Co mówią „Polacy o dojazdach do pracy”?
Agencja PR
Open Media
Obozowa 42A/2
30-383 Kraków
biuro|openmedia.pl| |biuro|openmedia.pl
12 268 97 50
openmedia.pl
Polacy potrafią efektywnie zarządzać swoim czasem, nie chcą tracić go na dojazdy do pracy i cenią sobie elastyczne rozwiązania, które pozwalają im osiągnąć równowagę między życiem zawodowym a osobistym - wynika z badań przeprowadzonych przez LeasingTeam Group. Do pracy wciąż najczęściej dojeżdżamy samochodem, ale jesteśmy skłonni do przesiadki na bardziej zrównoważone środki transportu. Co mogłoby nas do tego przekonać i jakie rozwiązania wprowadzają firmy, aby przyciągnąć pracowników?
Opracowany przez LeasingTeam Group raport „Polacy o dojazdach do pracy” pokazuje, że dla zdecydowanej większości Polaków (81 proc.) dojazd do miejsca zatrudnienia ma kluczowe znaczenie i wpływa na decyzję o przyjęciu oferty pracy. Badania dowodzą również, że ponad połowa z nas (51,8 proc.) zaczęłaby rozglądać się za nowym pracodawcą w przypadku nagłej zmiany warunków dojazdu, spowodowanej np. przeniesieniem siedziby firmy, długotrwałym remontem arterii komunikacyjnej czy zmianą częstotliwości kursowania komunikacji publicznej. Mało tego, co piąta z zadeklarowanych osób zrobiłaby to bez wahania. Ponadto badania wyraźnie pokazują, że jesteśmy bardzo mocno przywiązani do swojego miejsca zamieszkania. Chcąc skrócić czas poświęcony na dojazdy, nie zdecydowalibyśmy się na przeprowadzkę, a zmienilibyśmy pracodawcę (77 proc.).
- Dostęp do miejsca zatrudnienia oraz czas spędzony „w drodze” mają bezpośrednie przełożenie na nastroje pracowników i jakość wykonywanej przez nich pracy. Polacy cenią sobie work-life balance, efektywnie zarządzają swoim czasem i nie chcą tracić go na długie dojazdy - przekonuje Andżelika Majewska, Wiceprezes Zarządu LeasingTeam Group. - Pracodawcy powinni rozumieć i potrafić trafnie definiować potrzeby zatrudnionych, by móc wdrażać elastyczne rozwiązania, które będą kartą przetargową w procesie rekrutacji – dodaje Majewska.
O tym, że długi czas spędzony w drodze do pracy obniża produktywność oraz jakość życia zawodowego i prywatnego, wiemy nie od dziś. Już prawie dekadę temu badania brytyjskiego Office of National Statistics wykazały, że dłuższe niż pół godzinne dojazdy do pracy znacząco zwiększają poziom niepokoju i obniżają stopień zadowolenia z życia.
Nie wszyscy jednak uznają czas poświęcony na dojazdy za stracony. 43 proc. badanych uważa, że można go efektywnie wykorzystać i widzi w nim potencjał do różnych aktywności. Eksperci rynku pracy zapytali więc, jak proponują go spożytkować. Można było udzielić kilku odpowiedzi, a z przeprowadzonej ankiety wynika, że 3/4 z nas w drodze do pracy słucha muzyki, audiobooków lub podcastów. Często wskazywaną odpowiedzią było też przeglądanie Internetu (31,1 proc.) oraz rozmawianie przez telefon (25,4 proc.).
Czym dojeżdżamy do pracy i ile czasu spędzamy w drodze?
Jak wynika z raportu „Polacy o dojazdach do pracy”, prawie połowa z nas wciąż jeździ samochodem (46,6 proc.), choć wiążę się to często ze staniem w korkach i problemami z parkowaniem. 30,1 proc. ankietowanych decyduje się na komunikację miejską. Pieszo lub rowerem do pracy dostaje się 9,6 proc. badanych. Pozostali łączą różne środki transportu (6,8 proc.) lub dojeżdżają busami pracowniczymi (1,6 proc.).
39,1 proc. badanych na dojazd potrzebuje od 20 do 40 minut, a więc codziennie w drodze do i z pracy spędza średnio godzinę. Z drugiej strony, co dziesiątemu z nas dotarcie do pracy nie zajmuje więcej niż 10 minut. Oznacza to, że osoby te mieszkają blisko biura lub jego lokalizacja jest bardzo dobrze skomunikowana z resztą miasta. Faktycznie - badania LeasingTeam Group dowodzą, że 13,6 proc. osób mieszka w odległości od 1 do 5 km od pracy, a 6,4 proc. ma do niej mniej niż kilometr. Większość pracowników ma jednak do przebycia więcej kilometrów - 27,2 proc. od 5 do 10 km, a 25,6 proc. od 10 do 20 km. Im dłuższa trasa i mniej efektywny środek transportu, tym wyższe są comiesięczne wydatki pracowników.
- Choć połowa Polaków na dojazdy do pracy nie wydaje więcej niż 200 zł miesięcznie, to co piąta osoba angażuje na ten cel środki finansowe przekraczające 400 zł. To już całkiem spory wydatek, który może wpływać na budżet pracownika i stanowić istotny czynnik przy podejmowaniu decyzji dotyczących zatrudnienia czy zmiany miejsca pracy. Ważne jest więc, aby pracodawcy uwzględniali te koszty i dążyli do oferowania rozwiązań, które pomogą je zredukować – mówi Anna Kurczewska-Formela, Dyrektor Działu Rekrutacji LeasingTeam Professional.
Jak zachęcić pracowników do bardziej zrównoważonych dojazdów do pracy?
Badania „Polacy o dojazdach do pracy” pokazały, że aż połowa dojeżdżających do pracy własnymi środkami transportu, byłaby skłonna przesiąść się na komunikację miejską, gdyby miała dogodne połączenie z domu do pracy. Pokazuje to, jak ważna jest lokalizacja zakładu pracy i infrastruktura sprzyjająca alternatywnym środkom transportu. Innym powodem niekorzystania z komunikacji publicznej są zbyt wysokie ceny biletów (16,2 proc.). Co ciekawe, aż 70 proc. badanych mogłaby zmienić formę dojazdu w przypadku otrzymania dofinansowania od pracodawcy.
- Firmy powinni rozważyć wprowadzenie programów wsparcia finansowego dla pracowników korzystających z transportu publicznego. Oferowanie dodatkowych środków na pokrycie kosztów biletów czy abonamentów motywuje do wyboru bardziej ekologicznych rozwiązań. Tego rodzaju inicjatywy przyczyniają się do redukcji emisji gazów cieplarnianych i ochrony środowiska – mówi Anna Kurczewska-Formela, Dyrektor Działu Rekrutacji LeasingTeam Professional.
Dość wysoki odsetek osób korzystających z komunikacji miejskiej oraz docierających do pracy rowerem lub pieszo, wskazuje na rosnące zapotrzebowanie na alternatywne środki transportu. Badania Leasing Team Group dowodzą również, że Polacy są coraz bardziej świadomi w zakresie ekologii i ekonomii współdzielenia. 12,8 proc. osób dojeżdżających do pracy samochodem zabiera ze sobą znajomych pracujących w tej samej okolicy lub podróżuje jako pasażer. Idea wspólnych przejazdów do pracy, czyli tzw. carpooling, zyskuje na popularności na całym świecie. Napędzają ją zarówno względy ideologiczne, jak i ekonomiczne, chociażby rosnące ceny paliw. Coraz więcej firm wprowadza też własne programy motywacyjne i aplikacje promujące niskoemisyjne dojazdy do pracy.
Powrót do „starej” rzeczywistości nie jest łatwy. Pandemia przyzwyczaiła nas do trybu home office i nauczyła efektywniej zarządzać czasem. Dziś, co potwierdziły badania Leasing TeamGroup, pracownicy potrafią docenić elastyczne rozwiązania.
- Jednym z kluczowych i mocno pożądanych aspektów jest możliwość dostosowania godzin pracy, dająca większą swobodę w planowaniu swojego dojazdu. Przykładowo, pracownicy mogą uniknąć szczytu komunikacyjnego, wybierając inne niż „tradycyjne” godziny rozpoczęcia i zakończenia pracy. Pozwala to na skrócenie czasu podróży, redukcję stresu związanego z korkami i poprawę ogólnego zadowolenia z życia zawodowego – podpowiada Anna Kurczewska-Formela, Dyrektor Działu Rekrutacji LeasingTeam Professional.
Grafik dostosowany do potrzeb, praca zdalna, dodatki finansowe dla korzystających z komunikacji publicznej czy promowanie wspólnych przejazdów lub jazdy na rowerze, to rozwiązania, które pozwalają firmom zaspokoić potrzeby pracowników i stworzyć przewagę konkurencyjną na rynku pracy. Skorzystamy na tym wszyscy, zarówno przedsiębiorcy, pracownicy, jak i środowisko.
Castorama wspiera różnorodność: Praktyki wspomagane dla osób z niepełnosprawnośc
Złoty czas dla fachowców, nie tylko ze względu na rosnące wynagrodzenia
Pracodawco - nie bądź Grinchem!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.