Komunikaty PR

Europejski Zielony Ład przyspieszy technologiczną transformację

2021-05-17  |  13:50
Biuro prasowe

Europejski Zielony Ład – co to jest?

Komisja Europejska w najbliższych latach planuje konsekwentnie wdrażać Europejski Zielony Ład, czyli nowe zasady dotyczące prowadzenia działalności rolniczej. Jego głównym celem jest bardziej efektywne wykorzystanie zasobów dzięki przejściu na czystą gospodarkę, przeciwdziałanie utracie różnorodności biologicznej i zmniejszenie poziomu zanieczyszczeń. Tym samym do 2050 r. UE chce stać się kontynentem neutralnym dla klimatu.

Osiągnięcie tego celu będzie wymagało działań we wszystkich sektorach naszej gospodarki, takich jak m. in.: inwestycje w technologie przyjazne dla środowiska, wspieranie innowacji, wprowadzanie czystszych, tańszych i zdrowszych form transportu prywatnego i publicznego, obniżenie emisyjności sektora energii i wielu innych. Jednym z istotnych obszarów jest rolnictwo. W zeszłym roku Komisja Europejska zaprezentowała dwie strategie: „Od pola do stołu” i „Na rzecz bioróżnorodności”, będące ważną składową Nowego Zielonego Ładu.

– Kładą one nacisk na nową i lepszą równowagę między przyrodą, systemami żywnościowymi, a różnorodnością biologiczną. W praktyce dla rolników oznacza to potrzebę zmniejszenia stosowanych pestycydów chemicznych i związanych z nimi zagrożeń o 50 proc. do 2030 r. oraz ograniczenie stosowanie nawozów o co najmniej 20 proc. – mówi dr Łukasz Sobiech z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Technologia kluczem Zielonego Ładu

Ważnym wsparciem w realizacji nowych strategii we wszystkich obszarach będzie bez wątpienia nowoczesna technologia w maszynach rolniczych.

– Przed rolnikami bardzo odpowiedzialne zadanie, potrzeba odpowiedzi na pytanie, jak produkować równie efektywnie przy tych ograniczeniach. Kluczem zatem będzie precyzja wykonania zabiegu. Według prognoz z rynku, będziemy musieli drastycznie zmienić strategię i zastosować dany środek na chorobę w idealnym momencie i z największą precyzją. Na wdrożenie tej strategii jest kilka lat, ale warto do zmian zacząć przygotowywać się już teraz, zwłaszcza, że spodziewamy się, że jednym z założeń Zielonego Ładu ma być obowiązek prowadzenia szczegółowej dokumentacji wykonywanych zabiegów – dodaje dr Łukasz Sobiech.

Precyzyjna aplikacja – jak to zrobić?

Nowoczesne maszyny, z których coraz chętniej korzystają rolnicy wyposażone są w rozwiązania, które pozwalają aplikować środki w sposób bardziej świadomy i kontrolowany. Jak podkreślają specjaliści już teraz nowoczesne maszyny w oparciu o dane z GPS-u można prowadzić z dokładnością do 15 cm przy użyciu darmowego syganłu korekcyjnego SF1, a przy korzystaniu z z syganłu RTK osiągamy dokłądność na poziomie 2,5 cm. Automatyczne prowadzenie to klucz dla efektywnej kontroli poruszania się belki, a co za tym idzie wydatkowania środków.

– Wiele gospodarstw już teraz stosuje szereg rozwiązań cyfrowych, zauważamy spore zainteresowanie ze strony rolników z większych gospodarstw, natomiast zmiana regulacji prawnych zobliguje również osoby prowadzące rodzinne gospodarstwa do precyzyjnego planowania zabiegów – mówi Karol Zgierski, specjalista ds. rolnictwa precyzyjnego i opryskiwaczy w John Deere Polska.

Kontrola nad każdą kroplą

Dotychczas wielu rolników w trakcie wydatkowania środków ochrony roślin, działało opierając się na intuicji, a ta jak wiadomo może być zawodna.

– Wyobraźmy sobie, że spośród kropel wydostających się z opryskiwacza tylko połowa trafia na rośliny, a spośród drugiej połowy w efekcie parowania i innych procesów, zaledwie 10 proc. trafi do rośliny i tylko 2 proc. wywoła pożądany efekt. To oznacza, że aplikacja musi być maksymalnie precyzyjna. Dlatego też w ciągu kilkunastu lat rynek czeka rewolucja i by być skutecznym praktycznie tylko punktowo będzie można stosować środki, czyli jeśli dotychczas na 20 ha buraków stosowaliśmy 20 l danego środka, teraz wystarczający może być litr – dodaje Karol Zgierski.

Korzystanie ze starszych maszyn niestety obarczone jest wieloma błędami, które stopniowo rozwiązują nowoczesne maszyny.

Po pierwsze, przy skręcie belki osiągają różną prędkość po wewnętrznej i zewnętrznej stronie, co powoduje, że przy równomiernym wydatkowaniu cieczy, w jednym miejscu oprysk jest bardziej obfity niż w innym.

W opryskiwaczu samojezdnym John Deere, sekcje belki można włączać i wyłączać automatycznie, a nawet sterować pojedynczymi dyszami. Ochrona upraw staje się coraz bardziej selektywna i ukierunkowana, a dzięki technologii dysz pulsujących o wysokiej częstotliwości ExactApply mamy możliwość kontroli mocy dawki i wielkości kropli. Oznacza to również, że przy różnych prędkościach można osiągnąć tę samą dawkę. Co więcej, jeśli nie utrzymujemy wydatku, ciśnienia, operator otrzymuje taki komunikat i jest zobligowany do fizycznego sprawdzenia, czy nie doszło do awarii.

Po drugie, nierówności terenu mogą powodować nierównomierny oprysk z różnych wysokości. – Z pomocą przychodzi nam technologia stosowana w opryskiwaczach John Deere, która utrzymuje belki na określonym poziomie, najczęściej jest to 50 cm, ale ta wartość może być umowna z uwagi na różne warunki – przykładowo latem nad nagrzaną pszenicą może utrzymywać się wyższa temperatura, przez co ciecz może wyparować. Czujniki systemu Terrain Command Pro powodują, że belka porusza się w sposób równoległy stały – ani zbyt nisko, ani zbyt wysoko, a czułość może wynieść tu zaledwie 1,25 cm – uzupełnia Karol Zgierski.

W przypadku poruszania się opryskiwacza na różnorodnym terenie przydatnym rozwiązaniem jest też możliwość hydraulicznej regulacji rozstawu kół w ciągu zaledwie 1-2 minuty.

Po trzecie, mieszanie cieczy może być problematyczne w opryskiwaczach starszego typu z uwagi np. na wytrącanie się osadu.

– Wielu rolników chcąc zaoszczędzić czas, stosuje różne mieszanki. Jest to ważne z uwagi na wykorzystanie okna pogodowego i obiektywnie najlepszych warunków do oprysku, czyli temperatury 17-18 stopni oraz wysokiej wilgotności. Osad pozostały na ściankach zbiornika może sprawić, że zabieg będzie nieskuteczny, zniszczy plantację lub może zapchać dysze opryskiwacza – tłumaczy dr Łukasz Sobiech.

W opryskiwaczu samojezdnym John Deere wdrożono system Aktywnej Pauzy, gdzie czysta woda w rozwadniaczu pozwala regularnie wypłukiwać pozostałości w zbiorniku, dodatkowo wykonanym z takich materiałów i kształcie, by łatwo się czyścił, zapobiegając wytrącaniu się środków. Napełnienie opryskiwacza odbywa się w tempie 1 200 l / min., zatem po 4-5 min. zbiornik jest pełen.

Po czwarte, prędkość jazdy ma kluczowe znaczenie, by w 100 proc. wykorzystać okno pogodowe, szczególnie w przypadku pracy na większym areale.

Koleiny, wzniesienia, gęstość gleby, ale też sytuacje awaryjne, jak wybiegnięcie zwierzyny mogą zaburzać oprysk w momencie, gdy każda minuta jest cenna.

Utrzymanie wielkości kropli i jednocześnie kompensowanie po całej szerokości belki sprawia, że mimo tempa 1 000 l / min., prędkości jazdy mogą być większe, na poziomie 20-25 km/h, a w przypadku zastosowania belki karbonowej, nawet 30 km/h. To z kolei zwiększa efektywność.

Po piąte, oprysk punktowy w opryskiwaczach starszego typu jest niemożliwy, tymczasem technologia See & Spray, na razie dostępna w USA, w najbliższych latach powinna trafić do Polski. Nowa technologia najpierw monitoruje powierzchnię pola, a następnie ogranicza aplikację środka do miejsca, gdzie faktycznie jest taka potrzeba.

Polscy rolnicy już korzystają z podobnego rozwiązania w postaci tworzonych Map Zasobności Pól.

Realizację zaczyna się od pobrania próbek gleby z różnych rejonów pola dzięki pojazdom wyposażonym w technologię rolnictwa precyzyjnego. To z kolei pozwala stworzyć nie tylko mapy gospodarstw, ale też mapy zawartości składników pokarmowych. Przykładowo na fragmencie pola o obszarze 3-3,5 ha optymalna liczba nakłuć w ziemi to 20, a wielkość pobranej próby 350-400 g. Szczegółowe dane stają się punktem wyjścia do zdiagnozowania, jakie są potrzeby gleby i stworzenia precyzyjnych planów nawozowych.

Zielony Ład podnosi europejskim rolnikom poprzeczkę po stronie technologii. – Powinniśmy potraktować to jako szansę, możliwość by pokazać w Unii nasze rolnictwo jako innowacyjne, a produkty jako zdrowe, produkowane według wszelkich aktualnych wymogów prawa. Otwartość na innowacje, wykorzystanie maszyn wyposażonych w nowoczesne technologie ma na to spory wpływ – podsumowuje dr Łukasz Sobiech.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Rolnictwo Jak zadbać o lepsze zyski w branży ogrodniczej dzięki zabezpieczeniom? Biuro prasowe
2024-03-28 | 12:00

Jak zadbać o lepsze zyski w branży ogrodniczej dzięki zabezpieczeniom?

Rozpoczął się sezon wiosenny, który przynosi ze sobą nie tylko kolorowe kwiaty, ale także wyzwania dla branży. Niepewna pogoda i wymagająca sytuacja na rynku skłania
Rolnictwo DANONE podsumowuje rok realizacji nowej strategii zrównoważonego rozwoju
2024-02-19 | 10:00

DANONE podsumowuje rok realizacji nowej strategii zrównoważonego rozwoju

Kondycja zdrowotna społeczeństw oraz stan planety stanowią nierozerwalny związek – kierując się takim podejściem, firma w ciągu ostatnich 12 miesięcy zrealizowała
Rolnictwo Zakończono audyt rolnictwa regeneratywnego gospodarstw współpracujących z Danone
2024-02-05 | 15:00

Zakończono audyt rolnictwa regeneratywnego gospodarstw współpracujących z Danone

W 100% gospodarstw dostarczających  mleko na potrzeby produkcji produktów mlecznych Danone w Polsce zrealizowano audyt poziomu wdrożenia praktyk rolnictwa regeneratywnego. Tym samym

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.