Europa dwóch standardów – Polacy płacą za wielkie koncerny
Polska jest jednym z ostatnich krajów Unii Europejskiej, w którym koszty zbiórki odpadów opakowaniowych ponoszą wyłącznie mieszkańcy w ramach opłat gminnych. Zagraniczne koncerny w Polsce płacą znacznie mniej za wprowadzane odpady niż w innych krajach Europy. Polacy finansują coś, do czego u sąsiadów dokłada się także duży biznes. Przyczyną tej sytuacji jest brak systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP). W krajach Unii Europejskiej system ten funkcjonuje od lat, gdzie reguluje gospodarkę odpadową poprzez opłaty producentów. W Polsce nadal czekamy na konkretne decyzje legislacyjne, a unijny termin wprowadzenia ROP minął w styczniu 2023 roku.
Jednym z najważniejszych założeń wprowadzenia w Polsce ROP i związanej z nim opłaty opakowaniowej jest to, że do mechanizmu gospodarowania odpadami powinien dokładać się także biznes. Upraszczając, im więcej dany producent wprowadza na rynek plastikowych opakowań, tym więcej powinien dołożyć do wspólnej skarbonki. Dzięki temu, gospodarstwa domowe będą obciążone znacznie mniejszą opłatą.
- Obecnie funkcjonujący w Polsce system ROP jest dysfunkcyjny i niemal doprowadził do zapaści w branży gospodarki odpadami w Polsce w 2022 r. – mówi prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling” Sławomir Pacek. - Należy dodać, że został on powołany do życia dwadzieścia lat temu i zupełnie nie odpowiada aktualnym potrzebom rynku. Polska jest niechlubnym wyjątkiem na tle innych krajów Unii Europejskiej, w których koszty gospodarowania odpadami, dzięki funkcjonującym systemom Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP), są sprawiedliwie dzielone pomiędzy mieszkańców a przedsiębiorców. Mówimy tu nie tylko o takich krajach jak Niemcy, Austria, Szwecja czy Dania, ale także o krajach byłego bloku wschodniego, które bardzo sprawnie uporały się z odpowiedzialnością producentów za wprowadzany odpad. Przykładem tu jest Słowacja, Litwa, Łotwa, Czechy, Estonia, Węgry, Bułgaria czy Rumunia. – kontynuuje Sławomir Pacek.
Wg. danych Słowackiego Instytutu Ochrony Środowiska[1], opłaty ponoszone przez producentów wprowadzających do obiegu opakowania z tworzyw sztucznych wynosiły już w 2020 r. nawet ponad 750 euro za tonę w Austrii, około 500 w Hiszpanii czy ponad 200 w Czechach. Polskie stawki były i pozostają najniższe w Europie - producenci płacą kilkukrotnie mniej za tonę plastiku wprowadzonego do obiegu. Oficjalnie kwota oscyluje wokół 100 euro za tonę, lecz wielkie koncerny mają swoje preferencyjne, niejawne stawki, więc realna kwota może być znacznie mniejsza.
– Brak wdrożenia zasad ROP objętych ramową dyrektywą odpadową jest wysoce niekorzystny dla polskiej gospodarki. Sytuacja, w której to mieszkańcy ponoszą koszty gospodarowania odpadami opakowaniowymi jest przypadkiem niespotykanym nie tylko w krajach Europy zachodniej, ale także w całej Unii Europejskiej. Obecny przestarzały system obciąża budżety gminne i zwalnia producentów z finansowej odpowiedzialności za opakowania, które wprowadzają na rynek. To w konsekwencji uniemożliwia budowę Gospodarki Obiegu Zamkniętego, czyli m.in. przetwarzania odpadów w wartościowe surowce czy tworzenie w Polsce zielonych miejsc pracy. Producenci nie mają żadnej motywacji, by w efektywny sposób wspierać maksymalizację zbiórki i przetwarzanie swoich odpadów. – tłumaczy Anna Larsson, dyrektor ds. wdrażania modeli GOZ w Reloop Platform
Zgodnie z opublikowanym w 2022 roku raportem PwC[2], w polskim systemie gospodarowania odpadami brakuje przynajmniej 5 mld złotych z tzw. opłaty opakowaniowej, którą ponosiłyby firmy wprowadzające na rynek produkty opakowane m.in. w tworzywa sztuczne takie jak folie czy twarde plastiki.
Innym skutkiem dysfunkcyjnego systemu ROP są gromadzone w Polsce tony odpadów opakowaniowych z plastiku bez możliwości ich ponownego przetworzenia w drodze recyklingu. Przekłada się to na ogromne opłaty finansowe (plastic levy), które obecnie stanowią kwotę ponad 2 miliardów złotych rocznie i są opłacane z podatków obywateli. Według szacunków ekspertów SPR, prognozuje się, że do roku 2030 wysokość tych opłat wyniesie około 16 miliardów złotych.
– Mówimy o piętrzących się, miliardowych karach i opłatach, które ponosi nie kto inny jak Skarb Państwa, a w konsekwencji obywatele. Spóźniamy się już ponad 3 lata z wprowadzeniem ROP i z punktu widzenia naszej branży już najwyższy czas zakończyć ten proces. Marnotrawione pieniądze mogłyby być przeznaczone na rozwój branży gospodarowania odpadami lub edukację obywateli w zakresie recyklingu. – mówi Sławomir Pacek, prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”.
Kar może być więcej. Komisja Europejska podjęła kroki prawne mające na celu przyspieszenie wdrażania ramowej dyrektywy odpadowej (WFD - Waste Framework Directive) w 11 krajach, w tym Polsce. Kary z tytułu niewypełniania WFD, naliczane przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, mogą wynieść od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy euro dziennie. Dodatkowo przepisy dają możliwość nałożenia jednorazowej opłaty sięgającej milionów euro.
W Polsce dostrzega się konieczność wprowadzenia reform w systemie gospodarowania odpadami opakowaniowymi, choć prace rządu nad takim projektem notują spore opóźnienia. Niezależnie od tempa prac, ustawodawcy są zobligowani Ramową Dyrektywą Odpadową do faktycznego zatwierdzenia reformy ROP, czyli prawnej zmiany, która zakłada wzięcie przez producentów odpowiedzialności finansowej za wprowadzane na rynek opakowania.
Brak systemu ROP i niedostosowanie prawa krajowego do dyrektywy UE, może skutkować kolejnymi dotkliwymi sankcjami finansowymi ze strony Komisji Europejskiej. Tym bardziej, że termin wprowadzenia odpowiedniej legislacji upłynął 5 stycznia 2023 roku.
- [1] Link Institute for Environmental Policy (minzp.sk) Sorting out Waste Sorting and overview of fees and EPR systems in Europe (April 2020)
[2] Raport PwC „Wpływ braku regulacji Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta na branżę recyklingu tworzyw sztucznych”, Czerwiec 2022: https://www.polskirecykling.org/wp-content/uploads/2022/06/Wp%C5%82yw-braku-regulacji-Rozszerzonej-Odpowiedzialno%C5%9Bci-Producenta-na-bran%C5%BC%C4%99-recyklingu-tworzyw-sztucznych_Raport-PwC.pdf
Pierwsza Gwiazdka Samodzielności zaświeci dla wychowanków pieczy zastępczej
25.11 - MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ ELIMINACJI PRZEMOCY WOBEC KOBIET
Urodziny Kanga Foundation – nowoczesna dobroczynność w działaniu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
Spółka PGE Dystrybucja podpisała z firmą Ericsson umowę na dostawę blisko 600 systemów zasilania dla radiowych stacji bazowych i transmisyjnych węzłów agregacyjnych w ramach Programu LTE450. Jest to już ostatni kontrakt na dostawę kluczowych składników sprzętu telekomunikacyjnego sieci LTE450. Jego realizacja ma umożliwić budowę sieci o kluczowym znaczeniu dla sektora energetycznego, co przyspieszy jego cyfryzację.
Ochrona środowiska
Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
Lasy Państwowe przedstawiły plan zwiększenia ochrony dla 17 proc. terenów leśnych, którymi zarządzają. To w sumie ponad 1,2 mln hektarów, z których 0,5 mln ha ma być całkowicie wyłączone z pozyskania drewna. Dodatkowa ochrona obejmie najcenniejsze przyrodniczo lasy w Polsce, w tym m.in. nadleśnictwa Puszczy Białowieskiej i najstarsze lasy w Polsce. Przedstawiciele LP podkreślają, że propozycja jest bezpieczna gospodarczo, ponieważ uwzględnia potrzeby przemysłu drzewnego i lokalnych mieszkańców.
Telekomunikacja
M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
– Nie pohukiwanie w Parlamencie Europejskim, ale twarde sankcje, które Komisja powinna jak najszybciej zaproponować – mówi Maciej Wąsik, europoseł z PiS, zapytany o potrzebną reakcję państw Unii Europejskiej na uszkodzenie kabli biegnących na dnie Morza Bałtyckiego. Jak podkreśla, nikt nie ma wątpliwości, że to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję. Dlatego potrzebna jest jednolita i silna odpowiedź UE oraz większe wsparcie dla Ukrainy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.