Branża delivery w erze COVID – trendy, które pozostaną na rynku
Globalna pandemia o niespotykanym dotychczas rozmiarze sprawiła, że w ciągu ostatnich miesięcy codzienność zmieniła się diametralnie. Za sprawą lockdownu wiele osób musiało przeorganizować swoje obowiązki, pozostać w domu czy przejść na tryb pracy zdalnej. Pomimo trudnej sytuacji, biznes szybko dostosował się do nowej rzeczywistości. Według badania Global Consumer Insights Survey, przeprowadzonego przez PWC wynika, że 74 proc. przebadanych chociaż przez jakiś czas w tym roku pracowało zdalnie, a 59 proc. z nich obecnie częściej niż przed pandemią wykorzystuje aplikacje do wideokonferencji[1]. Wymóg społecznego dystansu i izolacji przyspieszył rozwój branży delivery i agregatorów do zamawiania jedzenia online, które stanęły przed wyzwaniem wzmożonego zainteresowania klientów, dostępności produktów, partnerów czy szybkości realizowania zamówień. Coraz większa liczba konsumentów postawiła na zakupy online i dostawy jedzenia do domu. Glovo, kataloński startup umożliwiający zamawianie jedzenia z restauracji i zakupów online działa na 22 rynkach na świecie, także w tych najmocniej dotkniętych pandemią, jak Hiszpania czy Włochy. Eksperci wskazują kluczowe zmiany branży delivery, widoczne w Polsce i na świecie z perspektywy międzynarodowej firmy.
Rozwój sieci partnerskiej i większy wybór dla klientów
Pandemia udowodniła, że współpraca restauracji z partnerem umożliwiającym zamawianie i dostawę zamówień jest niezbędna w czasie kryzysu. Nigdy wcześniej na taką skalę restauracje, sklepy i usługodawcy nie korzystali z rozwiązań technologicznych, które w czasie lockdownu okazały się kluczowe dla utrzymania ciągłości biznesu. Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się na obecność w popularnych aplikacjach, nie zrezygnowali z nich kiedy ograniczenia związane z pandemią zostały poluzowane.
W Hiszpanii 30 proc. restauracji pozostało otwartych dzięki realizacji dostaw, w wielu przypadkach podwajając sprzedaż online za pośrednictwem naszej platformy. W rezultacie obserwujemy rosnące zainteresowanie ze strony nowych restauracji i sklepów dołączeniem do Glovo, aby zabezpieczyć swoją działalność i pozyskać nowych klientów. Kryzys przyspieszył również cyfryzację innych sektorów, które zostały pozbawione możliwości fizycznej działalności, od lokalnych sklepów i kiosków po supermarkety i sklepy z elektroniką. Ich integrację ułatwił sposób, w jaki zaprojektowaliśmy Glovo, czyli jako aplikację umożliwiającą dostarczanie wielu kategorii produktowych – podkreśla Carlos Silvan, General Manager Glovo Polska.
Od marca do maja 2020 roku liczba partnerów firmy w Polsce wzrosła średnio o niemal 50 proc. Średnio w czasie pandemii aplikacja notowała około 23 proc. wzrostu w tym zakresie miesięcznie.
Pandemia przyspieszyła również dostęp konsumentów do produktów z dużych sklepów, zwłaszcza w sektorze spożywczym. Przed COVID-19 sfinalizowanie umów z największymi detalistami i dużymi firmami bywało czasochłonne. Umowy, które negocjowaliśmy czasem nawet od trzech lat, udało nam się sfinalizować w ciągu kilku tygodni – podkreśla Carlos Silvan.
Mocny koszyk wirtualny i nowy model konsumenta
Współczesny konsument znacznie różni się od tego, z którym mieliśmy do czynienia chociażby pół roku temu. Wcześniej dostawy jedzenia czy zakupów spożywczych do domu były często postrzegane jako wygoda, teraz to nasza codzienność. Raport PWC Consumer Insights Survey potwierdza, że od czasu wybuchu pandemii 63 proc. konsumentów chętniej kupuje artykuły spożywcze online ze względu na bogatą ofertę oraz chęć zachowania dystansu społecznego. Cyfrowymi rozwiązaniami zainteresowały się osoby, które nigdy wcześniej nie korzystały z tego typu udogodnień. Średnia liczba produktów w koszyku kompletowanym przez użytkowników Glovo w kwietniu wzrosła w Polsce o 274 proc. w porównaniu do lutego. Zamówienia artykułów spożywczych za pośrednictwem Glovo globalnie urosły prawie 6-krotnie. Obecnie oczywiście nie są aż tak wysokie, wciąż utrzymują się na poziomie wyższym niż przed okresem pandemii.
Rynek jasno pokazuje, że konsumenci oczekują już nie tylko możliwie szybkiej dostawy przez cały dzień, ale także szerokiego wachlarza produktów, jakie oferują im platformy zakupowe.
Rozwój dark stores
Gracze rynku delivery, wychodząc naprzeciw rosnącym oczekiwaniom klientów, nawiązali współpracę z dużymi sieciami handlowymi i dyskontami. Aby zapewnić użytkownikom jak najlepsze doświadczenie w zamawianiu podstawowych artykułów spożywczych Glovo skupiło się na rozwijaniu istniejących już “dark stores”. Są to magazyny Glovo w których znajdują się najchętniej wybierane przez klientów produkty. Obecnie firma prowadzi kilkanaście takiego typu magazynów w Europie i Ameryce Łacińskiej. Znajdują się one między innymi w Barcelonie, Madrycie, Buenos Aires czy Limie. Do 2021 roku Glovo planuje zwiększyć ich liczbę do 100.
Ilość asortymentu w naszych dark storach jest zależna od wielkości kraju, liczby innych sklepów spożywczych na wskazanym obszarze oraz bieżącego zapotrzebowania. Zazwyczaj asortyment waha się od około 600 do nawet 5000 produktów. W związku z pandemią te liczby znacznie urosły, czasami zapotrzebowanie zwiększało się nawet o ponad 100 proc - mówi Maria Raszdorf Marketing Manager w Glovo.
Biznes lokalnie i pod znakiem eko
W ciągu ostatnich miesięcy zmieniły się również priorytety konsumentów, a na znaczeniu zyskały lokalność i nastawienie na ekologię. Wiele firm postawiło na zmniejszenie śladu węglowego, współpracę z bliskimi, lokalnymi dostawcami i producentami, a także ograniczenie wykorzystywania plastiku. Coraz więcej z nich składa deklaracje i zobowiązania względem ekologii, nawiązując partnerstwa z firmami wspierającymi eko-rozwiązania. Jednym z przykładów jest współpraca Glovo z Pachama – technologicznym startupem z Doliny Krzemowej, który pomaga we wdrażaniu działań przyjaznych środowisku. Choć wspomniane eko-trendy zdążyły zaistnieć na rynku, to po jeszcze większym zainteresowaniu konsumentów w tym roku można twierdzić, że zostaną na dłużej i będą kształtowały charakter zmian wielu branż w globalnym biznesie.
O Glovo
Założona w Barcelonie firma działa w ponad 650 miastach w 22 krajach w regionie EEMEA, LATAM i Afryce Subsaharyjskiej. Glovo ma ponad 2,5 miliona aktywnych użytkowników miesięcznie, 50 000 aktywnych kurierów i ponad 50 000 stowarzyszonych partnerów na całym świecie.
Aplikacja pojawiła się w Polsce w lipcu 2019 roku przejmując PizzaPortal. Już teraz z usługi można skorzystać w 33 miastach w Polsce: Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Gdańsk, Gdynia, Poznań, Katowice, Sopot, Lublin, Szczecin, Toruń, Bydgoszcz, Białystok, Rzeszów, Olsztyn, Opole, Płock, Gliwice, Sosnowiec, Chorzów, Gorzów Wielkopolski, Elbląg, Częstochowa, Bielsko-Biała, Rybnik, Kielce, Bytom, Tychy, Radom, Dąbrowa Górnicza, Zielona Góra, Koszalin.
Więcej informacji na stronie: http://about.glovoapp.com/en/
Kontakt dla mediów:
Weronika Janda
38 Content Communication
504480184
weronika.janda@38pr.pl
[1] https://www.pwc.pl/pl/publikacje/transformacja-konsumenta-zmian proc.a-zachowan-i-decyzji-zakupowych.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=Transformacja-biznesu-raport-Transformacja-konsumenta---zmiana-zachowa proc.C5 proc.84-i-decyzji-zakupowych&utm_content=email-05-08-2020
Złodzieje nie mają Świąt
Święta jakby luksusowe – co 4. Polak zadłuża się na Boże Narodzenie
Polacy coraz hojniejsi wobec swoich pupili
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.