Komunikaty PR

Uboczne skutki pandemii - coraz częściej sięgamy po L-4

2021-04-21  |  16:30
Biuro prasowe
Do pobrania jpg ( 0.22 MB )

Jak wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w 2020 roku lekarze wydali blisko 618 tys. zwolnień z tytułu COVID-19. Koronawirus to jednak nie najczęstsza przyczyna absencji chorobowej Polaków. Częściej po L-4 sięgaliśmy choćby z powodu zaburzeń korzeni rdzeniowych i splotów nerwowych (ponad 1,2 mln zwolnień) oraz bólów grzbietu (ok. 982 tys. zwolnień). Tylko te dwie jednostki chorobowe przełożyły się w zeszłym roku na 23 mln 733 tys. dni absencji pracowników. To o ponad ¼ więcej niż w 2019. W sumie polscy pracownicy spędzili na L-4 w zeszłym roku ponad 255 mln dni. Wiążą się z tym straty sięgające nawet 46 mld złotych!

Pandemia koronawirusa przyczyniła się do wzrostu absencji polskich pracowników zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio. Jej pośrednimi skutkami, związanymi m.in. z lockdownem, pracą i edukacją zdalną, a w następstwie zamknięciem milionów Polaków w czterech ścianach, był wzrost liczby zwolnień związanych z dolegliwościami bólowymi – takimi jak bóle kręgosłupa – czy zaburzeniami psychicznymi.

Home office boli

Jak pokazuje badanie przeprowadzone na zlecenie Fellowes, praca zdalna ma często negatywny wpływ na polskich pracowników, przyczyniając się do zmęczenia oczu, bólu pleców czy bólu głowy. Na dolegliwości te uskarża się częściej niż co drugi pracownik zdalny w Polsce. Całkowicie wolnych od bólu jest zaledwie 7% pracowników zdalnych w naszym kraju. To średnio dwa razy mniej niż w innych europejskich państwach.

Najgorszym skutkiem braku ergonomicznego miejsca pracy i długotrwałego przebywania w warunkach tylko pozornie wygodnych, bo domowych, może być pojawienie się bólu w różnych częściach naszego ciała, głównie kręgosłupa – odcinka szyjnego czy lędźwiowego. Dobre zaplanowanie home office to podstawa. Zorganizowanie sobie odpowiedniej przestrzeni do około 8 godzinnego dnia wytężonego wysiłku psychicznego to pierwszy krok do efektywnej pracy. Chodzi tu przede wszystkim o ergonomiczne oraz wygodne biurko i krzesło, odpowiednie ustawienie kąta monitora czy oświetlenie – wyjaśnia Michał Dachowski, fizjoterapeuta.

Efekty braku ergonomii widzimy w lawinowo rosnącej liczbie zwolnień lekarskich, z których korzystają pracownicy. Dane ZUS wskazują jednoznacznie, że wzrost rok do roku jest znaczny. Tylko z powodów bólu grzbietu oraz zaburzeń korzeni rdzeniowych i splotów nerwowych (tzw. zapalenie korzonków) w 2019 roku wystawiono 1 mln 848 tys. zwolnień. W 2020 roku było to już przeszło 2 mln 187 tys. zwolnień. Wraz ze zwolnieniami wynikającymi ze zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa i innych chorób krążka międzykręgowego, przełożyło się to sumarycznie na ok. 33,75 mln dni absencji polskich pracowników. Przy założeniu, że średnia dniówka wynosi ok. 180 złotych netto dziennie, przekłada się to na straty oscylujące w granicach 6 miliardów złotych rocznie – tylko z tytułu dolegliwości związanych z bólem pleców, rąk czy nóg. Stosując powyższe założenie do sumarycznej liczby dni, jakie polscy pracownicy spędzili na L-4 w roku 2020, straty mogły sięgnąć nawet 46 miliardów złotych.

Problemy psychiczne coraz częstszą przyczyną absencji

Pandemia uwydatniła również skalę problemów psychicznych, z którymi musiało się zmierzyć nasze społeczeństwo w dobie lockdownu, zamknięcia w domu połączonego z obawami o zdrowie swoje i najbliższych. Częstymi przyczynami wystawiania zaświadczeń lekarskich dla osób ubezpieczonych w ZUS, w 2020 roku były: reakcja na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne (blisko 512 tys. zwolnień, wzrost rok do roku o ponad 35%), epizod depresyjny (ok. 253 tys. zwolnień, wzrost rok do roku o 24%) oraz inne zaburzenia lękowe (ok. 247 tys. zwolnień, wzrost rok do roku aż o 51%). Jak ujawnia badanie Fellowes, koszt ponoszonych obciążeń psychicznych związany jest m.in. z pracą z domu. O nawracającym zmęczeniu mówi aż 63% zapytanych pracowników zdalnych. 48% wskazuje na poczucie samotności i izolacji, zaś 38% poczucie przytłoczenia swoją sytuacją.

Badanie Fellowes na tle innych danych pokazało, że pracownicy na home office częściej odczuwają dolegliwości fizyczne i obciążenia psychiczne, niż ogół pracowników u progu pandemii. Większość pracujących w domu jest aktywnych zawodowo dłużej niż uprzednio w biurze. Gorzej ocenia równowagę praca-dom, swoją motywację i zaangażowanie w pracę, produktywność. Świadczy to o nasileniu zjawiska prezentyzmu (nieefektywnej obecności w pracy), które – gdy wiąże się z problemami psychicznymi – może generować wyższe koszty niż absencja. Jego źródłem są ogólne skutki pandemii (m.in. niepewność, lęk, zaburzenia aktywności i relacji społecznych, pogorszenie zdrowia) i często mała lub tylko fasadowa troska firm o zdrowie pracowników, mimo że dostępne są proste i skuteczne metody promocji zdrowia personelu – tłumaczy dr Krzysztof Puchalski z Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy.

Nowa jakość pracy

Szybko rosnąca liczba dolegliwości i związanych z nimi zwolnień lekarskich sprawiają, że już wkrótce będziemy mogli mówić o nowych chorobach cywilizacyjnych wynikających z home office. Dlatego zmiany potrzebne są tu i teraz.

– Eksperci w dziedzinie zdrowia od dawna ostrzegają przed negatywnymi skutkami siedzącej pracy biurowej. Ze względu na trwającą pandemię, nasze dotychczasowe biura musieliśmy przenieść do domów i mieszkań, nieprzystosowanych do wymagań pracy zdalnej. Bez pomocy pracodawców, sami musieliśmy wyposażyć domowe stanowiska, co oznaczało, że zagrożenia wręcz uległy zwielokrotnieniu. Stworzona na podstawie naszego badania z 2019 roku Emma, czyli model pracownika biurowego przyszłości, została postawiona przed nowym wyzwaniem – pracy w domu. Emma, podobnie jak polscy pracownicy, boryka się z wieloma dolegliwościami. Zmęczenie i przekrwienie oczu, sztywność karku, bóle pleców i głowy to tylko niektóre z nich – mówi Iwona Zastawna, Marketing Manager w Fellowes.Emma ma przygarbione plecy od schylania się w kierunku laptopa leżącego na blacie, ziemistą cerę, przekrwione oczy od długotrwałego wpatrywania się w ekran, opuchnięte kostki i nadgarstki, będące wynikiem złej postawy w trakcie pracy. Dodatkowo cierpi na otyłość brzuszną wynikającą z braku ruchu. Jeśli pracownicy zdalni nie zmienią swoich nawyków, w perspektywie kolejnych kilku, a nie 20 lat – jak wynikało z założeń naszego pierwotnego badania – podobne efekty dotkną ich samych.

W czasie pracy we własnych czterech ścianach należy również zadbać o tzw. higienę umysłu. Niestety, badanie Fellowes wskazuje, że wykonując zadania z domu, nie tylko pracujemy dłużej, ale też często towarzyszy nam poczucie, że musimy być dostępni dla współpracowników przez cały dzień. Wszystko to wpływa na zacieranie się granicy między pracą a życiem prywatnym. W czasie dnia pracy zdalnej często zapominamy też o robieniu regularnych przerw, mimo że te mają zbawienny wpływ na nasze ciało i umysł.

– Przerwy robione w czasie home office są bardzo potrzebne. Pracownicy powinni sobie uświadomić, że to zawsze dobry pomysł. Przerwa robiona w pracy zwiększa naszą produktywność, odświeża głowę, a – spędzona aktywnie – zapewnia choć odrobinę tak potrzebnego naszemu organizmowi ruchu. Myśląc o przerwie, powinniśmy mieć zaplanowane różnorodne odciążające aktywności, takie jak spacer, rolowanie czy swobodny ruch – wymienia Michał Dachowski, fizjoterapeuta.

Co istotne, na potrzebę jakościowych zmian dotyczących home office zwracają uwagę sami pracownicy. Czynią to nie tylko z punktu widzenia ich zdrowia, ale również szeroko pojętej efektywności. Oto dowód. Aż 8 na 10 zapytanych przez Fellowes osób uważa, że gdyby pracodawca zapewnił im lepsze domowe warunki pracy, byliby bardziej zmotywowani i produktywni.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Praca Co piąty Polak uważa, że 4-dniowy tydzień pracy zmniejszy naszą produktywność Biuro prasowe
2024-04-10 | 13:20

Co piąty Polak uważa, że 4-dniowy tydzień pracy zmniejszy naszą produktywność

Niemal co dziesiąty ankietowany twierdzi, że Polacy nie pracują zbyt wiele, a co trzeci uważa, że 4-dniowy tydzień pracy w żaden sposób nie wpłynie na naszą produktywność w
Praca Światowy Dzień Zdrowia. Jaką rolę odgrywa sport w dbaniu o dobrostan pracownika?
2024-04-08 | 06:43

Światowy Dzień Zdrowia. Jaką rolę odgrywa sport w dbaniu o dobrostan pracownika?

Zdrowie to obszar skupiający coraz większą uwagę pracodawców. Wynika to nie tylko z prawa pracy, ale przede wszystkim z korzyści, jakie przynosi dbałość o dobrostan psychofizyczny
Praca Co trzeci Polak codziennie myśli o zmianie pracy
2024-04-02 | 01:00

Co trzeci Polak codziennie myśli o zmianie pracy

  Jak wynika z najnowszych danych GUS bezrobocie w Polsce w 2023 roku wyniosło 5,1 proc. Czy jest to jednoznaczne z tym, że jesteśmy szczęśliwi w pracy i nie „rzucamy

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach

System kaucyjny w Polsce, zgodnie z ustawą, powinien zacząć działać od 2025 roku. To sposób na motywowanie konsumentów do zwrotu zużytych butelek i puszek, by zwiększyć poziom recyklingu. Zmniejszy się w ten sposób także ilość zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy. Zdaniem ekspertów bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nowe przepisy mogą oznaczać jednak poważne reperkusje dla gmin. – Odpady pochodzące z systemu kaucyjnego mogą wyciągnąć ze strumieni gminnych ok. 30 proc. najbardziej przychodowego surowca – ocenia  Klaudia Subutkiewicz, dyrektorka Wydziału Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

Finanse

Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty

W ostatni piątek, kiedy światowe media zdominował temat planowanego irańskiego ataku na Izrael, ceny złota pobiły kolejny rekord, docierając do poziomu 2,4 tys. dol. za uncję. Inwestorzy, obawiając się o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, będą bardzo chętnie trzymać ten kruszec w swoich portfelach, co raczej nie wskazuje na możliwość korekty notowań. Podobnie jak zapowiadane obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, i to mimo wyższego od oczekiwań odczytu inflacji w marcu. – Bazowym scenariuszem jest łagodzenie polityki monetarnej, a niskie stopy zazwyczaj sprzyjają wyższym cenom złota – mówi Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa z DM BOŚ.

Infrastruktura

Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.