepie. To wymaga od sprzedawców detalicznych przemodelowania niektórych aspektów swojego biznesu i zwiększenia nacisku na sprawną logistykę, jak i stałą dostępność towarów na półkach. Dzięki najnowszym rozwiązaniom technologicznym, choćby takim, jak nowoczesne etykiety RFID, można skutecznie zapewnić dostępność towaru w sklepach, oraz sprawnie zarządzać sprzedażą wielokanałową. Dodatkową, bardzo ważną zaletą takiego rozwiązania jest zmniejszenie koniecznego kapitału obrotowego – nawet o 13 procent! Przy bardzo szybkim zwrocie z inwestycji technologia RFID wydaje się jednym z najlepiej dopasowanych rozwiązań dla handlu detalicznego w nowej rzeczywistości.
Nowe zachowania konsumentów, nowe rozwiązania dla sklepów
Według raportu McKinsey „Zmiana postrzegania sklepów w nowej normalności” (IV 2020) znaczenie lokalnych klientów sklepu również odegra znaczącą rolę w sukcesie biznesowym. Dzieje się tak dlatego, że coraz większe znaczenie zyskuje zaufanie w relacji sprzedawca-kupujący, więc z natury ufamy naszym stałym handlowcom, którzy znają nas i nasze preferencje, mają dla nas czas, i wiemy, że jesteśmy dla nich ważni jako jednostki. A to oznacza wprost konieczność zbudowania wiarygodności, że towar, po który przychodzi konsument zawsze będzie dostępny.
Zamknięcie w domach i zawieszenie działania galerii handlowych przekonały do zakupów internetowych nawet te osoby, które wcześniej z różnych względów nie chciały tego robić. Wielu sprzedawców musiało w trybie natychmiastowym zbudować systemy sprzedaży internetowej, a tam gdzie to możliwe wprowadzić usługi „kup w internecie – odbierz wygodnie w sklepie”. Ta ostatnia forma stała się popularna z racji braku kosztów dostawy obciążających klienta. Handel powoli wraca na stare tory, jednak konsumenci docenili wygodę nowych rozwiązań i nadal z nich chętnie korzystają. Niezależnie od tego czy stawiamy na fizycznego klienta w sklepie, czy na handel wielokanałowy, kluczem do sukcesu jest wysoka dokładność stanów magazynowych w sklepach. Tę można zrealizować za pomocą etykiet RFID, które pozwalają niemal ze 100% skutecznością planować dostawy, określać położenie pojedynczych sztuk, a nawet zarządzać datą przydatności do spożycia w przypadku produktów spożywczych.
- Wielu sprzedawców detalicznych, choć doskonale rozumie korzyści płynące z technologii RFID i handlu wielokanałowego, obawia się kosztów wdrożenia takiego systemu. Nasze doświadczenia pokazują, że czas zwrotu z inwestycji to zaledwie 90 dni! Wynika to choćby z tego, że po wdrożeniu elektronicznych etykiet średnia sprzedaż wzrasta aż o 12 proc. Dodając do tego zmniejszenie wymaganego do codziennej działalności kapitału obrotowego nawet o 13 proc., zyskujemy system, który pozwala rozwijać biznes, a jednocześnie odpowiada na zmieniające się potrzeby konsumentów – komentuje Ewa Pytkowska, Regionalny Dyrektor Sprzedaży w Checkpoint Systems.
Dobrym przykładem z polskiego rynku jest marka Reserved. Wdrożony tam niedawno system tagów RFID pozwolił skrócić czas inwentaryzacji ze 100 godzin, do zaledwie 1,5h ograniczając jednocześnie konieczność zaangażowania personelu do tego procesu z kilkunastu do zaledwie jednej, maksymalnie 2 osób. Czas związany z przyjęciem dostawy skrócił się aż o 60 proc. Przy tym pracownicy sklepu co do jednej sztuki wiedzą ile towaru znajduje się na półkach, a ile na zapleczu, co sprawia, że klienci zawsze mają do dyspozycji poszukiwany asortyment tu i teraz. A to właśnie doświadczenie klienta podczas zakupów zyskało istotnie na znaczeniu. Zachowanie odległości w kolejce do kasy w połączeniu z długim czasem obsługi może zniechęcić konsumentów do dokonania zakupu. Przykład Reserved pokazuje, że dzięki tagom RFID czas rejestracji towaru na kasie skraca się aż o 70 proc. Wszystko to ma niebagatelny wpływ na zakupowe doświadczenia konsumentów i to, jakie sklepy wybierają do zrobienia zakupów.
Innym przykładem może być sieć sklepów Decathlon, w których etykiety RFID umieszczane są na każdym towarze oferowanym w sklepie. Pozwala to na zmniejszenie liczby pracowników mających bezpośredni kontakt z klientami, a tym samym zachowanie dystansu społecznego tak ważnego dla bezpieczeństwa konsumentów i pracowników. Nowoczesne etykiety pozwalają zautomatyzować nie tylko proces sprzedaży, ale także budować wirtualne przymierzalnie, gdzie specjalne lustra pokazują jak klient będzie wyglądał w wybranej przez siebie odzieży – oczywiście bez odwiedzania tradycyjnej przymierzalni i wystawiania się na potencjalne ryzyko.
- Technologia RFID to przyszłość, która niweluje istniejącą lukę pomiędzy handlem tradycyjnym, a handlem wielokanałowym. Zarządzanie wysyłkami ze sklepów, pełna kontrola stanów magazynowych w czasie rzeczywistym, czy wygodna realizacja zamówień „zamów i odbierz” znacząco poszerza możliwości prowadzenia biznesu w nowej rzeczywistości handlowej – dodaje Ewa Pytkowska.
Zmieniające się potrzeby konsumentów, ich nawyki i przyzwyczajenia wymuszają zmiany w handlu. Tylko te sieci, które będą umiały zapewnić klientom sprawną obsługę, wysoką dostępność asortymentu oraz poczucie pełnego bezpieczeństwa będą miały szansę szybko rosnąć. Warto też być przygotowanym na podobne kryzysy i zapewnić sobie możliwość prowadzenia sprzedaży wielokanałowo, co zabezpiecza interesy w przypadku obostrzeń handlowych.

Podwójne standardy w polityce handlowej UE – środki lustrzane lekiem na całe zło? - zaproszenie na debatę

Cztery dni wyjątkowych okazji podczas Prime Day w sklepie Amazon.pl

Edukacja sprzedawców alkoholu przynosi efekty
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc
Polska coraz mocniej stawia na powroty swoich obywateli z zagranicy. Rządowa strategia współpracy z Polonią na najbliższe lata zakłada system zachęt dla osób powracających, ale też ułatwienia w uznawaniu wykształcenia i kwalifikacji, podejmowaniu studiów czy staży zawodowych. To w obliczu rosnących wyzwań demograficznych i zapotrzebowania na wysoko wykwalifikowaną kadrę szansa na wzmocnienie rynku pracy. Napływ wykwalifikowanych specjalistów z doświadczeniem zdobytym za granicą może pomóc w modernizacji krajowej gospodarki.
Prawo
ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców

Choć rząd zgodnie z zapowiedziami realizuje szeroko zakrojone zmiany deregulacyjne, przedsiębiorcy alarmują, że brakuje w nich spójności, przewidywalności i realnej poprawy, zwłaszcza w kontaktach z administracją. Jako przykład ZPP podaje przypadek firmy British American Tobacco (BAT) i jej zatrzymanego przez izbę celno-skarbową zamówienia 200 tys. kartridży do e-papierosów. Dotknięte tą decyzją spółki liczą straty.
Konsument
Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory

Branża piwowarska pozostaje ważnym ogniwem polskiej gospodarki. Nowy raport CASE wskazuje, że generuje ona 3 proc. dochodów budżetowych i 85 tys. miejsc pracy w samych browarach i innych powiązanych sektorach. Dlatego kurczący się rynek piwa może mieć poważne reperkusje – już dziś nadwyżka mocy produkcyjnych przekracza 10 mln hl. Spadki są spowodowane m.in. znaczącym wzrostem kosztów działalności, spadkiem konsumpcji, a także uderzającymi w browarników zmianami regulacyjnymi.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.