Koronawirus: branża HoReCa w coraz gorszej sytuacji

Marketing
PMR
Królewska 57
30-081 Kraków
marketing|pmrcorporate.com| |marketing|pmrcorporate.com
12 340 51 00
www.pmrmarketexperts.com
W 2019 r. rynek HoReCa w Polsce kolejny rok z rzędu odnotował relatywnie wysoki wzrost wartości – o 6,0% r/r do ponad 32 mld zł, wynika z najnowszego raportu PMR ,,Rynek HoReCa w Polsce 2020. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2020-2025”. 14 marca 2020 wprowadzono w Polsce stan zagrożenia epidemicznego i ogłoszono szereg restrykcji mających na celu zatrzymanie rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa (SARS-CoV2) w kraju. Branża HoReCa z dnia na dzień znalazła się w zupełnie innej rzeczywistości – działalność placówek gastronomicznych została ograniczona jedynie do świadczenia usług dowozu i na wynos. 24 marca wprowadzone restrykcje zostały przedłużone do 11 kwietnia 2020 r.
Lokale gastronomiczne zamknięte dla gości
14 Marca 2020 r. wprowadzono w Polsce stan zagrożenia epidemicznego i ogłoszono szereg restrykcji obejmujących m.in. przywrócenie kontroli granicznych, zakaz wjazdu cudzoziemców do Polski (z wyjątkami), czy zawieszenie międzynarodowych połączeń lotniczych (później także krajowych; z wyjątkiem lotów czarterowych) i kolejowych.
Działalność restauracji, pubów, barów i innych placówek gastronomicznych została ograniczona jedynie do możliwości dostarczania jedzenia w dowozie i na wynos.
Przyszłość HoReCa uzależniona od czasu trwania restrykcji
Przed dotarciem epidemii koronawirusa do Polski, PMR prognozował około 5% r/r wzrost wartości rynku HoReCa w 2020 r. (przy sztucznym założeniu braku epidemii w Polsce). Już na początku roku, kiedy w Polsce koronawirus był jedynie mało znaną chorobą z Azji, według badania PMR przeprowadzonego na potrzeby raportu ,,Rynek HoReCa w Polsce 2020”, nastroje przedstawicieli branży gastronomicznej były najgorsze od 2015 r. Wtedy czynnikiem zagrożenia zyskującym na znaczeniu była inflacja cen produktów spożywczych.
Niestety, dotarcie koronawirusa do Polski stało się faktem. Rząd podjął szereg działań mających na celu ograniczenie rozwoju liczby zachorowań, w tym m.in. ograniczył działanie lokali gastronomicznych jedynie do działalności w dowozie i serwowania dań na wynos. Z dnia na dzień restauracje, kawiarnie, puby i inne miejsca straciły możliwość przyjmowania gości w lokalu – na początku na dwa tygodnie.
Dyskusji nie podlega fakt, że wprowadzone restrykcje odbiją się negatywnie na rynku HoReCa. Nie jest jednak rozstrzygnięte jak długo potrwają, a od tego w dużej mierze zależy teraz przyszłość rynku HoReCa. Ponieważ sytuacja rozwija się dynamicznie i niezwykle trudno jest przewidzieć jej dalszy rozwój, w PMR rozważyliśmy trzy scenariusze. W pierwszym – obowiązywanie restrykcji przez dwa tygodnie – prognozowaliśmy znacznie obniżenie dynamiki wzrostu wartości rynku w całym 2020 r. w porównaniu do scenariusza bazowego, w którym sztucznie założyliśmy brak epidemii w Polsce.
24 marca okazało się, że wprowadzone na dwa tygodnie ograniczenia zostały przedłużone do 11 kwietnia, a więc na miesiąc. Przy opracowywaniu prognoz dla rynku uwzględniliśmy scenariusz dwumiesięcznego zamknięcia restauracji. Rozważyliśmy także trzeci, jeszcze bardziej pesymistyczny scenariusz: przedłużenie restrykcji do dwóch miesięcy i nawrót zachorowań jesienią. Z naszych analiz wynika, że przedłużenie restrykcji do dwóch miesięcy przyniesie spadek wartości rynku HoReCa w 2020 r. w porównaniu do roku poprzedniego. Dotyczy to wszystkich segmentów rynku – gastronomii hotelowej, cateringu i rynku restauracyjnego. Podobnie będzie w scenariuszu trzecim, z tymże w tym przypadku spadki będą jeszcze silniejsze, a obraz rynku może zmienić się nieodwracalnie z uwagi na zniknięcie z niego części graczy.
Kawiarnie i bary alkoholowe cierpią najbardziej
Jedyną dozwoloną formą działalności restauracji pozostało oferowanie dań na wynos i w dostawie. Nie ratuje to jednak w żaden sposób kawiarni czy barów alkoholowych, które nie działają w tych kanałach sprzedaży. Co więcej, dla części restauracji dostawa stanowiła do tej pory raczej dodatkowe źródło dochodu i takim lokalom trudno będzie utrzymać się jedynie z oferowania dań w dostawie czy na wynos. Dodatkowo, oferta niektórych restauracji np. restauracji premium, nie nadaje się do dostawy. W zdecydowanie lepszej sytuacji są z pizzerie – w tym segmencie większość lokali od lat działa w dostawie, a Polacy są przyzwyczajeni do zamawiania tego typu dań. Także oferta dań barów fast food może być z łatwością realizowana w dostawie lub na wynos.
KONTAKT DLA MEDIÓW
marketing@pmrcorporate.com
Tel. +48 12 34 05 135

Smak zaczyna się od mięsa

Dlaczego na świątecznych stołach zostaje tyle jedzenia?

„Herbapol. We współpracy z naturą.”
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

A. Bryłka (Konfederacja): Ograniczenie emisyjności nie musi się odbywać za pomocą celów klimatycznych. Są absurdalne, nierealne i niszczące europejską gospodarkę
W lipcu br. Komisja Europejska ogłosiła propozycję nowego celu klimatycznego, który zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu do stanu z 1990 roku. Został on zaproponowany bez zgody państw członkowskich, w przeciwieństwie do poprzednich celów na 2030 i 2050 rok. Polscy europarlamentarzyści uważają ochronę środowiska i zmiany w jej zakresie za potrzebne, jednak nie powinny się odbywać za pomocą nieosiągalnych celów klimatycznych.
Polityka
Dramatyczna sytuacja ludności w Strefie Gazy. Pilnie potrzebna dobrze zorganizowana pomoc humanitarna

Według danych organizacji Nutrition Cluster w Strefie Gazy w lipcu br. u prawie 12 tys. dzieci poniżej piątego roku życia stwierdzono ostre niedożywienie. To najwyższa miesięczna liczba odnotowana do tej pory. Mimo zniesienia całkowitej blokady Strefy Gazy sytuacja w dalszym ciągu jest dramatyczna, a z każdym dniem się pogarsza. Przedstawiciele Polskiej Akcji Humanitarnej uważają, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc, która musi być dostosowana do aktualnych potrzeb poszkodowanych i wsparta przez stronę izraelską.
Polityka
Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.