Komunikaty PR

Dobry opryskiwacz samojezdny, czyli jaki?

2020-10-16  |  14:42
Biuro prasowe

Do prac na mniejszym areale, rolnicy często kierują ciągniki z doczepionym opryskiwaczem. kiedy jednak w grę wchodzą olbrzymie powierzchnie o wymagającym terenie, wykorzystać trzeba maszyny o najwyższej jakości.

 

  • Maszyna na każde warunki

Nie ma złych warunków, są tylko niewłaściwie dobrane maszyny. Przykładem mogą być bardzo wymagające obszary Warmii i Mazur.

- Obok faktu, że tereny te są tak trudne, istotne jest też to, że w różnych częściach regionu mają one nieco inną charakterystykę. Przykładowo okolice Ełku cechują się wyboistą powierzchnią, często bywa tam mokro. Obszar Iławy i Nowego Miasta Lubawskiego to typowy lej polodowcowy, gdzie mamy spore fałdowanie zarówno w prawą, jak i lewą stronę. Z kolei w rejonie Nidzicy mamy typowo piaszczyste, pofałdowane tereny. Nowoczesna i wszechstronna maszyna powinna sprostać wszystkim tym warunkom – podkreśla Sławomir Krupa z firmy Fricke, dealera John Deere na obszar Warmii i Mazur.

Bardzo istotna możliwość rozstawu osi kół z szerokimi oponami, co powoduje, że maszyna lepiej trzyma się podłoża. W przypadku opryskiwacza samojezdnego John Deere ta odległość od środka do środka opony wynosi 2,25 m, co w zestawieniu zawieszeniem XtraFlex na poduszkach pneumatycznych powoduje, że maszyna automatycznie dostosowuje się do nierówności terenu (skok pionowy do aż 200mm). Konstrukcja układu sprawia, że każde z kół zawieszone jest osobno, zapewniając optymalny kontakt z podłożem.

- Zwróciłbym również uwagę na fakt, że dzięki temu wszelkie drgania nie są przekazywane na konstrukcję i belkę, co z kolei oszczędza i wydłuża żywotność maszyny – dodaje Sławomir Krupa.

 

  • Czas to pieniądz

To powiedzenie ma odzwierciedlenie również w rolnictwie. Sprawne poruszanie się maszyną, praca w odpowiednim tempie to klucz do rentowności biznesu. Opryskiwacz samojezdny John Deere w trakcie transportu może osiągać prędkość do 40 km/h, a w trakcie oprysku aż 30 km/h. W przypadku maszyn starszego typu sporo czasu traci się w trakcie napełniania zbiornika. W opryskiwaczu samojezdnym John Deere R4150i dzięki systemowi PowrSpray mamy możliwość napełniania cieczą w tempie 1200 l / min. Oznacza to, że w niespełna pięć minut napełnimy zbiornik o pojemności 5000 l bez wychodzenia z pojazdu. Na jakie jeszcze cechy zwracają uwagę rolnicy?

- Prowadzenie automatyczne, system oprysku z ExactApply, intuicyjną obsługę wewnętrznego i zewnętrznego panelu opryskiwacza oraz płynną pracę lekkiej karbonowej belki.  Ważny jest też duży komfort pracy dzięki idealnemu filtrowaniu kabiny. Dzięki dużej szerokości roboczej w połączeniu z dużą prędkością wykonywanego zabiegu oscylującego w granicach 22 km/h  hektary znikają w oczach – mówi pan Ryszard z powiatu nidzickiego,  który zdecydował się na zakup opryskiwacza John Deere R4150i.

Jak się okazało był to nie jedyny sposób na oszczędności. - Obsługa codzienna maszyny następuje co około 10 mtg, po 50 – kontrola szczelności układu cieczy, 100 mtg – silnik i następny co 250. Najczęściej są to kontrole, więc koszty eksploatacyjne nie są wysokie. Po zasięgnięciu opinii od użytkowników maszyn konkurencyjnych,  okazało się, że obsługa serwisowa i części zamienne  do nowego opryskiwacza John Deere są bardzo niskie. Dodatkowo przez wszystkie rozwiązania rolnictwa precyzyjnego oszczędność na środkach ochrony roślin jest znaczna – dodaje rolnik.

 

  • Aplikacja według potrzeby a nie przypadku

Praca na wymagającym terenie wiąże się z niestandardowym torem poruszania się maszyny, także z potrzebą nawrotów. Belka opryskująca w nowoczesnej maszynie powinna być tak skonstruowana, by aplikować dokładnie taką ilość cieszy, jaka jest niezbędna. W przypadku łuku, klasyczny opryskiwacz nie bierze pod uwagi niestandardowego toru jazdy, przez co końcówka porusza się szybciej, w efekcie na zewnątrz ilość oprysku jest zaniżona, a wewnątrz zawyżona, co ma zły wpływ na uprawę.

Co więcej, ilość oprysku można regulować przez zmiany wielkości kropli i obliczenia związane np. z wiatrem. Specjalny zaworek otwiera i zamyka otwory, uzyskując dokładnie taką kroplę, a co za tym idzie – dawkę, na jakiej nam zależy.

 

  • Rolnictwo precyzyjne wciąż istotne

Rolnicy, którzy wcześniej korzystali z rozwiązań rolnictwa precyzyjnego, mają świadomość korzyści wynikających z jego zastosowania. Nawigacja, kontrola sekcji, zebranie danych w JD Link – zalety tych aspektów wymieniają klienci.

Wysoka wydajność pompy opryskowej (dla modelu R4140i to aż 1000 l na oprysk) jest istotna, ale co kluczowe, liczy się czas reakcji i możliwość szybkiego wydatku, czego wymagają założenia rolnictwo precyzyjnego w oparciu o mapy nawozowe. Maszyna powinna szybko przestawić się z 200 l na 1000 l lub odwrotnie, gdy zajdzie taka potrzeba.

- Nasze gospodarstwo, które liczy w sumie około 1 000 ha oparte jest o działalność roślinną taką, jak: rzepak, pszenica, pszenżyto. Jednym z ważnych czynników, na jakie chciałbym zwrócić uwagę jest odległość do serwisu, obsługa i wsparcie ze strony specjalistów od rozwiązań rolnictwa precyzyjnego – dodaje pan Ryszard.

 

Na ten sam aspekt zwrócił uwagę pan Paweł prowadzący gospodarstwo rodzinne nastawione na uprawę roślinną w okolicy Działdowa (buraki cukrowe, rzepak, pszenica, kukurydza). Co w tym przypadku zdecydowało o inwestycji akurat w ten opryskiwacz?

- Zadecydowała płynne kopiowanie terenu przez belkę, komfort i ergonomia w kabinie. Bardzo wydajne pompy, dokładny oprysk dzięki nowemu systemowi ExactApply. Obsługa map i oprysków i innych możliwości, które daje system JDLink i Centrum Operacyjne – tłumaczy rolnik.

 

  • Sprawna obsługa

Wszystkie kluczowe informacje powinny znajdować się w jednym miejscu. W opryskiwaczu R4140i wyświetlacz uniwersalny 4640  podaje operatorowi wszystkie stosowne informacje w czytelny, logiczny sposób. Konsola CommandARM i dźwignia wielofunkcyjna umożliwiają regulację prędkości jazdy do przodu i do tyłu, oraz łatwe sterowanie hamulcem postojowym przez wciskanie i wyciąganie przycisku. Innymi istotnymi funkcjami można intuicyjnie operować za pomocą przycisków znajdujących się tuż pod palcami.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Rolnictwo Unsplash
2025-07-31 | 10:00

NDP i brak wzajemności standardów – pięta Achillesa unijnej polityki handlowej

W raporcie Równi i równiejsi? Czas na środki lustrzane w handlu produktami rolnymi napisano o podwójnych standardach w polityce UE dotyczącej
Rolnictwo Eksperci rynku rolnego apelują: Nie cofajmy polskiego rolnictwa do zeszłego stulecia
2025-07-24 | 09:00

Eksperci rynku rolnego apelują: Nie cofajmy polskiego rolnictwa do zeszłego stulecia

Zdaniem ekspertów rynku rolnego polskie rolnictwo powinno istotnie zwiększyć efektywność ekonomiczną polskich gospodarstw, by nadążyć za innymi krajami Unii Europejskiej.
Rolnictwo Jak pestycydy trafiają na nasze stoły? - nowy raport ujawnia niespójności w polityce UE
2025-06-30 | 06:00

Jak pestycydy trafiają na nasze stoły? - nowy raport ujawnia niespójności w polityce UE

Czy pestycydy wracają na nasze stoły? Najnowszy raport rzuca światło na poważne niespójności w polityce rolnej i handlowej Unii Europejskiej. Analiza wskazuje, że mimo

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem

Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.

Ochrona środowiska

KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.

Handel

Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.