Pani rektor czy rektorka - dlaczego uczelniami nie kierują kobiety?
Rektorzy to w Polsce prawie wyłącznie mężczyźni. Z badań dr Anny Pokorskiej opublikowanych przez PAP wynika, że w ciągu ostatnich 30 lat zaledwie jedna na 25 kadencji (14 na 350 kadencji) rektora sprawowana była przez kobietę. Szkolnictwo wyższe jest w Polsce zdominowane przez mężczyzn. Czy to się powinno zmienić?
Szkołą Główną Turystyki i Hotelarstwa Vistula od 7 lat kieruje dr hab., prof. Jolanta Żyśko. To jeden
z wyjątków w Polsce.
Mówi Pani o sobie rektor czy rektorka?
- Pani rektor. W konserwatywnym świecie uczelni wyższych, to w tej chwili najlepszy wybór. Sama moja funkcja jest wystarczająco kontrowersyjna, nie chcę żeby skupiano się na nazwie. Ale rektorka też mi nie przeszkadza. Liczy się praca, nie tytuł. Zarówno rektorek jak i pań rektor jest w Polsce bardzo niewiele, na świecie także stanowią mniejszość.
Czy na spotkaniach rektorów uczelni wyższych bywa Pani jedyną kobietą?
Prawie zawsze. Na spotkaniach Polskiej Unii Edukacyjnej, która działa przy Konfederacji Lewiatan oprócz mnie jest jeszcze jedna pani rektor, na wszystkich innych jestem głównie wśród mężczyzn.
Ma Pani z tym problem?
Nie czuję ani wyróżnienia, ani dyskomfortu. Nie mam kompleksów wobec mężczyzn. Nigdy nie rozpatrywałam swojej kariery pod kątem płci. Dla mnie liczą się kompetencje merytoryczne
i organizacyjne. Może to kwestia mojego doświadczenia sportowego - jestem kilkukrotną mistrzynią Polski w żeglarstwie regatowym w klasie 470. To także był bardzo męski świat. Sport hartuje
i kształtuje kompetencje społeczne. Od lat zajmuję się też jakością w kształceniu na uczelniach wyższych, zawsze patrzę przez ten pryzmat.
To jak to się stało, że została Pani rektorką?
To była naturalna droga. Przez lata byłam pracownikiem naukowo-badawczymi koncentrowałam się na moich studentach i badaniach naukowych. Przy wdrażaniu reformy uczelni wyższych w 2010 roku zostałam ekspertem MNiSW, potem ekspertem Polskiej Komisji Akredytacyjnej, gdzie oceniałam uczelnie wyższe jako ekspert ds. jakości. W pewnym momencie uznałam, że skoro mogę doradzać innym rektorom, to także mogę sama nim zostać. Po prostu poczułam się gotowa. Wystartowałam
w prawyborach i wyborach na rektora AWF w Warszawie. Przeszłam do finałowej dwójki.
I wygrał mężczyzna?
Tak, ale nigdy nie uważałam, że zdecydowała płeć. Jak widać porażki też można przekuć w sukces. Dzięki tamtej próbie zauważono mnie i wkrótce po niej dostałam propozycję objęcia funkcji rektora Szkoły Głównej Turystyki i Hotelarstwa Vistula (wówczas Szkoła Główna Turystyki i Rekreacji), gdzie mogę w pełni realizować moją wizję międzynarodowej uczelni.
Czy Pani sposób kierowanie uczelnią jest inny niż mężczyzn?
Nie wiem czy inny niż mężczyzn, na pewno jest mój. Bywam empatyczna, skupiam się na kwestiach merytorycznych i jakości. Czy to kobiece cechy? Niektórzy twierdzą, że tak. W kwestiach strategicznych jestem za to bardzo stanowcza, twardo stawiam sprawy i nie odpuszczam. Może to męski atrybut, a może cecha sportowca.
Czuje Pani, że musi dawać z siebie więcej niż mężczyźni?
Chyba tak. Zdaję sobie sprawę, że mogę być baczniej obserwowana, bardziej srogo oceniana. Nie próbuję jednak nikomu niczego udowodnić. Staram się nie rozpraszać i robię swoje.
Musi się Pani dostosowywać do męskich reguł gry?
Nie przeczę, że te męskie reguły istnieją, ale ja nie musze nosić spodni, żeby realizować swoje zadania. Nie czuję też, że muszę rezygnować z kobiecości, która jest dla mnie ważna. Może to kwestia odporności. Niedawno odwiedziła mnie prof. Eva Werner z międzynarodowej instytucji THE ICE,
o której prestiżową akredytację zabiegam. Sama przez wiele lat była rektorem uczelni w Australii
i przyznała, że było jej bardzo ciężko.
Dlaczego Pani zdaniem tak niewiele kobiet stara się o to stanowisko?
Podobnie jak w biznesie – kobiety wysoko, często wyżej niż karierę, stawiają rodzinę. Mnie, dzięki wsparciu cudownego męża, udało się pogodzić obie role. W szkolnictwie wyższym te statystyki są jeszcze bardziej niekorzystne dla kobiet niż biznesie. Z badań dr Anny Pokorskiej wynika, że na uniwersytetach, kobiet rektorów nie ma wcale, na publicznych uczelniach nieuniwersyteckich to 14 na prawie 350 kadencji, wśród uczelni prywatnych jest tylko nieco lepiej. W biznesie karierę można zrobić dość spektakularnie, w szkolnictwie wyższym to niemożliwe. Liczy się dorobek naukowy
z całego życia, tego nie da się przyspieszyć. Poza tym to rzeczywiście bardzo konserwatywne środowisko.
Potrzebna jest debata, nowe, formalne określenie roli rektorów?
Na pewno nie zaszkodzi. Nowa, tzw. Ustawa 2.0 daje do tego pretekst. Zmienia się rola rektora
i sposób jego wyboru. Najważniejsze, żeby to była kwestia kompetencji, nie płci.
Dodatkowych informacji udziela:
Anna Jaglińska-Prawdzik
PR Manager
Uczelni Vistula
tel.: 506 195 376
e-mail: a.jaglinska@vistula.edu.pl
***
Szkoła Główną Turystyki i Hotelarstwa Vistula tworzy, wraz z Akademią Finansów i Biznesu Vistula, filary dynamicznie rozwijającej się Grupy Uczelni Vistula. Wyróżniają nas kierunki praktyczne, które zapewnią naszym absolwentom sukces na rynku pracy w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu gospodarczym w Polsce i Europie. Nasi wykładowcy są wybitnymi autorytetami i praktykami. Ściśle współpracujemy z biznesem i organizacjami międzynarodowymi. Obecnie kształcimy ponad 6 tysięcy młodych ludzi ze 100 krajów.

Nie zgadzasz się z wynikiem maturalnym z biologii lub chemii? Dawid Uczy pomoże Ci się odwołać!

Newline Lyra Pro w Szkole Podstawowej nr 5 w Białymstoku

UX – zawód przyszłości Motorola Solutions stawia na kompetencje 4.0
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.