Technologiczne trendy w logistyce
Globalny biznes – od internetowego handlu aż po dostawy podstawowych artykułów spożywczych – opiera się na skuteczności logistyki ogólnoświatowych łańcuchów dostaw. Dane statystyczne w tej branży są oszałamiające. Wedle szacunków w każdej chwili po oceanach płynie 53 000 statków cargo. W samej Unii Europejskiej w transporcie krajowym i międzynarodowym towary dostarcza dużo ponad 4,3 mln pojazdów. Jedno pęknięcie w łańcuchu logistycznym może wywołać całkowity chaos. Tu właśnie ważną rolę odgrywa technologia.
Sztuczna inteligencja
VUCA to termin, którym często określa się wyzwania, przed jakimi stoją współczesne łańcuchy dostaw. W logistyce wolumen towarów potrafi znacznie się zmienić nawet w krótkim czasie (zmienność, ang. Volatility) i nie daje się przewidzieć (niepewność, ang. Uncertainty). Jednocześnie zamiast liniowych łańcuchów coraz częściej mamy do czynienia ze złożonymi sieciami (złożoność, ang. Complexity), wskutek czego często nieznane pozostają przyczyny pewnych zjawisk (niejednoznaczność, ang. Ambiguity).
W efekcie przedsiębiorców ciągle zaskakują zmiany, jak na przykład zmiany poziomu zapotrzebowania. Bez wątpienia dotyczy to centrów logistycznych. Liczba składanych przez internet zamówień zmienia się z dnia na dzień i z godziny na godzinę. W przypadku gdy jeden z konkurentów podwyższy ceny albo w popularnym programie telewizyjnym pojawi się reklama nowego produktu, popyt rośnie skokowo. Rozwiązaniem może być zastosowanie sztucznej inteligencji. Zbierając, agregując i analizując dane wewnętrzne i zewnętrzne, centra logistyczne mogą dość wcześnie wykryć zmiany popytu oraz przewidzieć ich wpływ na obciążenie pracowników. Dzięki temu można szybko i w odpowiednim czasie dostosować liczbę personelu.
Aplikacje
W logistyce i transporcie kierowcy korzystają z rosnącej liczby aplikacji do obsługi przesyłek. Dobrym przykładem jest eCMR, czyli cyfrowa odmiana listów przewozowych obowiązkowo stosowanych w transporcie międzynarodowym. W miarę jak coraz więcej krajów ratyfikuje protokół w sprawie eCMR, wzrasta stopień wykorzystania aplikacji umożliwiających czysto elektroniczną obsługę przesyłek międzynarodowych. Eliminuje to konieczność mozolnego odcyfrowywania papierowych dokumentów przewozowych, które najczęściej trafiają do biura dopiero po kilku dniach czy nawet tygodniach. Wymóg stosowania takich aplikacji to główny powód instalowania mobilnych urządzeń komputerowych w kabinach ciężarówek. Ma to wiele dodatkowych korzyści. Na przykład na rynku pojawia się coraz więcej aplikacji wspierających kierowców podczas jazdy, w tym aplikacje umożliwiające:
- Monitorowanie temperatury w pomieszczeniu ładunkowym,
- Zarezerwowanie bezpiecznego miejsca parkingowego,
- Zrobienie zdjęć i zewidencjonowanie towarów uszkodzonych,
- Rejestrację w terminalu kontenerowym lub na promie,
- Obsługę inteligentnego systemu nawigacji.
Pionierem we wdrażaniu mobilnych urządzeń komputerowych i aplikacji w tym obszarze jest firma logistyczna Raben. Posiada ona 4 tysiące mobilnych urządzeń TOUGHBOOK N1 łączących funkcje tabletu, telefonu i czytnika kodów kreskowych. Urządzenia wyposażone są w oprogramowanie służące do nawigacji i zarządzania pojazdem, a także posiadają dostęp do archiwum dokumentów firmy Raben. Zostały również dostosowane do wymogów urzędów, jak służby celne w różnych krajach. Na przykład w Polsce urządzenia wyposażono w aplikację SENT GEO służącą do monitorowania przez internet towarów podlegających ocleniu.
Rzeczywistość rozszerzona i wirtualna
VR i AR są coraz częściej stosowane w magazynach. Przykładem może być symulator wózka widłowego służący do szkoleń operatorów wózków. Dostosowanie otoczenia VR do układu magazynu, w którym pracuje dany operator, umożliwia stworzenie symulacji realistycznych i niebezpiecznych sytuacji dla potrzeb szkoleniowych. AR stosuje się już w wielu magazynach dla potrzeb skompletowania zamówień. Pracownik korzysta w tym celu z „inteligentnych okularów”, które wyświetlają mu instrukcje, takie jak lokalizacja towaru i liczba sztuk do skompletowania.
AR może być szczególnie przydatna w magazynach prowadzących działalność dodatkową, jak naprawa, przegląd, testowanie i kalibrowanie nowoczesnych urządzeń. Przykładowo rozwiązanie AR wskazuje pracownikowi części do usunięcia bądź zainstalowania oraz sposób ich obsługi, wyświetlając instrukcje w polu widzenia pracownika. Poprzez poszerzenie takich procesów, jak kompletowanie zamówień, o elementy gier (tzw. gamification), można nie tylko ułatwić personelowi pracę, ale jednocześnie w intuicyjny sposób zwiększyć jej wydajność.
Rozwój robotyzacji
Koszty osobowe to nadal największy koszt w większości magazynów. Z drugiej strony wskutek niedoboru siły roboczej rekrutacja pracowników może być niełatwa. W efekcie niektóre firmy poszukują rozwiązań, które w pewnym stopniu uniezależniłyby je od poziomu zatrudnienia, czyli rośnie zainteresowanie robotyzacją. Według centrum badania rynku ABI Research, liczba magazynów, w których wykorzystuje się robotyzację, wzrośnie z poziomu 4.000 w 2018 r. do ponad 50.000 w 2025 r., kiedy to na całym świecie w logistyce działać będzie ponad 4 mln robotów.
Popularność robotyzacji wynika z szybkiego rozwoju technologicznego, który umożliwił powstanie nowej generacji robotów. Należą do nich roboty łączone (ang. collaborative robots, w skrócie coboty), a także autonomiczne roboty mobilne (AMR). W celu skutecznego wykorzystania robotów firmy muszą dokonać uproszczenia, standaryzacji i digitalizacji swoich procesów logistycznych. Roboty są szczególnie wydajne, gdy potrafią wielokrotnie wykonywać proste zadania w dokładnie ten sam sposób. Ponadto robotami należy odpowiednio sterować i dostarczać im dane dotyczące na przykład produktów i zamówień. Wymaga to cyfrowej infrastruktury w postaci systemu zarządzania magazynem, który umożliwi sprawną współpracą cobotów i robotów AMR tak, by można je było szybko i elastycznie wykorzystać w różnych lokalizacjach.
W miarę dalszych zmian w trendach wpływających na społeczeństwo i globalną gospodarkę, branża logistyczna bez wątpienia podlegać będzie rosnącej presji. Jednocześnie jednak dzięki szybkiemu rozwojowi cyfrowej i mobilnej technologii komputerowej pojawią się kolejne możliwości podnoszenia wydajności i skuteczności łańcuchów dostaw.
Autor: Luca Legnani - European Marketing Manager, Panasonic
Polska produkcja rowerów wodorowych coraz bliżej - Groclin ogłasza plany
Zielone korytarze dla zrównoważonego transportu towarów w Europie
Zmiany w systemie SENT: kontrole ładunków obejmą zagranicznych przewoźników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.