Program „Moja Woda” okazją do stosowania polskich zielonych technologii
Wiosenna susza i letnie ulewy pokazują nam, jak bardzo istotne jest zarządzanie zasobami wody i mikroretencją w skali całego kraju. Z początkiem lipca ruszył nabór wniosków do programu, przewidującego do 5 tys. zł dotacji na przydomowe instalacje, zatrzymujące wody opadowe lub roztopowe. To kolejna inicjatywa Ministerstwa Klimatu oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wspierająca Polaków w stosowaniu proekologicznych rozwiązań. Poza dofinansowaniem obywateli program ma jeszcze jedną ważną stronę - pomaga zaktywizować przedsiębiorstwa dostarczające polskie, zielone technologie. Pokazuje to przykład firm-laureatów programu GreenEvo.
GreenEvo to innowacyjny program Ministerstwa Klimatu mający na celu tworzenie przyjaznych warunków dla upowszechniania w kraju i za granicą technologii środowiskowych polskich przedsiębiorców. Wśród nich są firmy specjalizujące się w gospodarce odpadami, ochronie powietrza, zapewnianiu odnawialnych źródeł energii i rozwiązań wspierających jej oszczędność. Z punktu widzenia programu „Moja Woda” najważniejsze są technologie laureatów wyłonionych w kategorii gospodarka wodno-ściekowa. Wyróżnione rozwiązania mogą pomóc nie tylko w ekologicznym uzdatnianiu wody na potrzeby domowe, ale też w budowie przydomowych zbiorników retencyjnych. O takie możliwości zapytaliśmy laureatów programu - firmy PROTE i AQT WATER.
AQT Water to firma oferująca technologie biologicznego oczyszczania i gromadzenia wody, mogąca pochwalić się prężną, międzynarodową działalnością. To także jedyna spółka giełdowa o w pełni polskim kapitale, która działa tak szeroko na europejskim rynku, oferując technologie oczyszczania i retencji wody deszczowej. Punkty sprzedaży firmy znajdują się w 16 krajach, a w całej Unii Europejskiej działa już ponad 30 000 instalacji - na przykład przydomowych oczyszczalni ścieków i zbiorników. Jak mówi prezes firmy, Wojciech Babiński:
Od kilku dziesięcioleci mamy w Polsce problem z narastającym deficytem wody. W pierwszej dekadzie czerwca 2019 roku w Skierniewicach już jej zabrakło, a poziom wody w Wiśle w niektórych miesiącach nie przekraczał nawet 50 cm. Woda jest dobrem naturalnym, którego nie potrafimy jeszcze odbudować. Dlatego właśnie technologie opracowywane przez naszą spółkę pozwalają użytkownikom oszczędzić do 95% wody, która jako nieoczyszczona byłaby traktowana jako odpad. Nasze technologie efektywnie podczyszczają wodę deszczową do poziomu wody, którą można używać do celów zarówno gospodarczych jak i bytowych.
Produkty spółki z zakresu zagospodarowania wody deszczowej (np. zbiorniki do małej retencji domowej) oferowane są w sieciach handlowych na terenie całej Polski.
W procesach oczyszczania wody pomaga także firma PROTE, nagrodzona w programie GreenEvo m.in. za system biomonitoringu SYMBIO oparty na małżach słodkowodnych oraz za metodę rekultywacji jezior PROTE-fos. Szczególnie posiadane przez PROTE doświadczenie w zakresie rekultywacji zbiorników wodnych, może przydać się użytkownikom przydomowych oczek. Te często zmagają się z procesem eutrofizacji, czyli pojawienia się intensywnych zakwitów, zdominowanych przez toksyczne sinice, finalnie prowadzących do powstania warunków beztlenowych oraz dalszego zarastania.
Spółka PROTE w swoich działaniach wykorzystuje zarówno metody biologiczne, jak również chemiczne. Metodyka działania zależy jednak od indywidualnego podejścia do konkretnego zbiornika, wraz z określeniem jego stanu i weryfikacji konkretnych przyczyn jego eutrofizacji. Zrealizowaliśmy już w tym zakresie kilkanaście projektów na dużych akwenach, a rozwiązania zastosowane na potrzeby rekultywacji jezior z sukcesem można stosować na mniejszych zbiornikach – wyjaśnia mgr inż. Łukasz Bryl, specjalista ds. rekultywacji jezior.
Polskich zielonych technologii wspierających ideę przydomowych zbiorników retencyjnych jest oczywiście znacznie więcej. Osoby zainteresowane ekologicznymi rozwiązaniami mogą znaleźć je na stronie www.greenevo.gov.pl, natomiast przedsiębiorcy z różnych dziedzin w tym samym miejscu mogą zapoznać się z Akceleratorem Zielonych Technologii GreenEvo i innymi projektami Ministerstwa Klimatu.
Program „Moja woda” realizowany będzie w latach 2020-2024. Na łagodzenie skutków suszy przeznaczone zostanie 100 mln zł.
Amazon uruchamia w Polsce program Climate Pledge Friendly
WIŚNIOWSKI wsparł podwodne badania Morskiego Oka
Zarządzanie odpadami w budownictwie nabiera więc coraz większego znaczenia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
W 2025 roku spodziewany jest w Polsce początek boomu inwestycyjnego, związanego głównie z większym niż dotychczas napływem funduszy z KPO i regularnych środków unijnych. Skorzysta na tym przede wszystkim budownictwo, ale pewne obawy budzi przewidywana kumulacja inwestycji, również w kontekście systemu zamówień publicznych. – O ile może prawo zamówień publicznych wymagać pewnych punktowych korekt, o tyle chyba nie ma potrzeby jego gruntownego przemeblowania – ocenia Mariusz Haładyj, prezes Prokuratorii Generalnej RP. Jak wskazuje, niektóre elementy zamówień publicznych wymagają raczej wypracowania praktycznych rozwiązań niż zmian legislacyjnych.
Prawo
Polska prezydencja w Radzie UE będzie szansą na kształtowanie polityki gospodarczej Unii. Przedsiębiorcy mają swoje oczekiwania
Poprawa otoczenia prawnego, uproszczenie regulacji, likwidacja protekcjonizmu w poszczególnych krajach członkowskich wobec innych rynków UE, ale też budowanie otoczenia sprzyjającego rozwojowi innowacji i nowoczesnego rynku technologicznego – to główne postulaty Federacji Przedsiębiorców Polskich wobec nadchodzącej polskiej prezydencji w Radzie UE. Wszystkie te elementy mają wzmocnić konkurencyjność unijnych firm i przemysłu na arenie międzynarodowej, gdzie dziś przegrywają wyścig z USA i Azją.
Transport
Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o przetwarzaniu danych pasażera. Linie lotnicze liczą na uniknięcie miliardowych kar
Parlament pracuje nad nowelizacją ustawy o przetwarzaniu danych dotyczących przelotu pasażera. Wymaga tego orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE, który orzekł, że niektóre wprowadzone dyrektywą i wdrożone w krajach członkowskich regulacje są zbyt restrykcyjne. Chodzi m.in. o obowiązek przekazywania danych pasażerów na wszystkich lotach wewnątrz UE. Poprawy w polskiej ustawie wymaga także mechanizm nakładania kar na przewoźników za niewywiązanie się z obowiązków. Na razie nad liniami lotniczymi wisi widmo 4 mld zł kar, ale projekt ustawy zawiera propozycję abolicji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.