Agencje pracy tymczasowej – ułatwienie dla pracodawcy
Nowelizacja Kodeksu Pracy wprowadziła zmiany, które stawiają przed pracodawcami wiele wyzwań. Dotyczą one m.in. kwestii zawierania umów i ich rozwiązywania. Ponadto w branży usługowej, logistycznej i sektorze produkcyjnym powszechnym utrudnieniem jest niewystarczająca liczba pracowników, zwłaszcza tych na kontraktach krótkoterminowych. Dlatego agencje pracy tymczasowej, takie jak Job Impulse, Członek Polskiego Forum HR, mogą być wsparciem dla pracodawców.
Od 23 kwietnia br. pracodawca ma obowiązek uzasadnić rozwiązanie umowy o pracę na czas określony. To jedna z kluczowych zmian, jakie pojawiły się w Kodeksie pracy. Dotychczas pracodawca mógł ją rozwiązać bez podania przyczyny. Obecnie taka decyzja musi zostać uargumentowana, a to z perspektywy pracodawcy jest utrudnieniem. Dlatego coraz więcej zatrudniających będzie decydować się na alternatywne rozwiązanie, którym jest skorzystanie z usług agencji pracy tymczasowej.
- Pracownicy tymczasowi są często dostępni na krótkie terminy lub na czas określony, co daje pracodawcy większą elastyczność i kontrolę w zarządzaniu zasobami. Po wykonaniu zadań można zakończyć współpracę i rozwiązać umowę bez konieczności podawania powodu, ponieważ pracy tymczasowej nie obejmują ostatnie zmiany w Kodeksie pracy – mówi Łukasz Koszczoł, Prezes Job Impulse, Członka Polskiego Forum HR. – Ponadto specyfiką niektórych branż, jak np. sektora produkcji FMCG, Automotive, Pharma czy usług, w tym logistyki i e-commerce są nagłe wzrosty wolumenów zamówień. Dlatego kiedy pojawia się̨ konieczność szybkiego wzmocnienia zespołu, wystarczy kontakt z agencją, żeby zapewnić odpowiednią liczbę pracowników. Usługa pracy tymczasowej umożliwia pracodawcom dostosowanie stanu zatrudnienia do bieżących potrzeb – dodaje.
Elastyczność, która wyróżnia agencje pracy tymczasowej może wkrótce okazać się atutem dla pracodawców w innym kontekście. Jedną z ważnych zmian, jakie zachodzą na rynku pracy, a zarazem jednym z popularniejszych trendów w obszarze zatrudniania pracowników jest 4-dniowy tydzień pracy. System ten jest testowany w wielu krajach świata, a w Polsce projektem odpowiedniej ustawy już zajmuje się Sejm. Dzięki pracownikom tymczasowym możliwa jest taka organizacja pracy w tym modelu, aby wydajność utrzymała się na maksymalnym poziomie. Z pomocą agencji zatrudnienia praca zakładu może trwać 24 godziny przez 7 dni w tygodniu, bez przestojów, zgodnie z wszelkimi regulacjami prawnymi.
- Czterodniowy tydzień pracy to prawdopodobny scenariusz, ale będzie on wymagał od pracodawców zmian w sposobie funkcjonowania przedsiębiorstw. W wielu sektorach nie będzie on jednak łatwy do wprowadzenia, np. w przypadku zakładów produkcyjnych, które obecnie pracują nie tylko przez cały tydzień, ale często w systemie trzyzmianowym lub czterobrygadowym. Dlatego również w obliczu tych zmian rozwiązaniem może okazać się współpraca z agencją pracy tymczasowej, bo ona jest w stanie zapewnić pracodawcy dostępnych i wykwalifikowanych pracowników w elastycznej formie – podsumowuje Łukasz Koszczoł.
4-dniowy tydzień pracy sprawdza się za granicą
Kondycja branży pracy tymczasowej – komentarz ekspercki
Jak firmy w Polsce podchodzą do kwestii zrównoważonego rozwoju? Ruszyły badania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Problemy społeczne
Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie, a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.
Ochrona środowiska
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.