Nowa linia do pielęgnacji cery Your CARE by Your KAYA
Your KAYA, polska marka naturalnych produktów do pielęgnacji ciała i cery, rozszerza swoją linię łagodnych kosmetyków do twarzy o dwie kolejne, nowatorskie formuły. Do nawilżającego kremu na dzień i na noc z ceramidami i Hydrovitonem® oraz delikatnego żelu myjącego z niacynamidem i wąkrotą azjatycką dołączają serum i kuracja – idealne dla wrażliwej skóry.
Minimalistyczna linia Your CARE by Your KAYA to nowość na rynku kosmetyków, skierowana zwłaszcza do osób, które czują się przytłoczone ilością produktów na swojej półce. Ta seria udowadnia, że uproszczenie rutyny może iść w parze z efektami i nie wymaga pominięcia etapu oczyszczania, nawilżania, eksfoliacji, ani odżywiania.
– Opracowując te receptury, skoncentrowaliśmy się na skutecznej, ale delikatniej pielęgnacji, która pozwoli zredukować wieloetapową rutynę do zaledwie czterech kroków. Testy laboratoryjne potwierdzają, że trafiliśmy w punkt, jeśli chodzi o ich łagodność, ale też wszechstronność – opowiada Angelika Jankowska, Product Development Coordinator, doświadczona kosmetolożka i autorka formuł.
Dwa premierowe produkty, które właśnie trafiły na internetowe półki sklepu Your KAYA, wyróżnia wysoki odsetek składników pochodzenia naturalnego, ale nie tylko:
– Kojące serum Your REPAIR z witaminą C i nawilżającym kompleksem NMF to jedyne serum na rynku, które równocześnie nawilża, działa antyoksydacyjnie, przeciwtrądzikowo i przeciwzmarszczkowo – wyjaśnia Angelika Jankowska. – Zawiera najskuteczniejszą dostępną formę witaminy C, a także jej naturalny booster – Raykami, który pięknie rozpromienia cerę. Staje się ona aksamitna i zdecydowanie mniej czerwona.
Kwasowa kuracja złuszczająca Your REVIVAL to unikalny produkt 2 w 1: do twarzy, ale również do ciała – w tym okolic oczu, a nawet bikini. Na liście jej składników królują trzy kluczowe kwasy: szikimowy, azelainowy i migdałowy oraz kojąca wąkrota azjatycka, dzięki którym martwy naskórek złuszczany jest efektywnie, ale nieinwazyjnie.
Formuła zapobiega wypryskom, wrastającym włoskom, trądzikowi i przebarwieniom – oraz łagodzi je, jeśli już wystąpiły. Wszystkie kosmetyki z linii Your CARE by Your KAYA są bezpieczne dla kobiet w ciąży i dostępne w wygodnej subskrypcji.
Nie wiemy, z kim podpisujemy umowy kredytowe i jak policzyć odsetki
SŁONECZNA AKCJA ZIKO DERMO - "SAKIEWKA WAKACYJNYCH SKARBÓW"
Kultowe M&M’s® teraz dostępne w wersji mini!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.