Jak nie utopić pieniędzy?
PKO Leasing
Chłodna 52
00-872 Warszawa
karolina.kalinowska|pkoleasing.pl | |karolina.kalinowska|pkoleasing.pl
722 032 818
www.pkoleasing.pl
W lipcu i sierpniu tego roku mieliśmy do czynienia z wieloma podtopieniami, których skutkiem było m.in. zalanie samochodów. Według statystyk te popowodziowe, ale reanimowane ponownie auta właśnie teraz mogą trafić na rynek sprzedaży samochodów używanych. Jak ustrzec się przed utopieniem pieniędzy w tzw. popowodziową okazję?
Szacuje się, że czas w którym samochód popowodziowy powinien przejść wszystkie niezbędne zabiegi „kosmetyczne”, by zostać ponownie wprowadzony na rynek to ok. trzy miesiące. Końcówka tego roku może zatem owocować tzw. wyjątkowymi okazjami cenowymi w segmencie używanych samochodów osobowych. Na co zwracać uwagę, zanim podejmiemy decyzję o zakupie auta w wyjątkowo atrakcyjnej cenie?
Nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki
Niestety opinia większości ekspertów motoryzacyjnych dla ponownego użycia aut popowodziowych jest miażdżąca. Większość z nich nie nadaje się do dalszej eksploatacji. Zalanie samochodu wodą nawet przez krótki czas może powodować niebezpieczne konsekwencje. Nawet jeśli auto wydaje się sprawne, a skutki zalania na pierwszy rzut oka nie są widoczne, konsekwencje używania takiego pojazdu będziemy ponosić w trakcie codziennego użytkowania.
Samochód osobowy nie jest pływającą amfibią, czy przystosowanym do trudnych warunków autem terenowym typu off-road i jego wnętrze nie jest hermetyczne. Działanie wilgoci na podzespoły elektryczne, napędowe, a także silnik z jego oprzyrządowaniem, jest jednym z głównych czynników przyspieszających ich zużycie i destrukcję. Każda sytuacja, w której poziom wody pod autem, przekracza połowę tzw. prześwitu, czyli przestrzeni pomiędzy najniższą częścią nadwozia a naturalnym podłożem, np. powierzchnią jezdni, jest stanem zagrożenia dla prawidłowej eksploatacji pojazdu. Zalanie samochodu wodą do poziomu sięgającego progów drzwi jest sytuacją, która z całą pewnością pozostawi trwały ślad oraz trudne do przewidzenia konsekwencje w użytkowaniu takiego auta – ostrzega Łukasz Groszewski, ekspert platformy Automarket, należącej do Grupy Kapitałowej PKO Banku Polskiego. Na jakie szczegóły zatem warto zwrócić uwagę, by szukając okazji nie utopić pieniędzy?
1. Sprawdź historię
Zalanie raczej rzadko będzie wpisane w oficjalne dokumenty auta, ale przed zakupem zawsze trzeba dokładnie sprawdzić wszystkie dokumenty i historię serwisową pojazdu. Jeśli coś budzi nasz niepokój, warto pojechać do mechanika i sprawdzić, w jakim stanie jest podwozie i czy silnik oraz jego podzespoły nie mają śladów zalania. Niestety takie badanie to czas i pieniądze, dlatego najlepiej kupować auta ze sprawdzonych źródeł z pełną, wiarygodną historią serwisową i gwarancją.
2. Korozja prawdę ci powie
Auta popowodziowe można rozpoznać m.in. po korozji, której ogniska będą widoczne na karoserii samochodu, zwłaszcza w trudno dostępnych miejscach. Szukajmy śladów wody lub nietypowych odbarwień na zewnętrznych częściach samochodu, a zwłaszcza w licznych zakamarkach i w miejscach łączenia się lub przylegania sąsiadujących ze sobą elementów i podzespołów, gdzie szczególnie trudno przeprowadzić skuteczne czynności kosmetyczne, służące tuszowaniu niepożądanych zdarzeń. Niewysuszona i źle zabezpieczona powierzchnia chłonie wilgoć, a korozja części metalowych będzie pojawiać się w każdym wrażliwym miejscu
3. Elektronika
Dzisiejsze auta to jeżdżące komputery, które po zalaniu rzadko kiedy ponownie nadają się do bezawaryjnej i przewidywalnej eksploatacji. W starszych samochodach mniej zaawansowanych technologicznie, elementy zwłaszcza mechaniczne da się czasem naprawić, jednak w nowoczesnych modelach doprowadzenie elektroniki do pełnej sprawności okazuje się nierealne. Oczywiście w osuszonych samochodach poszczególne podzespoły będą działać – „przynajmniej w dniu zakupu auta”, jednak będą one zawodne. Jeśli widzimy, że elektronika w samochodzie nie działa prawidłowo, a lusterka i szyby niepokojąco trzeszczą i zacierają się, to nie inwestujemy w taki pojazd, mimo okazyjnej ceny.
4. Zapach nie kłamie
Często najbardziej jawnym dowodem na to, że auto zostało zalane, jest jego zapach. Auto w środku jest jak gąbka, pochłania mnóstwo wody, której nie sposób odparować. Oczywiście można wynająć specjalne osuszacze stosowane np. na budowach, jednak nie zawsze gwarantują nam one całkowite wysuszenie wnętrza pojazdu. Z czasem samochód po zalaniu może zacząć gnić i po prostu brzydko pachnieć. Kupując auto, warto zajrzeć pod wykładziny przy progach drzwi, a także w najbardziej zagłębionych miejscach podłogi w kabinie, by zobaczyć, czy tam nie ukryły się ślady „zbrodni”. Złuszczone, pofalowane naklejki mogą być także dowodem na to, że samochód miał nieplanowany i nadmierny kontakt z wodą.
Pewny samochód wart swej ceny
Zakup samochodu to spory wydatek. Nie każdy zna się na motoryzacji i potrafi kupować samochód z rynku wtórnego. Podjęcie decyzji o wyborze danego pojazdu nie jest łatwe, bo często towarzyszy jej lęk, że samochód jest wadliwy. Dlatego dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem jest wybór pojazdu ze sprawdzonego i bezpiecznego źródła. W ostatnim czasie powstało wiele serwisów internetowych, jednym z nich jest Automarket Grupy Kapitałowej Banku Polskiego, który oferuje zakup sprawdzonych samochodów osobowych. Kupując pojazdy poprzez platformę mamy gwarancję ekspertyzy i pewnej historii serwisowej. Samochody używane dostępne w Automarkecie mają maksymalnie 7 lat, a ich przebieg nie przekracza 200 tys. km. Niezależnie od wieku i przebiegu, wszystkie pojazdy używane objęte są 12-miesięczną gwarancją, egzemplarze posiadają ważne badania techniczne i są gotowe do drogi. Dodatkowo można je sprawdzić podczas jazdy próbnej. Wystarczy dobrze poszukać, a w naszym nowym aucie będziemy się czuć jak ryba w wodzie.

Wygraj przejazd supersamochodem na lotnisko! Easy Parking i Cylindersi zapraszają do konkursu

Polski rynek dóbr luksusowych rośnie, Mercedes odpowiada

Specjalna oferta i dodatkowe rabaty na SUV-y i crossovery Toyoty. Wybiera je już połowa klientów
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
Ministerstwo Zdrowia opracowało nowy projekt przepisów wprowadzających kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych – całkowitą eliminację e-papierosów oraz zakaz aromatów w woreczkach nikotynowych. Najprawdopodobniej w ciągu kolejnych dwóch–trzech lat Polska będzie musiała implementować nową dyrektywę dotyczącą wszystkich produktów tytoniowych, nad którym niebawem ma rozpocząć prace Komisja Europejska. Europosłowie mówią o ryzyku chaosu legislacyjnego, nadregulacji i wskazują na zagrożenia związane z proponowaną podwyżką akcyzy.
Konsument
Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków

Zaledwie trzy miesiące zostały do startu systemu kaucyjnego w Polsce. Kaucje obejmą szklane i plastikowe butelki oraz puszki z napojami. To duża zmiana dla producentów napojów, sklepów i konsumentów oraz pośredniczących w zbiórce operatorów systemów kaucyjnego. Na razie przepisy są na tyle niedoprecyzowane, że budzą wiele wątpliwości w kwestii rozliczania podatków czy rozliczeń z operatorami. Producenci będą musieli płacić podatek od niezwróconych butelek, co zwiększy ich koszty.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.