Najpopularniejsze nie znaczy najdroższe. Sytuacja w dzielnicach 5 polskich miast
Dębniki w Krakowie, Mokotów w Warszawie, Widzew w Łodzi, Stare Miasto w Poznaniu i Fabryczna we Wrocławiu. To dzielnice największych polskich miast, w których najchętniej kupowano mieszkania na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
Wśród użytkowników serwisu Otodom w ostatnich latach niekwestionowanym liderem z punktu widzenia popularności – spośród wszystkich dzielnic Warszawy – pozostaje Mokotów. Raport Otodom „Szczęśliwy dom. Badanie dobrostanu Polaków”[1] pokazuje, że popularność dzielnicy może wynikać z potrzeby zamieszkania blisko terenów zielonych. W okresie od września 2020 roku do września br. analitycy notowali tam średnio 1,4 mln wyszukiwań mieszkań na sprzedaż w każdym miesiącu. O drugie miejsce po Mokotowie, pod względem atrakcyjności wśród kupujących, Ursynów walczy z Białołęką. Z kolei Bielany i Śródmieście czują na plecach oddech Pragi-Południe, którą we wrześniu 2020 r. wyszukiwano ponad 40 tys. razy częściej niż w porównywalnym okresie roku bieżącego.
Zainteresowanie zakupem mieszkań w Krakowie, Łodzi i we Wrocławiu od roku pozostaje stabilne. W Krakowie prym niezmiennie wiodą Dębniki, wyszukiwane średnio 110 tys. razy co miesiąc. Drugą lokatę od ponad roku zajmuje Podgórze, a kolejne należą do Nowej Huty, Starego Miasta i Krowodrzy. W Łodzi kupujący najchętniej rozglądają się za mieszkaniami na Widzewie (163 tys. razy we wrześniu 2021 r.), Bałutach (151 tys.), Górnej (112 tys.) i Polesiu (71 tys.). Wśród użytkowników Otodom najbardziej popularną dzielnicą we Wrocławiu jest Fabryczna – 626 tys. wyszukiwań we wrześniu 2021 r. Dalej plasują się Krzyki (477 tys.) i Psie Pole z wynikiem 235 tys. razy.
Jeśli chodzi o wyszukiwanie mieszkań według części miasta, najrzadziej dotyczy to Poznania, poza Starym Miastem, Grunwaldem, Winogradami, Jeżycami, Wildą, Szczepankowem i Ratajami. Ta, która cieszy się największą popularnością wśród użytkowników Otodom, to Stare Miasto, z wynikiem wyszukiwania 36 tys. razy we wrześniu 2021 r. Wynik Grunwaldu jest zbliżony do Starego Miasta, bo ponad 34 tys. Winogrady zaliczyły 24 tys. wyszukiwań we wrześniu 2021, Wilda i Rataje – 18 tys. Na dole stawki znalazło się Szczepankowo – 15 tys. wyszukiwań.
Ceny rosną wraz z zainteresowaniem
Pomimo rosnącego zainteresowania nieruchomościami w dzielnicach pięciu największych miast w Polsce, w Warszawie w trzecim kwartale br. analitycy Otodom zaobserwowali także ponad 10-procentowy wzrost cen w porównaniu do analogicznego okresu w poprzednim roku.
Spośród najdroższych dzielnic w Polsce warszawskie Śródmieście znajduje się na pierwszej pozycji pod względem liczby mieszkań wystawionych na sprzedaż. Jeszcze w trzecim kwartale poprzedniego roku za 1 mkw. płacono tutaj średnio 15 858 zł, uwzględniając zarówno rynek pierwotny, jak i wtórny. W tym roku stawka wyniosła już 17 242 zł/mkw. Na drugim miejscu pod kątem drożyzny w trzecim kwartale 2021 r. znalazł się Żoliborz, w którym średnia cena za mkw. wyniosła 14 948 zł, choć jeszcze rok temu kształtowała się na poziomie 13 550 zł/mkw. Widać też dużą zmianę w odniesieniu do Mokotowa, gdzie jeszcze w zeszłym roku można było kupić mieszkanie w cenie 12 641 zł/mkw., lecz w III kwartale 2021 r. ceny były o niemal 800 zł wyższe i wyniosły 14 296 zł/mkw. Mokotów w tym roku wywalczył trzecie miejsce wśród najdroższych dzielnic stolicy, natomiast jeszcze w 2020 r. to Wola zajmowała 3. pozycję zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym. Wówczas cena 12 669 zł/mkw. w tej dzielnicy w III kwartale 2020 wzrosła do 13 848 zł/mkw. w 2021.
W Krakowie dynamika wzrostów jest porównywalna do stołecznych cen mieszkań, bo około 8,9 proc. r/r. Według danych Otodom za mieszkanie we wrześniu mieszkańcy stolicy Małopolski musieli zapłacić 14 158 zł/mkw. w Śródmieściu, a 13 251 zł/mkw. na Grzegórzkach. W Zwierzyńcu ceny wahały się na poziomie 13 138 zł/mkw., w Prądniku Czerwonym średnia cena na rynku pierwotnym i wtórnym oscylowała wokół 11 911 zł/mkw., w Dębnikach kwota ta wynosiła 11 871 zł/mkw., a na Krowodrzy 11 750 zł/mkw.
W tym samym czasie mieszkania w Łodzi zdrożały o 8,3 proc. Cena w Śródmieściu plasowała się w graniach 7 666 zł/mkw., na Bałutach zaś zatrzymała się na poziomie 7 616 zł/mkw. Natomiast na Chojnach-Dąbrowej było to już 7 552 zł/mkw.
We Wrocławiu na rynkach pierwotnym i wtórnym analitycy serwisu odnotowali niemal 11-procentowy wzrost cen mieszkań w III kwartale 2021 r. Średnia cena w najdroższej dzielnicy – Starym Mieście – wyniosła 11 144 zł/mkw. Za metr kwadratowy w Śródmieściu płacono 10 816 zł, a na Krzykach 9 077 zł.
W Poznaniu natomiast za mieszkanie w III kwartale trzeba było zapłacić 9 382 zł/mkw. na Starym Mieście, na Sołaczu cena wyniosła 9 122 zł/mkw. Ostrów Tumski-Środka odnotował cenę 8 964 zł/mkw., Rataje i Łacina – 8 932 zł/mkw., Górczyn – 8 888 zł/mkw., Jeżyce – 8 726 zł/mkw. A na Chartowie cena ukształtowała się na poziomie 8 476 zł za metr kwadratowy mieszkania. Wynika z tego, że rok do roku ceny wzrosły o średnio 6 proc.
Mieszkania czy domy?
Z danych Otodom wnioskujemy, że priorytetem osób poszukujących nieruchomości do zakupu wciąż są większe mieszkania niż domy[2]. 45 proc. użytkowników portalu najczęściej poszukuje bowiem mieszkań, z kolei 37 proc. szuka domów.
- Widzimy większe zainteresowanie nieruchomościami o większej powierzchni, co w dobie wysokich cen jest nie lada wyzwaniem. Dostrzegamy malejącą liczbę nieruchomości dostępnych w ofercie na sprzedaż w czerwcu 2021 r. w stosunku do września 2020 r. Zainteresowanie mieszkaniami spadło tylko o 1 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Sytuacja z domami wygląda zupełnie inaczej, gdyż tu obserwujemy 17-procentowy spadek r/r. – twierdzi Karolina Klimaszewska, Senior Data Analyst w Otodom.
Dla 35 proc. miejscowość i dzielnica są kluczowymi kryteriami przy zakupie nieruchomości. W związku ze zmieniającymi się potrzebami społeczeństwa, w którym ognisko domowe pełni funkcję domowego biura, przestrzeni do odbywania zdalnych lekcji, miejsca relaksu i sypialni, widać też ogólny wzrost popytu na nieruchomości, bo aż o 25 proc. Ciekawe też, że o 27 proc. częściej szukano mieszkań w okresie od pierwszej połowy 2020 r. do analogicznego okresu br.
[1] https://blog.otodom.pl/raport_szczesliwe_cztery_sciany.pdf, SWPS Innowacje na zlecenie Otodom, N=1428, lipiec 2021.
[2] Dane pochodzące z nr 3 Magazynu Lighthouse wydawanego przez serwis Otodom.

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
Od momentu przystąpienia do UE polska gospodarka urosła dwukrotnie – skumulowany wzrost PKB wyniósł 99 proc., a połowa wzrostu wynikała z członkostwa w UE. Duża w tym zasługa Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który od 2004 roku przekazał w Polsce 100 mld euro w finansowanie projektów związanych m.in. z efektywnością energetyczną, OZE czy zrównoważonym rozwojem miast. EBI zwiększa też inwestycje w obronność i bezpieczeństwo – w 2024 roku bank zainwestował 300 mln euro w pierwszy polski program satelitarny.
Polityka
Duży udział własności państwowej negatywnie wyróżnia Polskę na tle Europy. Większość Polaków za ograniczeniem wpływu polityków na gospodarkę

Polska negatywnie wyróżnia się na tle krajów UE i OECD pod względem własności państwowej. Państwo kontroluje nie tylko duże, kluczowe dla gospodarki przedsiębiorstwa, lecz również graczy w mniej znaczących sektorach, jak słodycze czy armatura. Zdaniem przedstawicieli FOR „zatruwa” to zarówno gospodarkę, jak i politykę. W badaniach organizacji Polacy wypowiedzieli się proprywatyzacyjnie, choć w przypadku pytań o prywatyzacje dużych firm już nie byli tak zdecydowani.
Transport
Polska jednym z największych rynków aut używanych na świecie. Dwie trzecie kierowców planuje zakup z drugiej ręki

66 proc. konsumentów, którzy w ciągu najbliższych trzech lat chcą zmienić samochód, deklaruje zakup z drugiej ręki – wynika z badania autoDNA. W Polsce na jedno auto nowe, z salonu, przypada pięć używanych. Chociaż rynek wtórny się stopniowo profesjonalizuje, wciąż liczne są nieprawidłowości i próby oszukania kupującego. 81 proc. kupujących deklaruje, że weryfikuje stan auta przed zakupem, ale często jest to bardzo pobieżny proces.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.