Komunikaty PR

Kobiety i dzieci w Afryce Subsaharyjskiej pokonują 6 km w poszukiwaniu wody

2022-12-08  |  10:01
Biuro prasowe
Do pobrania docx ( 0.3 MB )

Czysta woda to pokój, zdrowie, edukacja i życie. Jednak żeby ją zdobyć, kobiety i dzieci w Afryce Subsaharyjskiej pokonują średnio 6 km dziennie.[1] Długie trasy przemierzane boso lub w nieprzystosowanym do tego obuwiu nie gwarantują dotarcia do czystego źródła. Przyniesione naczynia i pojemniki wypełniane są często cieczą z zanieczyszczonej rzeki lub stawu. Brak dostępu do pitnej wody powoduje choroby, a nawet śmierć, przede wszystkim najmłodszych. Właśnie dlatego Fundacja “Africa Help” przez budowę studni głębinowych i punktów pomocy medycznej wspiera społeczność w Ugandzie i Tanzanii w przetrwaniu oraz daje szansę na lepsze jutro.

  • Każdego roku z powodu biegunki wywołanej brudną wodą, umiera nawet 900 tys. dzieci z Afryki Subsaharyjskiej.
  • Co czwarty zakład opieki zdrowotnej w Afryce nie posiada podstawowych usług sanitarnych.
  • W 80 proc. gospodarstw domowych bez dostępu do wody jej przynoszeniem zajmują się kobiety i dziewczęta.
  • Fundacja “Africa Help” poprzez budowę studni głębinowych i punktów medycznych pomaga mieszkańcom Tanzanii i Ugandy w przetrwaniu.

Woda cenniejsza od złota

Na terenie wielu wiosek Afryki Środkowej i Południowej panuje susza. W czasie krótkich pór deszczowych (zaczynających się w połowie listopada i trwających do pierwszych dni grudnia), opady stają się źródłem wody pitnej. Ludzie pozyskują ją wtedy z dachów chat, ściągając przy tym cały kurz i brud z liści, które są ich pokryciem. Dodatkowo tamtejsze upały sprawiają, że ciecz po niedługim czasie ulega zepsuciu. Lokalne społeczności nie mają wyboru ze względu na brak innych zasobów w promieniu nawet 100 km są zmuszone pić tę wodę, którą mają, niezależnie od rozwijających się w niej drobnoustrojów. Niektóre zamieszkałe tereny znajdują się bliżej rzek czy stawów. Wtedy kobiety (ten obowiązek kulturowo należy do nich) z pomocą dzieci, które w ten sposób rezygnują z drogi do szkoły, wyruszają boso lub w klapkach w poszukiwaniu źródeł niezbędnych do przetrwania. Trasy mierzą często 6 km lub więcej. W rzeczywistości celem wypraw są płytko wykopane dziury z wodą podskórną lub płytkie studnie, z niewystarczającymi zasobami.

To sprawia, że na jedną, zwykle ośmioosobową afrykańską rodzinę, przypada około 90 litrów wody z bakteriami i pasożytami. Konieczna jest ona do upraw i hodowli. Służy też w domostwach do mycia, prania i przygotowywania posiłków. Co ciekawe, nawet jej zagotowanie nie powoduje usunięcia szkodliwych drobnoustrojów. To z kolei ma negatywny wpływ na zdrowie. Jedną z najgroźniejszych chorób spowodowanych brudną wodą jest bilharcjoza, a jej objawami są gorączka, kaszel i ból brzucha. Z tego powodu każdego roku umiera 900 tys. dzieci z Afryki Subsaharyjskiej. Choroba ta obok malarii jest największym problemem niemalże całego kontynentu afrykańskiego. Ofiarami są głównie najmłodsi, przez niską odporność oraz brak szczepień i antybiotyków.

Na ratunek w poszukiwaniu źródła życia

Jednym z rozwiązań mogłoby okazać się picie czystej wody butelkowanej, która nie byłaby szkodliwa dla zdrowia. Ta jednak jest niedostępna dla większości mieszkańców_ek obszarów wiejskich, z powodu braku wystarczających środków finansowych i zbyt dużych odległości (dla niektórych to nawet kilkaset kilometrów) do miast, gdzie można ją kupić. Właśnie dlatego celem i misją Fundacji “Africa Help” jest zmniejszenie liczby zachorowań wywołanych brudną, niezdatną do spożycia wodą przez budowę głębinowych studni (o wysokości ok. 150 m) i wyposażanie poszczególnych obszarów w podstawowe punkty medyczne. Fundacja obecnie działa na terenie Afryki Subsaharyjskiej, głównie w Tanzanii i Ugandzie. W przyszłości chce objąć opieką także Sudan Południowy.

– Moja pierwsza podróż do Gambii pokazała mi skalę skalę problemu, jakim jest brak zdatnej wody i życie w skrajnym ubóstwie tamtejszych mieszkańców_ek – opowiada Anna Walkowiak, Fundatorka i Prezeska Zarządu Fundacji “Africa Help”. – Postanowiłam wtedy, że zacznę pomagać w zakresie podstawowych potrzeb. Przez nasze działania chcemy sprawić, by dzieci chodziły do szkoły, a nie po wodę, a kobiety mogły pracować i zarabiać. Staramy się tworzyć punkty z czystą wodą, którą zapewniamy, budując studnie głębinowe. Chcemy dawać radość i życie – dodaje.

Przedstawiciele Fundacji starają się szukać miejsc, w których wsparcie jest niezbędne. Pomagają w tym informacje od polskich misjonarzy_ek, prowadzone diagnozy, rozmowy i poznawanie potrzeb miejscowej ludności przez członków_członkinie “Africa Help”, a także informacje od innych organizacji humanitarnych lub statystyki podawane przez światowe organizacje, takie jak WHO i UNICEF.

– Nie ograniczamy naszych inicjatyw – kontynuuje Anna Walkowiak. – Tworzymy również punkty pomocy medycznej, w których mieszkańcy krajów jak np. Tanzania mogą mieć dostęp do prysznica, możliwość skorzystania z toalety oraz edukacji w zakresie olbrzymiej roli higieny w zwalczaniu chorób takich jak tyfus czy też cholera. To również ważne, ponieważ takie punkty to szansa na spadek śmiertelności okołoporodowej dzieci i ich matek, które nie są zmuszone do rodzenia potomstwa w polu bez żadnej pomocy. Oprócz tego remontujemy szkoły – w ostatnim czasie zebraliśmy środki na posadzkę, okna i drzwi do ośrodka edukacyjnego w Tanzanii w miejscowości Oltotoi – przekazuje.

Brak wody to problem całego świata

Dostęp do wody nie powinien być przywilejem dla nielicznych. Fundacja chce uświadamiać mieszkańców_nki Polski i Europy, jak dużym problemem jest brak czystej wody nie tylko w na kontynencie afrykańskim, ale na całym świecie. Eksperci_tki ostrzegają bowiem, że zasoby wody pitnej się kończą. Obecnie ponad dwa miliardy ludzi nie ma do niej dostępu. Według Fundacji Billa i Melindy Gatesów, każdego dnia umiera tysiąc dzieci poniżej piątego roku z powodu złej jakości wody. To więcej niż z powodu AIDS, odry czy gruźlicy razem wziętych.

Realizacja planów Fundacji “Africa Help” może być możliwa jedynie przy zaangażowaniu większej liczby osób. Organizacja zachęca do wpłacania datków. Można je przekazywać na stronie https://ah20.org/wesprzyj-nas/ przez przycisk “wesprzyj”.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Problemy społeczne Tylko w co trzecim polskim domu jest równy podział obowiązków Biuro prasowe
2024-12-18 | 16:10

Tylko w co trzecim polskim domu jest równy podział obowiązków

Jedynie 21 proc. mężczyzn i aż dwukrotnie większy odsetek kobiet (45 proc.) deklaruje, że wykonuje większość prac domowych. Z kolei co trzecia przedsiębiorczyni także przyznaje, że
Problemy społeczne Burger King wchodzi do Zgorzelca
2024-12-18 | 16:00

Burger King wchodzi do Zgorzelca

W najbliższy piątek Burger King oficjalnie otworzy swoje drzwi dla mieszkańców Zgorzelca. Pierwsza w mieście, wolnostojąca restauracja marki powstała obok Centrum Handlowego Zgorzelec
Problemy społeczne Pudliszki wspierają Szlachetną Paczkę
2024-12-15 | 13:10

Pudliszki wspierają Szlachetną Paczkę

Pudliszki, znana marka sosów i ketchupów, ponownie angażuje się w działalność charytatywną i przekazuje 200 tys. zł na wsparcie Szlachetnej Paczki. Marka dołącza do ponad

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Handel

Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem

Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.

Finanse

Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń

Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.