Komunikaty PR

Europa dwóch standardów – Polacy płacą za wielkie koncerny

2024-07-29  |  11:30
Do pobrania docx ( 0.05 MB )

Polska jest jednym z ostatnich krajów Unii Europejskiej, w którym koszty zbiórki odpadów opakowaniowych ponoszą wyłącznie mieszkańcy w ramach opłat gminnych. Zagraniczne koncerny w Polsce płacą znacznie mniej za wprowadzane odpady niż w innych krajach Europy. Polacy finansują coś, do czego u sąsiadów dokłada się także duży biznes. Przyczyną tej sytuacji jest brak systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP). W krajach Unii Europejskiej system ten funkcjonuje od lat, gdzie reguluje gospodarkę odpadową poprzez opłaty producentów. W Polsce nadal czekamy na konkretne decyzje legislacyjne, a unijny termin wprowadzenia ROP minął w styczniu 2023 roku.

Jednym z najważniejszych założeń wprowadzenia w Polsce ROP i związanej z nim opłaty opakowaniowej jest to, że do mechanizmu gospodarowania odpadami powinien dokładać się także biznes. Upraszczając, im więcej dany producent wprowadza na rynek plastikowych opakowań, tym więcej powinien dołożyć do wspólnej skarbonki. Dzięki temu, gospodarstwa domowe będą obciążone znacznie mniejszą opłatą.

 - Obecnie funkcjonujący w Polsce system ROP jest dysfunkcyjny i niemal doprowadził do zapaści w branży gospodarki odpadami w Polsce w 2022 r. – mówi prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling” Sławomir Pacek. - Należy dodać, że został on powołany do życia dwadzieścia lat temu i zupełnie nie odpowiada aktualnym potrzebom rynku. Polska jest niechlubnym wyjątkiem na tle innych krajów Unii Europejskiej, w których koszty gospodarowania odpadami, dzięki funkcjonującym systemom Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP), są sprawiedliwie dzielone pomiędzy mieszkańców a przedsiębiorców. Mówimy tu nie tylko o takich krajach jak Niemcy, Austria, Szwecja czy Dania, ale także o krajach byłego bloku wschodniego, które bardzo sprawnie uporały się z odpowiedzialnością producentów za wprowadzany odpad. Przykładem tu jest Słowacja, Litwa, Łotwa, Czechy, Estonia, Węgry, Bułgaria czy Rumunia. – kontynuuje Sławomir Pacek.

Wg. danych Słowackiego Instytutu Ochrony Środowiska[1], opłaty ponoszone przez producentów wprowadzających do obiegu opakowania z tworzyw sztucznych wynosiły już w 2020 r. nawet ponad 750 euro za tonę w Austrii, około 500 w Hiszpanii czy ponad 200 w Czechach. Polskie stawki były i pozostają najniższe w Europie - producenci płacą kilkukrotnie mniej za tonę plastiku wprowadzonego do obiegu. Oficjalnie kwota oscyluje wokół 100 euro za tonę, lecz wielkie koncerny mają swoje preferencyjne, niejawne stawki, więc realna kwota może być znacznie mniejsza.

Brak wdrożenia zasad ROP objętych ramową dyrektywą odpadową jest wysoce niekorzystny dla polskiej gospodarki. Sytuacja, w której to mieszkańcy ponoszą koszty gospodarowania odpadami opakowaniowymi jest przypadkiem niespotykanym nie tylko w krajach Europy zachodniej, ale także w całej Unii Europejskiej. Obecny przestarzały system obciąża budżety gminne i zwalnia producentów z finansowej odpowiedzialności za opakowania, które wprowadzają na rynek. To w konsekwencji uniemożliwia budowę Gospodarki Obiegu Zamkniętego, czyli m.in. przetwarzania odpadów w wartościowe surowce czy tworzenie w Polsce zielonych miejsc pracy. Producenci nie mają żadnej motywacji, by w efektywny sposób wspierać maksymalizację zbiórki i przetwarzanie swoich odpadów. – tłumaczy Anna Larsson, dyrektor ds. wdrażania modeli GOZ w Reloop Platform

Zgodnie z opublikowanym w 2022 roku raportem PwC[2], w polskim systemie gospodarowania odpadami brakuje przynajmniej 5 mld złotych z tzw. opłaty opakowaniowej, którą ponosiłyby firmy wprowadzające na rynek produkty opakowane m.in. w tworzywa sztuczne takie jak folie czy twarde plastiki.

Innym skutkiem dysfunkcyjnego systemu ROP są gromadzone w Polsce tony odpadów opakowaniowych z plastiku bez możliwości ich ponownego przetworzenia w drodze recyklingu. Przekłada się to na ogromne opłaty finansowe (plastic levy), które obecnie stanowią kwotę ponad 2 miliardów złotych rocznie i są opłacane z podatków obywateli. Według szacunków ekspertów SPR, prognozuje się, że do roku 2030 wysokość tych opłat wyniesie około 16 miliardów złotych.

Mówimy o piętrzących się, miliardowych karach i opłatach, które ponosi nie kto inny jak Skarb Państwa, a w konsekwencji obywatele. Spóźniamy się już ponad 3 lata z wprowadzeniem ROP i z punktu widzenia naszej branży już najwyższy czas zakończyć ten proces. Marnotrawione pieniądze mogłyby być przeznaczone na rozwój branży gospodarowania odpadami lub edukację obywateli w zakresie recyklingu. – mówi Sławomir Pacek, prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”.

Kar może być więcej. Komisja Europejska podjęła kroki prawne mające na celu przyspieszenie wdrażania ramowej dyrektywy odpadowej (WFD - Waste Framework Directive) w 11 krajach, w tym Polsce. Kary z tytułu niewypełniania WFD, naliczane przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, mogą wynieść od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy euro dziennie. Dodatkowo przepisy dają możliwość nałożenia jednorazowej opłaty sięgającej milionów euro.

W Polsce dostrzega się konieczność wprowadzenia reform w systemie gospodarowania odpadami opakowaniowymi, choć prace rządu nad takim projektem notują spore opóźnienia. Niezależnie od tempa prac, ustawodawcy są zobligowani Ramową Dyrektywą Odpadową do faktycznego zatwierdzenia reformy ROP, czyli prawnej zmiany, która zakłada wzięcie przez producentów odpowiedzialności finansowej za wprowadzane na rynek opakowania.

Brak systemu ROP i niedostosowanie prawa krajowego do dyrektywy UE, może skutkować kolejnymi dotkliwymi sankcjami finansowymi ze strony Komisji Europejskiej. Tym bardziej, że termin wprowadzenia odpowiedniej legislacji upłynął 5 stycznia 2023 roku.

 


  • [1] Link Institute for Environmental Policy (minzp.sk)   Sorting out Waste Sorting and overview of fees and EPR systems in Europe (April 2020)

 

[2] Raport PwC „Wpływ braku regulacji Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta na branżę recyklingu tworzyw sztucznych”, Czerwiec 2022: https://www.polskirecykling.org/wp-content/uploads/2022/06/Wp%C5%82yw-braku-regulacji-Rozszerzonej-Odpowiedzialno%C5%9Bci-Producenta-na-bran%C5%BC%C4%99-recyklingu-tworzyw-sztucznych_Raport-PwC.pdf

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Problemy społeczne Tylko w co trzecim polskim domu jest równy podział obowiązków Biuro prasowe
2024-12-18 | 16:10

Tylko w co trzecim polskim domu jest równy podział obowiązków

Jedynie 21 proc. mężczyzn i aż dwukrotnie większy odsetek kobiet (45 proc.) deklaruje, że wykonuje większość prac domowych. Z kolei co trzecia przedsiębiorczyni także przyznaje, że
Problemy społeczne Burger King wchodzi do Zgorzelca
2024-12-18 | 16:00

Burger King wchodzi do Zgorzelca

W najbliższy piątek Burger King oficjalnie otworzy swoje drzwi dla mieszkańców Zgorzelca. Pierwsza w mieście, wolnostojąca restauracja marki powstała obok Centrum Handlowego Zgorzelec
Problemy społeczne Pudliszki wspierają Szlachetną Paczkę
2024-12-15 | 13:10

Pudliszki wspierają Szlachetną Paczkę

Pudliszki, znana marka sosów i ketchupów, ponownie angażuje się w działalność charytatywną i przekazuje 200 tys. zł na wsparcie Szlachetnej Paczki. Marka dołącza do ponad

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców

Do 2035 roku liczba osób pracujących w Polsce zmniejszy się o 2,1 mln – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Lukę tę częściowo mogliby zapełnić pracownicy zagraniczni. Pracodawcy czekają na przepisy, które zwiększą atrakcyjność naszego rynku pracy dla imigrantów zarobkowych i ułatwią procedury. Nowe przepisy opracowane przez resort pracy, które mają wejść w życie w 2025 roku, mają zwiększyć szybkość i efektywność postępowań administracyjnych w sprawach zatrudniania cudzoziemców.

Konsument

Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich

W grudniu sprzedaż nowych mieszkań na większości dużych rynków w Polsce pozostała stabilna względem poprzedniego miesiąca. Spadła w Krakowie i Warszawie, a wzrosła w Gdańsku, Łodzi, Poznaniu i we Wrocławiu – wynika z Barometru Cen Mieszkań Tabelaofert.pl. Nowe mieszkania trafiające do oferty są zdecydowanie tańsze, niż wynosi średnia rynkowa dla danego miasta. Ze względu na dużą podaż lokali klienci mogą liczyć na rabaty cenowe, które w ciągu kolejnych sześciudziewięciu miesięcy będą jednak stopniowo maleć.

Zdrowie

Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych

W sytuacji konfliktu zbrojnego lub innej sytuacji kryzysowej o efektywności działań z zakresu medycyny pola walki może decydować dostęp do dokumentacji medycznej pacjenta – zarówno żołnierza, jak i cywila. Tymczasem okazuje się, że choć na placówkach ciąży obowiązek prowadzenia tej dokumentacji elektronicznie, to systemy w poszczególnych podmiotach nie komunikują się ze sobą. Zupełnie inne są też ramy prawne dla działania w tym zakresie jednostek cywilnych i wojskowych. Eksperci są zdania, że musi powstać centrum usług wspólnych, które będzie operatorem danych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.