Modernizacje w branży wod-kan
Koszty utrzymania i rozwoju infrastruktury, coraz bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące ekologii i bezpieczeństwa, a nawet problemy z dostępnością personelu – to najbardziej kluczowe z listy wyzwań, z jakimi mierzy się branża wodno-kanalizacyjna. Czy łatwiej będzie poradzić sobie z nimi dzięki środkom z Krajowego Planu Odbudowy? I które obszary mają największą szansę na wsparcie?
Według raportu NIK za lata 2019-2021, wiele sieci wodociągowych w Polsce było w złym stanie technicznym, na co składały się przede wszystkim ich zużycie i wiek oraz uszkodzenia powstałe w trakcie prowadzenia robót w pobliżu rurociągów. Wiele sieci zostało wybudowanych 20-60 lat temu, a ze względu na niekompletność dokumentacji powykonawczej, niektóre z przedsiębiorstw nie dysponują odpowiednią wiedzą o sieci: jej wieku czy nawet o materiale, z jakiego została wykonana.
Większość przedsiębiorstw poddanych kontroli podejmowała działania w celu ograniczenia strat wody. Polegały one m.in. na uszczelnianiu sieci, likwidacji starych ujęć wody czy montażu lub wymianie wodomierzy. Ograniczeniem wpływającym na powyższe działania był przede wszystkim brak funduszy na prowadzenie dalszych prac. Stan wodociągów przyczynił się do ich awaryjności. Awarie, chociaż częste, okazywały się jednak raczej krótkotrwałe, ponieważ przedsiębiorstwa dążą z reguły do szybkiego usunięcia awarii.
W 2023 roku w Polsce kontynuowane były prace nad rozbudową sieci wodociągowych i kanalizacyjnych. Pierwsze zwiększyły się o 3,4 tys. km (1%), a drugie - o 3,9 tys. km (o 2,2%). W sumie dodano 114,8 tys. nowych przyłączy wodociągowych i 104,3 tys. przyłączy kanalizacyjnych. Finansowanie tego typu inwestycji jest głównie zadaniem gmin, ale istnieje wiele źródeł wsparcia z różnych programów krajowych i unijnych, jak między innymi Fundusze Europejskie (program FenIKS na lata 2021-2027), Programy Regionalne 2021-2027, Programy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej czy wreszcie Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). W zakresie branży wodno-ściekowej, KPO wspiera inwestycje na terenach wiejskich w zakresie budowy i modernizacji infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej oraz rozwiązań poprawiających retencję wody. Budżet wynosi 203 mln € na nowe przyłącza oraz 289 mln € na poprawę retencji wody.
W tym kontekście szczególnie ważną perspektywą stają się nowoczesne rozwiązania umożliwiające stały monitoring sieci funkcjonujących wodociągów. Wspierają one nadzór nad rozproszonymi strukturami, a także strefowanie w dystrybucji wody, umożliwiające kontrolę sieci i uzyskanie informacji o ilości wody wpływającej i zużywanej w danym obszarze. Najwygodniej osiągnąć to stosując na sieci przepływomierze, które umożliwiają przesyłanie danych w czasie rzeczywistym, dzięki czemu operatorzy wodociągów mogą szybko reagować na zmiany i utrzymać optymalną pracę systemu.
Zastosowanie urządzeń i systemów umożliwiających stały monitoring rozpływów wody pozwala na ograniczenie strat do minimum. Planując modernizację warto zastanowić się nie tylko nad odtworzeniem prawidłowego stanu technicznego sieci, ale także nad jej opomiarowaniem, umożliwiającym lepsze zarządzanie w przyszłości. Monitoring pozwala na wykrywanie i eliminowanie wycieków, optymalizację zużycia wody, przewidywanie awarii oraz planowanie działań konserwacyjnych, a w dłuższej perspektywie – ograniczenie strat wody i oszczędności finansowe.
Myśląc o modernizacji i dalszym rozwoju swojej sieci, warto rozważyć zastosowanie nowoczesnych systemów, w tym przepływomierzy bateryjnych, jak Proline Promag W800 od Endress+Hauser. To rozwiązanie sprawdza się przede wszystkim tam, gdzie brak jest dostępu do sieci energetycznej. Opcje instalacji pod ziemią lub pracy ciągłej pod wodą rozszerzają możliwości aplikacyjne. Zasilany bateryjnie przetwornik umożliwia z kolei bezprzewodową transmisję danych i bieżący monitoring stanu sieci. Dane warto przesyłać do systemów chmurowych, dostępnych w bezpieczny sposób z różnych urządzeń. Pozwolą one na dostęp i zaawansowaną analizę danych (DataPortal), a także monitoring statusu urządzeń (Netilion), co przyczyni się do ograniczenia strat wody oraz większej kontroli nad stanem sieci i stanem zainstalowanych w niej urządzeń.

Sieć stacji paliw MOYA otworzyła jubileuszową 500. stację w Kobyłce

Koniec przebudowy ul. Suwak. Na Służewcu pojedziemy nową ulicą!

Fontanny w miastach: inwestycje w modernizację dawnych symboli
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.