Bardzka rozkwitnie na wiosnę
Nowe, zielone miejsce pojawi się wkrótce na mapie Wrocławia. Dzięki współpracy Dom Development z miastem przy ul. Bardzkiej powstanie łąka kwietna. Ten ekologiczny projekt będzie cieszyć oczy wrocławian, wpłynie też pozytywnie na środowisko oraz jakość życia w mieście.
Łąka kwietna przy ul. Bardzkiej to wspólny projekt Dom Development i Zarządu Zielni Miejskiej we Wrocławiu. Deweloper sfinansuje całe przedsięwzięcie, a miasto zajmie się wykonaniem wysiewu i pielęgnacją łąki.
– Czujemy się odpowiedzialni za wspólną przestrzeń, nie tylko tę, która sąsiaduje bezpośrednio z naszymi osiedlami. Dlatego zdecydowaliśmy się po raz kolejny wesprzeć miasto w zagospodarowaniu terenów ogólnodostępnych dla mieszkańców. Na wiosnę łąka pięknie rozkwitnie i będzie cieszyć oczy wrocławian – mówi Iwona Kołodziejczyk, prezes Dom Development Wrocław.
Bioróżnorodność i czystsze powietrze
Powstająca łąka kwietna będzie miała ponad 600m2. Dzięki porozumieniu z Zarządem Zieleni Miejskiej teren przy Wzgórzu Gajowym zmieni swoje oblicze.
– Wysiew łąki realizowany będzie wraz z początkiem wiosny. Na efekt trzeba będzie poczekać kilka tygodni, myślę, że już w okolicach maja Bardzka pięknie rozkwitnie. Zawsze starannie selekcjonujemy roślinność. Zależy nam, by posadzić jak najwięcej roślin kwitnących, które służą owadom – mówi Aleksandra Zienkiewicz z Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.
Łąki kwietne od kilku lat cieszą się dużą popularnością w miastach, są bowiem świetną alternatywą dla miejskich trawników. Nie trzeba ich często kosić i podlewać, a dla środowiska przynoszą wyłącznie same korzyści. W przeciwieństwie do traw, są niezwykle ważne dla zachowania bioróżnorodności - zapewniają owadom zapylającym pożywne pyłki i nektar.
Dodatkowo, łąki świetnie magazynują wodę – wchłaniają jej dwa razy więcej niż trawnik, co z kolei chroni przed podtopieniami. Kolejny plus to czystsze powietrze – rośliny na łąkach są kilkukrotnie wyższe niż trawy i lepiej zatrzymują szkodliwe pyły oraz obniżają temperaturę powietrza. Ponadto, do ich pielęgnacji nie trzeba używać nawozów czy środków ochrony roślin.
Amazon zasila już całą swoją globalną działalność w 100 proc. energią odnawialną
Co 3. Polak nie wie o tegorocznych zmianach w opłatach za plastikowe opakowania
Grupa Kingfisher ogłasza nowe cele dekarbonizacji w zakresie 3
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Problemy społeczne
Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie, a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.
Ochrona środowiska
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.