Uszkodzenie słuchu... i nie tylko. Jak hałas w pracy wpływa na zdrowie?
Profesjonaliści z wielu branż są codziennie narażeni na nadmierny hałas, co niesie za sobą poważne ryzyko dla ich zdrowia. Głośne narzędzia, głównie te spalinowe, szkodzą nie tylko pracownikom, ale też otoczeniu. Jak wynika z badań opublikowanych w „Forum Medycyny Rodzinnej”, ryzyko zapadnięcia na chorobę serca u osób zawodowo eksponowanych na hałas wzrasta aż o 60%. Z kolei badanie przeprowadzone na mieszkańcach Skandynawii dowodzi, że osoby żyjące w głośnych miejscach są o 40% bardziej narażone na wystąpienie zawału serca przed 55. rokiem życia. Rozwiązaniem tych problemów jest stosowanie bezpiecznych i przyjaznych środowisku narzędzi akumulatorowych.
Ekspozycja na nadmierny hałas w środowisku pracy niesie za sobą znaczne ryzyko dla zdrowia pracowników. Jak wskazują Międzynarodowe Karty Charakterystyki Zagrożeń Zawodowych, publikowane przez Centralny Instytut Ochrony Pracy (CIOP), narażenie na hałas dotyczy profesjonalistów z wielu sektorów, głównie branż związanych z przemysłem, ale również takich jak budowlana, ogrodnicza, pielęgnacji zieleni miejskiej i drzewna, stolarska czy elektryczna.
Hałas to nie tylko zagrożenie dla słuchu
Urazy słuchu, zwłaszcza te przewlekłe, stanowią jedynie wierzchołek góry lodowej wśród zagrożeń spowodowanych pracą w głośnym środowisku. Stałe narażenie na hałas prowadzi także do zwiększonej produkcji adrenaliny, a to z kolei wpływa na podwyższenie rytmu oddychania, przyspieszenie pracy serca i wzrost ciśnienia krwi. Opracowanie prof. Alicji Bortkiewicz z Instytutu Medycyny Pracy im. prof. dr. med. Jerzego Nofera i lek. med. Normana Czaji wskazuje, że osoby pracujące w głośnych środowiskach są o 60% bardziej narażone na choroby serca, takie jak nadciśnienie tętnicze. Potwierdzają je alarmujące wyniki badańprzeprowadzonych w Szwecji. Zgodnie z nimi ryzyko wystąpienia zawału serca przed 55. rokiem życia u osób żyjących w miejscach o zwiększonym poziomie hałasu jest aż o 40% większe.
– W niektórych sektorach, takich jak budownictwo czy obróbka drewna, ale też w branży pielęgnacji zieleni, poziom hałasu generowanego przez powszechnie używane narzędzia spalinowe często przekracza dopuszczalne normy o 15 – 20 dB. O ile pracownicy mogą ograniczyć negatywny wpływ nadmiernie głośnych dźwięków przez stosowanie środków ochrony indywidualnej, np. nauszników ochronnych, to przebywający w pobliżu prac mieszkańcy są skazani na duży dyskomfort. Szansę na to, że miejskie tereny zielone znowu staną się miejscem bezstresowego wypoczynku, daje zastąpienie głośnych narzędzi spalinowych zeroemisyjnymi, cichszymi rozwiązaniami akumulatorowymi – komentuje Karol Omelan, Outdoor Power Equipment (OPE) Sales Manager marki Milwaukee na Europę Środkową i Wschodnią.
Pracownicy branży pielęgnacji zieleni szczególnie narażeni na hałas
Prace porządkowe wykonywane w mieście, w parkach i na skwerach, takie jak pielęgnacja zieleni, wymagają użycia kosiarek, dmuchaw czy pilarek. Nadal powszechnie stosuje się głośne, spalinowe narzędzia, które szkodzą nie tylko pracownikom, ale też otoczeniu. Podczas gdy intensywny ruch miejski generuje hałas o wysokości 80 dB, to kosiarka spalinowa jest źródłem dźwięku na poziomie 90 dB, odbieranego przez ludzkie ucho jako dwukrotnie głośniejszy, co jest porównywalne z hałasem przejeżdżającego tuż obok motocykla. Pilarka łańcuchowa lub dmuchawa do liści generuje hałas aż 110 dB – dźwięki o tym natężeniu są już źródłem fizycznego dyskomfortu. Między innymi dlatego Karta Charakterystyki Zagrożeń Zawodowych ogrodnika zieleni wymienia ryzyko uszkodzenia słuchu jako jedno z głównych zagrożeń związanych z wykonywaniem tego zawodu.
Narzędzia akumulatorowe wsparciem dla cichych i ekologicznych miast
Wysokie natężenie dźwięków emitowanych przez narzędzia spalinowe używane do pielęgnacji zieleni w znacznym stopniu zakłóca spokój i utrudnia koncentrację mieszkańcom miejskich terenów oraz wpływa negatywnie na ich zdrowie. Dla osób zawodowo dbających o zieleń stała ekspozycja na hałas stanowi zagrożenie utraty słuchu. Z myślą o tworzeniu „cichych miast” wiele gmin poszukuje alternatywnych, mniej hałaśliwych rozwiązań utrzymania zieleni miejskiej. Narzędzia akumulatorowe stają się popularnym wyborem z uwagi na mniejszą emisję hałasu w porównaniu z ich spalinowymi odpowiednikami.
– Jednym ze sposobów na stopniowe budowanie zeroemisyjnego parku narzędziowego jest użycie systemu Quik-Lok. Umożliwia on korzystanie z 8 różnych końcówek do jednej jednostki napędowej. Z tym samym urządzeniem podstawowym można stosować nożyce do żywopłotu, pilarkę do gałęzi, krawędziarkę czy podkaszarkę, a także szczotki do usuwania zanieczyszczeń czy wycinarkę do trawy, która świetnie nadaje się do usuwania chwastów i pozbycia się grubych zarośli. Przy wszystkich swoich zaletach, akumulatorowe rozwiązania nie ustępują w efektywności i możliwościach rozwiązaniom spalinowym, dlatego świetnie sprawdzają się w obszarach o wyższym poziomie ochrony, takich jak miasta czy parki. Drwale i leśnicy również je cenią, gdyż są wygodne w transporcie i nie szkodzą środowisku – podkreśla Karol Omelan.
W obliczu alarmujących danych na temat wpływu nadmiernego hałasu na zdrowie, podjęcie skutecznych środków ochrony powinno być priorytetem każdej odpowiedzialnej organizacji. W erze rosnącej świadomości zdrowotnej i ekologicznej, inwestowanie w bezpieczeństwo powinno być traktowane jako inwestycja w dobrostan i efektywność pracowników, dlatego do pracy należy wybierać nowoczesne rozwiązania oferujące najwyższą jakość i komfort użytkowania.
O Milwaukee
Milwaukee jest przodującym producentem elektronarzędzi Heavy Duty, przenośnych elektronarzędzi i akcesoriów dla profesjonalnych użytkowników. Od momentu rozpoczęcia działalności w 1924 roku, marka Milwaukee jest liderem w branży elektronarzędzi zarówno pod względem trwałości, jak i wydajności. Koncentrując się m.in. na branży budowlanej, hydraulicznej, stolarskiej, dekarskiej i transportowej, marka oferuje najwyższej jakości rozwiązania technologiczne oparte na elastycznych platformach akumulatorowych M18, M12 oraz MX FUEL. Katalizatorem kolejnych innowacji Milwaukee od lat jest podnoszenie bezpieczeństwa i wydajności pracy profesjonalnego użytkownika, a także dążenie do stworzenia całkowicie bezprzewodowego środowiska pracy. Marka oferuje coraz większą ilość akumulatorowych alternatyw pozbawionych mankamentów rozwiązań napędzanych spalinowo, sieciowo bądź pneumatycznie. Bez kompromisów na mocy i wydajności, a także bez emisji spalin, konserwacji czy konieczności stosowania benzyny.

Nie ma wakacji od prac sezonowych – trwają cały rok. Jacy pracownicy są najbardziej poszukiwani?

Mercer Total Remuneration Survey (TRS) – kluczowe wnioski i obserwacje

Dyskusje o pokoleniu Z na rynku pracy, Women on boards i migracjach. Zakończyło się EFNI Wiosna w Warszawie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.