Mak’s – największa restauracja Hotelu Warszawianka w nowej odsłonie
ZDJĘCIA: https://wetransfer.com/downloads/edc2fc175846b73c912fb7bf342ffe0120220921092829/31ae091f0786667bd9fdbe7061df9fe220220921092847/bb5e87
Hotel Warszawianka położony jest około 40 min. drogi od centrum Warszawy. Obiekt stanowi połączenie nowoczesnego centrum kongresowego z hotelem oferującym komfortowy wypoczynek dla całej rodziny. Goście, oprócz 300 wygodnych komfortowych pokoi, mają do dyspozycji aqua park, strefę termalną, SPA, strefę fitness, kręgielnię, boiska wielofunkcyjne oraz prywatną plażę i przystań. Ponadto, na terenie obiektu znajdują się cztery restauracje, z których największa – Mak’s, przeszła właśnie całkowitą metamorfozę.
Zmiany w restauracji Mak`s wynikały głównie z potrzeb zgłaszanych przez organizatorów dużych konferencji – mówi Elżbieta Pniewska, dyrektor Hotelu Warszawianka. Oprócz poprawy estetyki wnętrz udało się tak zagospodarować powierzchnię sali, aby można ją było szybko adaptować do potrzeb gości. Podział na strefy umożliwia wydzielenie miejsca dla kilku grup, co w przypadku dużego centrum konferencyjnego, jakim jest Hotel Warszawianka, ma niebagatelne znaczenie. Po rearanżacji restauracja Mak’s dysponuje 510 miejscami siedzącymi. Dzięki dobrze zorganizowanym ciągom komunikacyjnym, możliwościom włączania dodatkowych wysp bufetowych czy multiplikacji stacji z napojami, restauracja jest w stanie obsłużyć grupy przekraczające nawet 1000 osób. Przepustowość zwiększa także wydzielona stacja live cooking, gdzie kucharze przygotowują na bieżąco dania specjalne.
Właściciel obiektu, Hotel Warszawianka Centrum Kongresowe Sp. z o. o, przy planowaniu rearanżacji wnętrz restauracji, zdecydował się na współpracę z warszawską pracownią Tarnowski Division.
Jednym ze wstępnych założeń projektu była całkowita rezygnacja z dominującej dotychczas czerwieni – mówi Szymon Tarnowski, właściciel pracowni projektowej Tarnowski Division. Na etapie konsultacji z inwestorem, zdecydowaliśmy się na wykorzystanie naturalnych kolorów ziemi – umbry, ochry i sjeny, które przełamane zostały wyblakłym błękitem pruskim i ponadczasową szarością. Na ścianach pojawiła się tapeta w odcieniach granatu o zróżnicowanej strukturze. Z bufetów usunięto drewno i blaty w kolorze czerni, zastępując je jasnymi spiekami, które dodatkowo podkreśliliśmy designerskimi listwami LED. Zupełnie na nowo zaprojektowaliśmy sofy i pomocniki kelnerskie. Proste motywy, widoczne na nowej wykładzinie dywanowej, skomponowaliśmy natomiast z geometrią istniejących sufitów podwieszanych. Staraliśmy się stworzyć tu nastrój, który nie tylko umilałby gościom czas podczas spożywania posiłków, ale też pozwalał na odpoczynek.
Wykończenie wnętrz restauracji Mak’s ponownie powierzono warszawskiej spółce Trust Us, specjalizującej się w wykończeniach wnętrz dla branży HoReCa oraz dostarczaniu mebli kontraktowych.
Było nam niezmiernie miło powrócić do obiektu, którego właściciele zaufali nam już w przeszłości, powierzając poprzednią realizację wnętrz w restauracji Mak's – mówi Daniel Ochońko, prezes zarządu spółki Trust Us. Wieloletnie zmiany rynkowych trendów oraz estetycznych preferencji sprawiły, że wnętrza wymagały rearanżacji, tak aby zoptymalizować przestrzeń pod kątem dużych konferencji a co za tym idzie – nowej grupy docelowej hotelu. W miejsce oklein i drewnianych blatów, które niegdyś uchodziły za największy krzyk mody, pojawiły się ich odpowiedniki wykonane z bardzo popularnego obecnie naturalnego kamienia. Standardowe krzesła zastąpiliśmy stylowymi kanapami, pojawiło się również dużo nowoczesnych elementów stalowych oraz kolorów zbliżonych do natury, które lepiej oddają estetykę malowniczej lokalizacji hotelu.
Restauracja została podzielona na dwie strefy: bardziej oficjalną, której głównym elementem są nieregularnie rozstawione okrągłe i kwadratowe stoły oraz strefę a’la carte. Restauracja serwuje dania kuchni polskiej i europejskiej. W ramach szwedzkiego stołu goście mają do wyboru przystawki, zupy, dania główne mięsne i bezmięsne, owoce oraz słodkości z cukierni Le Gâteau by Hotel Warszawianka.
Symboliczne drzewo zasadzono na terenie przyszłej inwestycji F.S.O. PARK
Rewitalizacja w centrum miasta – w poszukiwaniu idealnej przestrzeni do życia
Develia buduje ulice na warszawskim Grochowie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.