Komunikaty PR

Jaka praca na pandemię?

2021-03-25  |  13:00
Biuro prasowe
Kontakt
Jakub Gniadzik
Agencja Face it!

Bagatela 10 lok. 31
00-585 Warszawa
j.gniadzik|agencjafaceit.pl| |j.gniadzik|agencjafaceit.pl
+48 510 189 848
https://agencjafaceit.pl/
Do pobrania jpg ( 0.26 MB )

W trudnych czasach pandemii wiele osób traci pracę i zastanawia się, jak zarabiać w nowy sposób na swoje utrzymanie. Rośnie popularność sprzedaży on-line, która już od dłuższego czasu przyciąga coraz więcej osób i staje się ich główną profesją. Wśród nich jest Monika Jabnouni – Polka mieszkająca w Wielkiej Brytanii, którą poprosiliśmy, by opowiedziała, jak zmieniła się praca związana ze sprzedażą w sieci w dobie pandemii i jakie są korzyści z tego zajęcia.

 

Wiele firm w ciągu ostatniego roku całkowicie przeniosło swoją działalność do sieci. Ty działasz w ten sposób już nieco dłużej. Czy obserwujesz, że biznes on-line w jakimś stopniu zyskał na pandemii?

Zajmuję się sprzedażą w internecie od ponad dwóch lat. Na przestrzeni tego roku faktycznie na każdym kroku natrafiałam na przykłady przechodzenia biznesów na model e-commerce. Tym tematem byłam mocno zainteresowana, bo mnie także dotyczył, ale sam mechanizm jest teraz omawiany wszędzie w dyskusji publicznej. Świat i bez pandemii szedłby do przodu, ale to, co się zdarzyło, to był prawdziwy skok naprzód dla sprzedaży internetowej! Sama od marca 2020 r. zaobserwowałam podwojenie obrotów moich i mojego zespołu. Wcześniej też oczywiście korzystałam ze sklepów internetowych, ale teraz kupuję potrzebne rzeczy właściwie tylko w ten sposób. Tak robi prawie każdy, kto ma taką możliwość. Nasz biznes bardzo skorzystał na tym, że ludzie i tak poszukują odpowiednich produktów w internecie, więc częściej niż dotychczas natrafiają na nasze propozycje i wypróbowują je skuszeni nowością. Czemu mieliby wybrać coś popularnego gorszej jakości, skoro mają do wyboru wszystkie artykuły dostępne w sieci? Dodatkowo, w odniesieniu do nas – sprzedawców, zyskujemy nowe kontakty, a dzięki częstszej obecności w mediach społecznościowych, spotykamy się on-line
tyle, ile chcemy i potrzebujemy. Już nie ogranicza nas lokalizacja – możemy opowiedzieć o produktach i wysłać je z dowolnego miejsca na świecie.

Wciąż jednak pokutują stereotypy odnośnie sprzedaży w internecie, np. że to po prostu akwizycja, oferowanie ludziom rzeczy, których nie potrzebują… Czy oblicze tego biznesu się zmieniło od czasu obwoźnych sprzedawców garnków?

Oczywiście, że się zmieniło. To jest biznes jak każdy inny – mamy swoje spotkania networkingowe, mamy konkretne plany sprzedażowe i mamy z tego normalną pensję. Ja nie widzę szczególnej różnicy w samych założeniach, względem „tradycyjnej działalności gospodarczej”. Sama prowadziłam wcześniej parę firm, pochodzę też z rodziny, w której prawie każdy ma swój biznes. Praca on-line to jest dla mnie po prostu wygoda
i komfort. A skąd się biorą te stereotypy? Myślę, że ludzie nie wiedzą po prostu, o co w tym wszystkim chodzi – nigdy też nie próbowali się dowiedzieć. W ogóle najwięcej do powiedzenia mają zawsze ci, którzy nie mają
o naszej działalności pojęcia, ale model „nie znam się, a się wypowiem” działa w każdym obszarze życia. (śmiech). Tymczasem nieprawdą jest, że „zarabiają tylko ci na górze, a reszta traci pieniądze”, bo gdyby tak było, to by się tym nikt nie zajmował. W czasie pandemii do naszego zespołu dołączyło wiele osób, które zostały pozbawione dochodu i dzięki tej pracy udało im się utrzymać i jeszcze coś odłożyć. Dodatkowo ja zajmuję się  akurat sprzedażąć kosmetyków do włosów, a to są rzeczy, które przydają się praktycznie każdemu i stanowią rozwiązanie na wiele problemów skórnych – o ile oczywiście wybierzemy takie produkty, których skład będzie dopasowany do naszych potrzeb.

Jesteście też zatem konsultantkami, więc powinnyście naprawdę dobrze znać się na tym, co sprzedajecie. Czy macie odpowiednie wykształcenie lub ukończone specjalistyczne kursy?

Tak, ja na przykład mam skończony m. in. kurs trychologiczny i na tematy związane ze skórą głowy i włosów. wiem naprawdę sporo, chętnie dzieląc się tą wiedzą z klientami. Nie jestem jednak lekarzem, więc nie udaję, że mogę kogoś wyleczyć z problemów. Jestem jednak w stanie zaoferować konsultację podstawową, a po diagnozę odsyłam do trycholożki, z którą współpracujemy. Ani ja, ani dziewczyny z mojego zespołu sprzedażowego nie rościmy sobie prawa do tytułu specjalistek w dziedzinie, którą się zajmujemy, ale każda z nas, która pracuje dłużej w biznesie, ma ukończony jakiś odpowiedni kurs i wystarczające kompetencje, by dobrze doradzić naszym klientom.

Aby zacząć współpracę z nami nie trzeba jednak mieć jakiejś niesamowitej wiedzy, ani nie istnieje żadne odgórne zarządzenie, że każdy musi tę wiedzę zdobyć. Tak się jednak na ogół składa, że kobiety po prostu chcą się rozwijać i kształcić w dziedzinie, którą się zajmują. Jest to całkiem naturalne, zaczyna się od zainteresowania i zaangażowania, które przydaje się w każdej pracy, gdy chce się odnieść sukces. I ta chęć rozwoju to jest tak naprawdę jedyne wymaganie, które powinno się spełnić, by pójść dalej.

A co z kompetencjami społecznymi? Czy trzeba być kontaktowym człowiekiem, mieć jakąś żyłkę sprzedawcy?

Na pewno ta praca rozwija nas w takim kierunku, by raz na zawsze pozbyć się lęku, jeśli chodzi o kontakty
z ludźmi. Do mojego zespołu trafiają różne kobiety – w najróżniejszej sytuacji i każda ze swoją historią. Teraz
w dobie pandemii mnóstwo ludzi po prostu czuje presję by zarobić na swoje utrzymanie, bo np. właśnie ich firma przestała istnieć. Z jednej strony jest ten przymus zarabiania, a z drugiej lęk przed poznaniem nowych narzędzi, obcego środowiska pracy… Niektórzy na początku niespecjalnie mają ochotę np. robić live’y w mediach społecznościowych – po prostu się wstydzą. Bywają osoby niepewne siebie, wycofane, takie, które trochę nie wierzą, że im się uda w tej pracy coś osiągnąć. Mija jednak tydzień na spotkaniach w życzliwej atmosferze, na rozmowach, szkoleniach i… nagle słyszę: „Monika, a może i ja bym przeprowadziła live’a? Chyba spróbuję, bo czuję, że jednak to nie jest takie trudne.” I zaczyna się akcja, działanie, poprzez które na pewno wielu odkryje w sobie żyłkę sprzedawcy – jakkolwiek tej roli nie zdefiniujemy.

Ja osobiście wcale nie uważam siebie za typowego sprzedawcę. Moje zajęcie polega na tym, że jedynie pokazuję innym, jak produkty, które oferuję, mogą im pomóc i jak mi pomogły. Tak naprawdę klienci sami muszą chcieć kupić dany produkt, zastosować go, a potem ewentualnie polecać innym. Działa tu zasada typowego marketingu szeptanego.

Na pewno trzeba szukać sposobów na dotarcie do nowych klientów i nie zawsze jest to proste. Jednak kluczem do rozwoju zawsze jest gotowość do wychodzenia poza własną strefę komfortu. Ja wiem, że to brzmi sztampowo, ale jednak, jak się człowiek nie przełamie, to faktycznie niewiele osiągnie. O dziwo, jeśli atmosfera jest sprzyjająca, mało kto pozostaje „zablokowany”. Zwykle się otwiera i zaczyna działać i odczuwać satysfakcję z pracy. U nas taka atmosfera wsparcia właśnie występuje, a współpracujący ze sobą fantastyczni ludzie to kolejny powód, by spróbować tej pracy. W biznesie on-line na pewno jest dobra okazja ku temu, by poznać ciekawe osobowości i wiele od siebie nawzajem się nauczyć.

Na pewno warto spróbować i dać sobie szansę na zarobienie trochę pieniędzy poprzez sprzedaż w internecie – szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy żyjemy w wiecznym zagrożeniu w związku ze zmieniającą się wokół rzeczywistością.

 

Monika Jabnouni zaprasza wszystkich chętnych do współpracy.

Można się z nią skontaktować poprzez: https://www.bogata-kobieta.pl/kontakt/ lub https://monikajabnouni.com

Monika jest Polką, mieszkającą od kilku lat w Wielkiej Brytanii. Chce dzielić się swoim doświadczeniem i pokazywać wszystkimi, że BOGACTWO naprawdę jest na wyciągnięcie ręki – tylko trzeba umieć po nie sięgnąć! Monika Jabnouni jest autorką e-booka „3 nawyki szczęśliwych ludzi” oraz liderką społeczności kobiet, które zajmują się marketingiem sieciowym.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Agencja Face it!
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Praca Nie ma wakacji od prac sezonowych – trwają cały rok. Jacy pracownicy są najbardziej poszukiwani? Biuro prasowe
2025-05-21 | 08:00

Nie ma wakacji od prac sezonowych – trwają cały rok. Jacy pracownicy są najbardziej poszukiwani?

Aż 67% pracowników sezonowych to kobiety – wbrew stereotypom o „męskiej pracy fizycznej”. Drugą największą grupę stanowią osoby w wieku 18-24 lata –
Praca Mercer Total Remuneration Survey (TRS) – kluczowe wnioski i obserwacje
2025-04-30 | 06:00

Mercer Total Remuneration Survey (TRS) – kluczowe wnioski i obserwacje

Wyniki badania płacowego Mercer Total Remuneration Survey (TRS) 2024 dostarczają cennych informacji na temat aktualnych zmian na rynku wynagrodzeń w Polsce. W 2024 roku zauważono kilka
Praca Dyskusje o pokoleniu Z na rynku pracy, Women on boards i migracjach. Zakończyło się EFNI Wiosna w Warszawie
2025-04-17 | 13:00

Dyskusje o pokoleniu Z na rynku pracy, Women on boards i migracjach. Zakończyło się EFNI Wiosna w Warszawie

Debatą byłych ministrów pracy zakończyło się premierowe EFNI Wiosna zorganizowane przez Konfederację Lewiatan pod hasłem „Przyszłość pracy, praca przyszłości”.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Farmacja

Zagrożenie krztuścem pozostaje najwyższe od ponad trzech dekad. Odporność utrzymuje się do 10 lat po szczepieniu

W ubiegłym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tys. osób. To ok. 35 razy więcej niż rok wcześniej. Ostatnie tygodnie przynoszą wyhamowanie tendencji wzrostowej, ale Główny Inspektor Sanitarny przestrzega przed tą groźną chorobą i wskazuje na konieczność szczepień u dzieci już w okresie niemowlęcym i szczepień przypominających u dorosłych. Dużą rolę w promowaniu tej jedynej formy profilaktyki odgrywają pielęgniarki, które nie tylko informują o korzyściach ze szczepień, ale też mogą do nich kwalifikować.

Bankowość

Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować

Tylko 26 proc. Polaków uważa, że mamy obecnie dobry moment na zakup nieruchomości. Dla ośmiu na 10 ankietowanych ceny nieruchomości są obecnie wysokie lub bardzo wysokie. 65 proc. ocenia też, że niewiele osób z ich otoczenia może sobie teraz pozwolić na zakup mieszkania lub domu – wynika z badania „To my. Polacy o nieruchomościach” portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl.

Transport

Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]

System ETS2, który zacznie obowiązywać od 2027 roku, nałoży podatek na paliwa kopalne wykorzystywane do ogrzewania budynków czy w transporcie. Koszty w dużej mierze poniosą dostawcy, w tym małe i średnie firmy. – Potencjalny wpływ systemu ETS2 na sektor MŚP w Polsce będzie znacznie mniej drastyczny, niż mogłoby się wydawać. Konieczne jest jednak przygotowanie odpowiednich instrumentów, które wesprą przedsiębiorców w przemianie w kierunku niskoemisyjnym, ale jednocześnie będą unikały podwójnej kompensacji – wskazuje raport WiseEuropa pt. „Wędka czy ryba? Wsparcie dla polskich MŚP w związku z wprowadzeniem ETS2”.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.