Prawie połowa polskich firm poligraficznych jest gotowa do konkurowania
W co czwartym MŚP z branży poligraficznej wzrósł poziom automatyzacji procesów produkcji w stosunku do ubiegłego roku – wynika z badania Siemens Financial Services. 28 proc. ankietowanych firm zwiększyło także nakłady finansowe na nowoczesny park maszyn i urządzeń, który w znacznym stopniu finansowany jest leasingiem. W efekcie tych działań, 12 proc. przedsiębiorstw poligraficznych czuje się lepiej przygotowanych do konkurowania z zagranicznymi podmiotami, a 36 proc. ocenia te możliwości na tym samym poziomie.
Wyniki badania przeprowadzonego wśród polskich przedsiębiorców z branży poligraficznej, dotyczące aktywności inwestycyjnej w specjalistyczny sprzęt, są optymistyczne. 28 proc. firm zwiększyło nakłady na odnowienie parku maszyn i urządzeń w porównaniu do 2019 roku, 58 proc. z nich pozostawiło poziom inwestycji na tym samym poziomie, a tylko 8 proc. zmniejszyło takie wydatki.
– Firmy z branży poligraficznej, podobnie jak pozostałe badane przedsiębiorstwa z sektora spożywczego, metalowego i przetwórstwa tworzyw sztucznych, mają świadomość, że rozwój parków maszynowych jest jednym z najważniejszych elementów budowania pozycji rynkowej. Chociaż przedstawiciele sektora poligraficznego wskazują, że koszt zakupu nowoczesnego sprzętu jest dużym wyzwaniem, to starają się podążać za trendami rynkowymi w tym obszarze. Najczęściej pomaga im w tym finansowanie zewnętrzne, a dokładnie leasing, z którego korzysta blisko dwie trzecie firm z tej branży – mówi Tomasz Kukulski, Prezes Zarządu Siemens Financial Services w Polsce. – Dzięki inwestycjom w park maszynowy prawie połowa przedsiębiorstw z branży czuje się tak samo lub lepiej przygotowana do konkurowania w stosunku do zagranicznych podmiotów – dodaje.
Firmy z sektora poligraficznego zwiększały także częstotliwość samych odnowień parków maszynowych. W porównaniu do ubiegłego roku, zrobiło to 12 proc. ankietowanych przedsiębiorców. 26 proc. zwiększyło także poziom automatyzacji procesów produkcji.
Struktura parków maszynowych
Według danych z badania Siemens Financial Services, w zakładach produkcyjnych MŚP z branży poligraficznej najczęściej znajdują się maszyny introligatorskie – posiada je aż 83 proc. przedsiębiorstw. Następnie maszyny do druku cyfrowego (76 proc.) i drukujące offsetowe (70 proc.). Nieco mniejszy udział mają naświetlarki CTP (47 proc.). Odsetek pozostałych urządzeń nie jest już tak znaczący i stanowi nie więcej niż 10 proc. Wśród firm, które planują inwestycję w sprzęt, 38 proc. deklaruje, że chce nabyć nowe maszyny. Jedna piąta planuje kupić wyłącznie używane, a 17 proc. wybierze zarówno nowe urządzenia, jak i te z drugiej ręki.
– Inwestycje w nowy sprzęt są dobrą decyzją z punktu widzenia zwiększania efektywności biznesowej, tym bardziej gdy spełniają najwyższe standardy jakości i są zgodne z aktualnymi osiągnięciami inżynierów. W branży poligraficznej stawia się teraz na ekologiczne maszyny i materiały, innowacyjne metody produkcji, które redukują ilość odpadów, urządzenia niewymagające częstych konserwacji oraz automatyzację produkcji – mówi Anita Grygorowicz, Szef Zespołu Vendorskiego w Siemens Financial Services.
Polskie firmy silne na tle międzynarodowym
Jak wynika z badania Siemens Financial Services, spośród wszystkich ankietowanych sektorów to właśnie przedstawiciele branży poligraficznej czują się najbardziej konkurencyjni w porównaniu do przedsiębiorstw zagranicznych. 12 proc. firm uważa, że ich możliwości sprzętowe zapewniają im większą konkurencyjność względem podmiotów zagranicznych (w przypadku branży spożywczej to 6 proc., obróbki metali 4 proc., tworzyw sztucznych 7 proc.). Z kolei 36 proc. przedsiębiorstw poligraficznych ocenia swoje przygotowanie do konkurowania na tym samym poziomie (lepiej tylko obróbka metali), a 22 proc. badanych na gorszym.
Firmy poligraficzne korzystają z leasingu i środków własnych
Przedsiębiorstwa poligraficzne chętnie wykorzystują leasing do finansowania parku maszyn. Z tej formy korzysta aż dwie trzecie firm - wynika z badania Siemens Financial Services. Co ważne, blisko co czwarty ankietowany finansuje leasingiem cały park maszyn i urządzeń - jest to najwyższy wynik spośród badanych sektorów. Polskie MŚP z branży poligraficznej korzystają często również ze środków własnych. Łącznie, zyskiem finansuje maszyny i urządzenia ponad 70 proc. ankietowanych, z czego połowa nabywa w tej formie cały park MiU.
Warto podkreślić, że przedsiębiorstwa z tej branży sporadycznie wykorzystują kredyty i dotacje - ponad 90 proc. badanych deklaruje, że w ogóle nie korzysta z takich form finansowania inwestując w sprzęt.
– Leasing jest jedną z najpopularniejszych form finansowania wśród firm przemysłowych z sektora MŚP. Widać to zwłaszcza na przykładzie polskiej poligrafii, gdzie ponad 20 proc. podmiotów wyłącznie w ten sposób finansuje inwestycje w nowoczesne parki maszynowe. Popularność leasingu dostrzegamy również w innych branżach, które badaliśmy - spożywczej, przetwórstwa tworzyw sztucznych i obróbki metali. Nie jest to zaskoczeniem, ponieważ dzięki swojej elastyczności, leasing pozwala zrealizować potrzebne inwestycje bez angażowania dużego kapitału własnego. Sama decyzja o przyznaniu finansowania jest wydawana w krótkim czasie, bez zbędnej biurokracji. Jest to bardzo ważne, zwłaszcza w obecnej sytuacji, gdy przedsiębiorcy muszą dostosowywać się do nagłych zmian rynkowych, które z kolei często wymagają pilnych inwestycji – dodaje Tomasz Kukulski z Siemens Financial Services.
W porównaniu do ubiegłego roku, 4 proc. przedsiębiorstwa z sektora poligraficzne zwiększyło także udział finansowania zewnętrznego. U 79 proc. firm pozostał bez zmian, a tylko 3 proc. go zmniejszyła.
Nota metodologiczna:
Badanie zostało zrealizowane przez Instytut Keralla Research w marcu 2020 r. na podstawie wywiadów z 400 przedstawicielami małych i średnich przedsiębiorstw z branży poligraficznej, metalowej, tworzyw sztucznych i food and beverage z całej Polski oraz posiadających własny park maszyn i urządzań (MiU). Wykorzystano metodę telefonicznych standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych (CATI).
tesa przedstawia tesa® 60418
Nowe kompaktowe wózki czołowe
Zakup stali przez internet – jakie są zalety?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.