Papa na pełnym deskowaniu przestała być tanim rozwiązaniem
Good One PR
ul. Edwarda Jelinka 38
01-646 Warszawa
michal.zebik|goodonepr.pl| |michal.zebik|goodonepr.pl
796 996 253
www.goodonepr.pl
Membrana dachowa czy papa na pełnym deskowaniu? Ten budowlany dylemat dyskutowany był już wielokrotnie. Przede wszystkim od strony technicznej. Zagadnieniu warto jednak przyjrzeć się bliżej, także pod kątem finansowym i skalkulować rzeczywiste koszty jednego i drugiego rozwiązania. Zwłaszcza, że obecna sytuacja rynkowa zmusza do tego, by na nowo przeliczyć wydatki związane z konstrukcją dachu. Kluczowe są tu zwłaszcza dwie kwestie: rosnące ceny drewna oraz usług dekarskich.
Analizując same aspekty techniczne, można wymienić kilka najważniejszych różnic między papą a membraną. Pierwsze rozwiązanie ma długą dekarską tradycję i stosowane jest często z przyzwyczajenia. Papę montuje się do sztywnego poszycia wykonanego z desek, płyt OSB lub wodoodpornej sklejki. Konstrukcja tego typu wymaga większego nakładu pracy oraz ilości materiałów. Pokrycie jest cięższe i bardziej sztywne, a do zapewnienia odpowiedniej wentylacji potrzeba dodatkowych zabiegów. Membrana dachowa jest rozwiązaniem nowoczesnym, które lepiej sprawdza się przy bardziej skomplikowanych dachach wielospadowych czy konstrukcjach z lukarnami. Montuje się ją do krokwi, a jej parametry techniczne zapewniają lepszą izolację i ochronę przed wilgocią, wiatrem oraz stratami ciepła.
Rosną koszty papy na pełnym deskowaniu
Stereotypowo uważa się, że pokrycie bitumiczne jest tańsze. Jego specyfika generuje jednak dużo więcej kosztów związanych z zakupem materiałów oraz pracą dekarza. Tymczasem jedno i drugie znacząco podrożało. Polski Instytut Ekonomiczny podaje, że w ostatnich miesiącach ceny drewna w Unii Europejskiej i Polsce poszybowały w górę. Wskaźnik cen europejskich pod koniec 2020 r. podskoczył do 76,13 EUR za metr sześcienny[1]. Według raportu „Nastroje dekarzy 2021”, opublikowanego przez BCMM – badania marketingowe, w bieżącym roku mają wzrosnąć również ceny usług na rynku dekarskim. Takiego zdania była ponad połowa (54 proc.) badanych dekarzy[2].
– Na koszty sztywnego poszycia dachowego krytego papą składają się nie tylko ceny materiałów i wynagrodzenie dekarza, ale też kwestie związane z efektywnym wykorzystaniem materiału. Standardowa rolka membrany ma 75 m2 i pozwala jednorazowo na pokrycie większej powierzchni, a przy tym generuje minimalne ilości odpadów. Papa jest materiałem znacznie cięższym, co przy wymiarze 20 m2 w rolce, oznacza zapotrzebowanie na więcej wolumenu i czasu na pokrycie całego dachu. Ponadto, stosując deskowanie i papę konieczne jest zastosowanie szczelin wentylacyjnych. Rodzi to ryzyko błędów wykonawczych, które dodatkowo zwiększają koszty – mówi Mariusz Długosz, mistrz dekarski i Regionalny Dyrektor Handlowy w Dorken Delta.
Membrana na krokwiach pozwala na oszczędności
Oszczędności związane z pokryciem w postaci membrany są analogiczne do kosztów papy na pełnym deskowaniu. Przede wszystkim odpada drogie drewno deskowe, gdyż membranę montuje się bezpośrednio do krokwi. Krótszy czas montażu sprawia, że obniżają się koszty pracy dekarza. Zastosowanie membrany pozwala też bardziej efektywnie wykorzystać materiał, przy jedynie minimalnych jego stratach. Warto wziąć pod uwagę również oszczędności liczone w długim terminie, na które składają się wysoka żywotność membran oraz niższe koszty eksploatacji domu związane chociażby z mniejszymi stratami ciepła.
– Żywotność membrany Delta Maxx Plus określamy na 50 lat, dając przy tym 25-letnią gwarancję, czego nie jest w stanie zapewnić żaden zwolennik papy na deskowaniu. Trzeba pamiętać, że na żywotność mocno wpływa odporność termiczna materiału. Membrana zachowuje swoje właściwości w przedziale od -40 °C do +80 °C. Papa często spływa już przy +50 °C, a to oznacza, że trzeba ją częściej naprawiać, uzupełniać czy wręcz w całości wymieniać. Dzięki lepszym właściwościom izolacyjnym, dobra i energooszczędna membrana może też o prawie 10 proc. zmniejszyć koszty ogrzewania domu – wyjaśnia Mariusz Długosz, ekspert Dorken Delta.
Biorąc pod uwagę cenę 1 m2 membrany i papy, porównanie wychodzi korzystniej dla tego drugiego rodzaju pokrycia. Jeśli jednak kalkulujemy cenę wykonania 1 m2 całego dachu, uwzględniając koszty materiałów i pracy, szala przechyla się na drugą stronę.
[1] Polski Instytut Ekonomiczny, Tygodnik Gospodarczy PIE, 27 maja 2021 r.
[2] BCMM Badania Marketingowe, Nastroje Dekarzy 2021, luty 2021 r.

Polacy mylą piwo alkoholowe i bezalkoholowe - połowa z nich chce zakazu reklamy dla obu wariantów

Akcje promocyjne oraz nagrody, które zdobywają klienta i napędzają sprzedaż. Jak zdobyć serca konsumentów? Najnowszy raport!

Międzynarodowy Dzień Szczęścia i tiramisu – przypadek czy przeznaczenie?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.